17 maja, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Urzędnicy powiedzieli, że Stany Zjednoczone poprosiły Ukrainę, aby nie przeprowadzała tajnych ataków w Rosji podczas powstania

Urzędnicy powiedzieli, że Stany Zjednoczone poprosiły Ukrainę, aby nie przeprowadzała tajnych ataków w Rosji podczas powstania

Według amerykańskich urzędników administracja Bidena powiedziała ukraińskim urzędnikom, aby nie przeprowadzali tajnych ataków w Rosji, gdzie trwała rebelia Grupy Wagnera, i poradziła im, aby nie robili niczego, co mogłoby wpłynąć na wynik wydarzeń lub wykorzystać chaos.

Według amerykańskich urzędników zaznajomionych z wywiadem, w czasie starcia USA z Ukrainą urzędnicy amerykańscy nie wiedzieli dokładnie, co planuje szef Wagnera, Jewgienij Prigożyn, ale wiedzieli, że pan Prigożyn chciał działań militarnych w celu zmusić Siergieja K. Shoigu, minister obrony i generał Valery V. Gierasimowa, szefa Sztabu Generalnego, od władzy.

Urzędnicy, którzy rozmawiali pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia wrażliwych danych wywiadowczych, powiedzieli, że nie wiedzą, jak zamierzał to zrobić ani co zamierza im zrobić. Urzędnicy powiedzieli, że akcja miała miejsce wkrótce po rozpoczęciu buntu przez Prigożyna.

Wzywając Kijów do zachowania ostrożności, amerykańscy urzędnicy nie chcieli dać prezydentowi Władimirowi Putinowi pretekstu do twierdzenia, że ​​rebelia Prigożyna została zorganizowana przez Stany Zjednoczone lub Ukrainę. Powiedzieli również, że uważają, że jakakolwiek głośna operacja sił ukraińskich w Rosji raczej nie będzie miała znaczącego wpływu na cele Prigożyna, ale według amerykańskich szacunków pozwoliłaby Putinowi wskazać palcem Zachód.

Urzędnicy amerykańscy wyraźnie powiedzieli urzędnikom ukraińskim, że nie jest to czas na przeprowadzanie ataków transgranicznych lub tajnych misji sabotażowych, ani angażowanie się w jakąkolwiek grę, która według Kijowa może dać im przewagę w wojnie. Amerykańscy urzędnicy powiedzieli, że o ile im wiadomo, ukraińskie jednostki wywiadowcze wyraziły zgodę.

Wydaje się, że ostrzeżenie po części zadziałało, ponieważ w ostatnich dniach rosyjscy urzędnicy zaczęli dawać do zrozumienia, że ​​nie wierzą, że za rebelią stał Zachód, i wezwali swoje ambasady, aby nie komentowały jej publicznie.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w środę, że Moskwa zebrała informacje, które według niej wskazują, że Stany Zjednoczone powiedziały Kijowowi, aby nie wykorzystywał buntu.

READ  Wyjaśnienie: Co musisz wiedzieć o drodze Finlandii i Szwecji do członkostwa w NATO

„Do Kijowa zostały wysłane instrukcje, aby Ukraińcy nie wykorzystywali tej sytuacji do organizowania sabotażu na rosyjskiej ziemi i innych prowokacji w najbliższej przyszłości” – powiedział Ławrow. W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji. „Nie mogę tego zagwarantować w 100 procentach, ale jest to wiarygodna informacja i wydaje się, że jest poprawna”.

Uwagi Ławrowa sugerują, że po raz pierwszy Kreml nie widzi Zachodu jako głównego winowajcy powstania – w przeciwieństwie do ataków w Rosji, które uważa się za przeprowadzone przez Ukrainę, za które Kreml często obwinia Zachód. Wydaje się, że Kreml, przynajmniej na razie, chce obwiniać przede wszystkim Prigożyna.

Stany Zjednoczone uważają, że większość zabójstw, sabotażu i ataków dronów w Rosji jest dziełem ukraińskich agentów lub sympatyków działających mniej więcej pod kierunkiem części ukraińskiego rządu lub służb wywiadowczych. Ale w wielu przypadkach Stany Zjednoczone nie wiedzą, kto dokładnie zezwolił na różne operacje na Ukrainie.

Waszyngton i Kijów nie zgadzały się co do tajnego programu działań Ukrainy i skuteczności operacji wewnątrz Rosji. Wysocy urzędnicy amerykańscy okresowo ostrzegali Ukraińców przed ich działaniami za granicą i potajemnie w Rosji i wielokrotnie napominali ich, aby nie używali amerykańskiego sprzętu w tych operacjach.

Niektórzy ukraińscy urzędnicy uważają, że tajne ataki są znaczące, ponieważ dowodzą, że Putin jest nietykalny i że jego kontrola nad krajem nie jest tak silna, jak twierdzi.

Ostrożność ze strony USA wynikała w dużej mierze z niepewności co do przebiegu wydarzeń. Urzędnicy powiedzieli, że wywiad opracowany przez amerykańskie agencje szpiegowskie w dniach poprzedzających rozpoczęcie powstania nie zawierał planów Prigożyna zdobycia miasta Rostów, a następnie marszu na Moskwę.

Niektórzy amerykańscy urzędnicy uważają, że pan Prigożyn improwizował większość swojego planu, maszerując w kierunku Moskwy. Urzędnicy powiedzieli, że może to wyjaśnić mgliste informacje na temat tego, jak zamierzał rozegrać grę końcową dla swojego powstania.

READ  Aleksiej Nawalny: Tłumy skandują buntowniczo, żegnając Nawalnego

Wysoki rangą urzędnik wojskowy USA powiedział, że amerykańscy urzędnicy obawiają się bardziej krwawych skutków potencjalnych starć między siłami Wagnera przemieszczającymi się na północ w kierunku Moskwy a rosyjskimi siłami bezpieczeństwa po drodze.

Ale z powodów, które wciąż nie są do końca jasne, przedstawiciele władz amerykańskich powiedzieli, że rosyjskie jednostki naziemne, w tym rosyjska Gwardia Narodowa, nie strzelały do ​​nacierającej kolumny pana Prigożyna. Niemniej jednak rosyjskie siły powietrzne zaatakowały rebeliantów, ale poniosły ciężkie straty: zestrzelono co najmniej sześć śmigłowców bojowych i jeden powietrzny punkt dowodzenia Ił-22.

Urzędnicy amerykańscy powiedzieli, że wierzą, że Prigożyn liczy na wsparcie przynajmniej niektórych rosyjskich przywódców lub służb bezpieczeństwa. Jako że poparcie to nigdy nie pojawiło się publicznie, a Kreml rzucił się do obrony Moskwy, mobilizując tysiące pracowników sił bezpieczeństwa, wydaje się, że Prigożyn zaczyna rozważać dalsze przywództwo.

W tym momencie prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko wkroczył z planem zażegnania kryzysu, dając Prigożynowi sposób na zachowanie twarzy, powiedzieli urzędnicy amerykańscy.