5 października, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Pierwsza tajna misja na asteroidę nie będzie ostatnią

Pierwsza tajna misja na asteroidę nie będzie ostatnią

Od pokoleń zachodnie misje kosmiczne są w dużej mierze prowadzone publicznie. Wiedzieliśmy, dokąd idą, po co tam idą i co planują zrobić. Jednak świat stoi na krawędzi nowej ery, w której szczególne interesy przeważają nad otwartością, a duże pieniądze są potencjalnie zagrożone.

Gdzieś w przyszłym roku statek kosmiczny AstroForge, amerykańskiej firmy wydobywającej asteroidy, może zostać wystrzelony z misją do ciała skalistego w pobliżu orbity Ziemi. Jeśli się powiedzie, będzie to pierwsza w pełni komercyjna misja w przestrzeń kosmiczną poza Księżycem. Jednak AstroForge utrzymuje docelową asteroidę w tajemnicy.

Tajna misja w przestrzeni kosmicznej to najnowszy element wyłaniającego się trendu, który nie jest mile widziany przez astronomów i innych ekspertów: tajne prowadzenie komercyjnych misji kosmicznych. Misje takie uwydatniają luki w organizacji lotów kosmicznych, a także obawy, czy eksploracja kosmosu będzie w dalszym ciągu przynosić korzyści całej ludzkości.

„Absolutnie nie jestem zwolennikiem krążenia obiektów wokół wewnętrznego Układu Słonecznego tak, aby nikt nie wiedział, gdzie się znajdują” – powiedział Jonathan McDowell, astronom z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics w Massachusetts. „Wygląda na to, że należy stworzyć zły precedens”.

Jednak w przypadku AstroForge rachunek jest prosty: jeśli ujawni miejsce docelowe, konkurent może przejąć dla siebie metale szlachetne asteroidy.

„Ogłoszenie asteroidy, na którą celujemy, zwiększa ryzyko, że inna jednostka przejmie tę asteroidę” – powiedział Matt Gialich, dyrektor generalny AstroForge.

W ostatnich latach wydobycie asteroid popadło w zastój, po tym jak pod koniec 2010 roku zbankrutowały dwa start-upy proponujące wydobycie w Układzie Słonecznym. Jednak teraz kilka firm w Stanach Zjednoczonych, Europie i Chinach podejmuje kolejną próbę tego przedsięwzięcia. Nawet komisja Kongresu W grudniu odbyła się rozprawa w tej sprawie.

Renesans napędza nowa fala komercyjnej eksploracji kosmosu, napędzana w dużej mierze przez SpaceX, firmę założoną przez Elona Muska, która wystrzeliwuje dopalacze rakietowe wielokrotnego użytku i obniżyła koszty dostępu do przestrzeni kosmicznej.

Wraz ze zwiększoną aktywnością wzrasta również tajemnica.

W 2019 roku izraelski komercyjny lądownik Beresheet próbował wylądować na Księżycu, ale rozbił się. Nawet po nieudanym lądowaniu pozostawał w tajemnicy w samolocie Kilka tysięcy niesporczaków, mikroskopijne zwierzęta udostępnione przez fundację non-profit Arch Mission Foundation. Incydent wzbudził obawy dotyczące potencjalnego skażenia Księżyca przez potężne stworzenia i doprowadził do wszczęcia dochodzenia przez Federalną Administrację Lotniczą.

Niedawno firma Virgin Galactic zajmująca się suborbitalnymi lotami kosmicznymi zatajała tożsamość osób znajdujących się na pokładzie swojego samolotu kosmicznego do czasu zakończenia misji, co jest praktyką niespotykaną wcześniej podczas lotów kosmicznych z udziałem ludzi. Niektóre satelity są wystrzeliwane w przestrzeń kosmiczną wraz z wieloma innymi pojazdami orbitalnymi w ramach tzw. Misje dzielenia się przejazdamiTo także było utrzymywane w tajemnicy.

READ  Film z kamery samochodowej Los Angeles pokazuje, jak byli gliniarze ścigają Pokémony na służbie

„Obserwujemy częste starty, podczas których dopiero po pewnym czasie nie wiemy, jakie satelity zostały rozmieszczone” – powiedział dr McDowell. Publiczna baza danych statków kosmicznych na orbicie.

W przypadku misji pozaziemskich nie ma żadnych ograniczeń prawnych, które uniemożliwiałyby zachowanie w tajemnicy miejsca docelowego misji kosmicznej, jak zamierza AstroForge, powiedziała Michelle Hanlon, profesor prawa kosmicznego na Uniwersytecie Mississippi.

„Nie mamy rzeczywistego procesu dla takich misji w głębokim kosmosie” – powiedziała, ponieważ „w Stanach Zjednoczonych nie ma procesu wydawania licencji”.

Mogą jednak pojawić się złożone problemy, jeśli na przykład wielu górników z asteroid wyląduje na tej samej asteroidzie.

„Trzeba zachować pewną przejrzystość” – stwierdził dr McDowell. Podkreślił, że chociaż Organizacja Narodów Zjednoczonych wymaga od agencji i firm kosmicznych ujawniania swoich orbit i ścieżek w przestrzeni kosmicznej, „jest to zwykle ignorowane w przypadku obiektów krążących wokół Słońca”.

Dodał, że brak kar „powinien wywołać dyskusję wśród organów regulacyjnych”.

Misja AstroForge, Odin, będzie drugim statkiem kosmicznym wysłanym w przestrzeń kosmiczną. Pierwszym urządzeniem wprowadzonym w kwietniu, Brokkr-1, była maszyna wielkości kuchenki mikrofalowej, która ważyła około 25 funtów. Celem tej misji było przećwiczenie rafinacji metali w środowisku kosmicznym. Statek kosmiczny miał problemy, ale firma Powiedział, że 11 grudnia br. AstroForge bierze udział w „wyścigu z czasem”, aby Brokkr-1 zaczął działać, zanim zostanie utracony.

Z drugiej strony Odyn waży 220 funtów znacznie więcej. AstroForge planuje zrobotyzowaną misję na Księżyc w 2024 r. za pomocą sponsorowanej przez NASA Intuitive Machines i wystrzeloną na rakiecie SpaceX Falcon 9. Data startu nie została jeszcze ustalona.

Podczas podróży na Księżyc plan jest taki, aby uwolnić Odyna i wyruszyć w przestrzeń kosmiczną poza orbitą Księżyca. Według AstroForge w ciągu roku statek kosmiczny przeleci obok tajemniczej asteroidy, robiąc przy tym zdjęcia i szukając dowodów na obecność minerału.

Celem AstroForge jest prawdopodobnie asteroida typu M. Uważa się, że te kawałki to fragmenty uszkodzonych jąder planet i mogą być bogate w cenne metale z grupy platynowców, które mają Szeroki zakres zastosowań W tym w służbie zdrowia i biżuterii.

Żaden statek kosmiczny nie odwiedził wcześniej takiej asteroidy, chociaż wystrzelona w październiku misja NASA Psyche zmierza do możliwej asteroidy typu M, zwanej także Psyche, znajdującej się pomiędzy Marsem a Jowiszem. Dotrze on jednak dopiero w sierpniu 2029 roku, co da AstroForge możliwość odwiedzenia takiego obiektu jako pierwsza.

READ  Rozgrywka online w GTA 6 przecieka w ponad 90 wczesnych materiałach

Do tej pory AstroForge zebrała od inwestorów 13 milionów dolarów. Pełne zadanie wydobywcze wymaga znacznie większych inwestycji. Ale jeśli firma odniesie sukces, można zbić fortunę. Na Ziemi wydobycie minerałów, które mogą występować na asteroidach typu M, byłoby trudne i kosztowne. Na przykład iryd kosztuje tysiące dolarów za uncję.

Uzasadnienie biznesowe wydobycia minerałów z asteroid nie zawsze było jasne. Powrót materiałów na Ziemię jest trudny i kosztowny; Misja NASA OSIRIS-REx przyniosła we wrześniu zaledwie około pół funta materiału z asteroidy o nazwie Bennu, kosztem ok. Szacunkowo 1,16 miliarda dolarów.

AstroForge jest pewna swoich perspektyw finansowych. „Spodziewamy się, że będziemy mogli zwrócić materiał z wysoką marżą” – powiedział Jialic. „Zbudowaliśmy nasz model biznesowy, wykorzystując limity tras koncertowych i partnerstwa, aby każda misja była jak najbardziej opłacalna ekonomicznie”.

Akbar Wezin, planetolog z Southwest Research Institute, powiedział, że rozumie motywację utrzymywania asteroidy w tajemnicy. Wcześniej pracował w Planetary Resources, startupie wydobywczym Nie uderzył w żadną asteroidęWstydziła się też swoich celów.

„To projekt komercyjny” – dodał. „Nie pójdziesz i nie powiesz ludziom: «Wiem, gdzie jest złoto»”.

Niektórzy naukowcy uważają jednak, że górnicy z asteroid powinni być lepiej przygotowani na to, czego szukają. Asteroidy typu M dają ludzkości wgląd w chaotyczny wczesny Układ Słoneczny 4,5 miliarda lat temu, kiedy obiekty często się zderzały, tworząc planety. Oznacza to, że wszystko, co odkryje AstroForge, może mieć wartość naukową, stwierdziła Stephanie Jarmack, również planetolog w Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics.

„Jestem wielkim zwolennikiem otwartej nauki” – powiedział dr Jarmack, który jest także jednym z naukowców biorących udział w projekcie. Eksplorator naukowy NASA. „Nigdy wcześniej nie odwiedzaliśmy asteroidy typu M, więc możemy się wiele nauczyć”.

Może to obejmować „wgląd w procesy ogrzewania zachodzące na początku historii Układu Słonecznego” – powiedział Andy Rifkin, astronom z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, który kierował misją DART NASA, mającą na celu uderzenie w asteroidę we wrześniu 2022 roku.

„Nigdy nie dotrzemy do jądra Ziemi” – powiedział. „Zatem odwiedzenie tego typu obiektu dostarczy nam informacji, które będziemy mogli ekstrapolować, aby dowiedzieć się więcej o Ziemi i zastosować je na różnych planetach”.

READ  Testy kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 4080 16 GB przeciekają, do 29% szybciej w testach 3DMark, 53 TFLOPs obliczenie

Prawdziwa natura asteroid typu M pozostaje niejasna, powiedział Benjamin Weiss, planetolog z Massachusetts Institute of Technology i zastępca głównego badacza misji Psyche. Chociaż „przeważającym założeniem” jest to, że asteroidy typu M są metaliczne, nie wiemy tego na pewno, powiedział.

W 2010 roku statek kosmiczny Rosetta Europejskiej Agencji Kosmicznej Przeleciał obok asteroidy Lutetia. Naukowcy odkryli, że nie był on tak metaliczny, jak sądzono. Dzięki temu wszystko, co odkryje AstroForge, będzie jeszcze bardziej wartościowe, powiedział dr Weiss.

AstroForge będzie przezroczysty, z wyjątkiem samej asteroidy, powiedział Gialich. Dodał: „Nie utrzymujemy naszej misji w tajemnicy”. „Planujemy udostępnić zdjęcia.”

Chociaż AstroForge nie ujawnia docelowej asteroidy, być może uda się dowiedzieć, dokąd zmierza firma.

Wiadomo, że w pobliżu Ziemi znajduje się około 30 000 asteroid, co daje AstroForge wiele potencjalnych celów. Firma podała jednak, że jej celem jest osiągnięcie rozmiaru mniejszego niż 330 stóp, co mogłoby zostać osiągnięte w ciągu roku od wystrzelenia. Oznacza to, że musi przeciąć lub przynajmniej przejść blisko orbity Ziemi. Podejrzewa się również, że asteroida jest typu M, który jest jaśniejszy od innych asteroid ze względu na możliwą zawartość metalu.

Według Mitcha Huntera Sculliona, dyrektora generalnego Asteroid Mining Corporation, potencjalnego konkurenta brytyjskiej firmy AstroForge, wskazówki te zawężają listę potencjalnych celów do „około 300 asteroid”.

Dr Jarmack dokładniej określił potencjalne cele, biorąc pod uwagę jasność i rozmiar. „Mamy listę 14 pozycji” – powiedziała.

Wśród tych planet szczególnie obiecująca jest CD55 2010, która ma około 70 metrów średnicy, jest dość jasna – co wskazuje na zawartość metali – i jest dostępna z Ziemi w okresie, w którym AstroForge wystartowała.

Pan Jialic ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tej sugestii.

Dodał: „Nie chcemy publicznie potwierdzać naszego celu dla asteroidy”.

Dodał, że AstroForge rozważało wiele celów. „Aktywnie śledzimy kilka asteroid, które mogą nadawać się do naszej misji Odin, jeśli data startu zostanie opóźniona” – powiedział.

Nawet jeśli asteroidy nie uda się zidentyfikować przed wystrzeleniem, dr McDowell zauważył, że ziemscy astronomowie amatorzy mogą śledzić statek kosmiczny po dotarciu w przestrzeń kosmiczną i poznać jego miejsce docelowe.

„Istnieją pewne problemy praktyczne” – dodał. „Ale zdecydowanie sądzę, że będzie zainteresowanie jego śledzeniem”.