6 maja, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Tajemniczy ciemny wir na Neptunie po raz pierwszy widziany z Ziemi: ScienceAlert

Tajemniczy ciemny wir na Neptunie po raz pierwszy widziany z Ziemi: ScienceAlert

Odkąd Voyager 2 przeleciał obok Neptuna w 1989 rGigantyczne ciemne smugi pojawiające się w atmosferze odległej planety stanowiły dziwną tajemnicę.

Teraz po raz pierwszy dostrzegliśmy je za pomocą instrumentów naziemnych z niespotykaną dotąd precyzją, co pomogło naukowcom dowiedzieć się, dlaczego plamy wydają się tak ciemne i dlaczego tak bardzo różnią się od plam na innych planetach.

„Od czasu pierwszego odkrycia ciemnej plamy zawsze zastanawiałem się, czym są te krótkotrwałe i nieuchwytne ciemne plamy”. mówi astronom Patrick Irwin z Uniwersytetu Oksfordzkiego w Wielkiej Brytanii.

„Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się nie tylko dokonać pierwszego wykrycia ciemnej plamy na Ziemi, ale także po raz pierwszy zarejestrować widmo odbicia takiej cechy”.

ciemny Neptun wiruje Rzeczywiście jest Dowód na huragan Burze, podobnie jak Wielka Czerwona Plama na Jowiszu, różnią się od siebie na kilka głównych i tajemniczych sposobów. Po pierwsze, są one stosunkowo krótkotrwałe, pojawiają się i znikają co kilka lat.

Neptun widziany przez MUSE dla Bardzo Dużego Teleskopu. (jest lub. Irwin i in.)

Uważa się również, że w swoich centrach jest stosunkowo pozbawiona chmur w porównaniu z wirami burzowymi Saturna i Jowisza. Chmury, które możemy wykryć, to cienkie białe chmury, które pojawiają się na krawędziach, prawdopodobnie w wyniku krzepnięcia gazów w kryształki lodu metanu, gdy są unoszone z niższych wysokości.

Jednak nauczenie się czegokolwiek innego było trudne ze względu na oddalenie Neptuna i krótkotrwałą naturę wirów. Od 1994 roku Kosmiczny Teleskop Hubble’a jest jedynym instrumentem zdolnym do jego obserwacji i śledzenia, co ogranicza zakres długości fal, przez które można zobaczyć planetę.

Jednak gdy w 2018 roku pojawił się duży wir burzowy, Irwin i jego zespół pracowali nad innym instrumentem: wielojednostkowym eksploratorem spektroskopowym Bardzo Dużego Teleskopu (VLR).kontemplacja). Projekt MUSE był w stanie wykryć światło słoneczne odbite od Neptuna i podzielić je na składowe długości fal, aby zrekonstruować trójwymiarowe widmo planety.

READ  SpaceX wystrzeli swoją pierwszą rakietę w 2023 roku ze 114 satelitami na pokładzie 3 stycznia.

borderframe=”0″ zezwolenie=”akcelerometr; automatyczne odtwarzanie; zapisywanie w schowku; zaszyfrowane multimedia; żyroskop; obraz w obrazie; udostępnianie sieci”>zezwól na pełny ekran

Różne długości fal są powiązane z różnymi wysokościami w atmosferze Neptuna, dzięki czemu badaczom udało się określić wysokość ciemnej plamy. I odkryli coś zaskakującego: nie wyglądało to na „dziurę” w atmosferze Neptuna.

Zamiast tego głębszy kolor wydaje się być wynikiem ciemnienia cząsteczek w warstwie siarkowodoru poniżej górnej warstwy mgły aerozolowej Neptuna. Naukowcy uważają, że może to być wynikiem lokalnego ogrzewania w głębokiej części wiru antycyklonowego, które powoduje odparowanie lodu siarkowodoru, odsłaniając ciemniejszy rdzeń wiru. Obserwacje badacza są zgodne z tym, że cząsteczki w warstwie aerozolu powyżej zmniejszają się, co zmniejsza nieprzezroczystość.

Znaleźli też inną niespodziankę: jasną chmurę towarzyszącą wirowi. Nie była to jedna z chmur metanu, które często towarzyszą wirom Neptuna, ale raczej rodzaj chmury, jakiej nigdy wcześniej nie widziano. Zamiast znajdować się wyżej w atmosferze, wydawało się, że znajduje się na tej samej wysokości co ciemny wir.

Co to jest i czy którykolwiek z zaproponowanych przez zespół mechanizmów przyciemniania atmosfery Neptuna jest prawidłowy, będzie wymagało dalszych badań. Wydaje się jednak, że dzięki Neptunowi widocznemu z Ziemi jesteśmy coraz bliżej odpowiedzi.

„To niesamowity wzrost zdolności ludzkości do obserwacji wszechświata”. mówi astronom Michael Wong z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.

„Początkowo mogliśmy wykryć te plamy jedynie wysyłając tam statek kosmiczny, taki jak Voyager. Następnie uzyskaliśmy możliwość wykrywania ich na odległość za pomocą Hubble’a. Wreszcie postęp technologiczny umożliwił to z Ziemi”.

Wyniki badań opublikowano m.in Astronomia Przyrodnicza.