27 kwietnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Wycofanie się Rosji z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w celu uruchomienia stacji kosmicznej ROSS może pogrążyć świat w ciemnym wieku kosmosu

Wycofanie się Rosji z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w celu uruchomienia stacji kosmicznej ROSS może pogrążyć świat w ciemnym wieku kosmosu

Pierwsza część Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wystrzelona na orbitę nie pochodziła z NASA – w rzeczywistości pochodziła z Rosji. Jednostka 41,2 stóp – zwana „Zarya”, rosyjskie słowo oznaczające wschód słońca – wystartowała Mówi się, że ponury dzień z obiektu startowego w Kazachstanie w dniu 20 listopada 1998 r. Kiedy to się stało, było to kulminacją prawie dziesięcioletniej współpracy geopolitycznej, która rozpoczęła się wraz z końcem zimnej wojny w 1989 r. i zakończyła partnerstwem między dwoma byłymi wrogami, trwać ponad 30 lat.

Stany Zjednoczone zaangażowały się we współpracę z Moskwą nad projektem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, nie tylko dlatego, że reprezentował on pokój między dwoma wcześniej antagonistycznymi narodami, ale także dlatego, że mógłby pomóc w rozwoju demokracji w Rosji. Kilka razy na przestrzeni lat delegacje z obu krajów spotykały się na cichych i nieprzejrzystych spotkaniach, aby wypracować szczegóły. Kiedy opadnie kurz, to Rosja wprowadzi świat w nową erę podróży kosmicznych.

Tak więc start Zarii nie był tylko początkiem nowej ery kosmicznej do badania wszechświata. To była gałązka oliwna – gałązka oliwna, która zakończyła dziesięciolecia napięć, konflikt nuklearny i całkowitą zmianę światowych mocarstw, jakie znaliśmy. Jeśli narody nie znają pokoju na ziemi, to przynajmniej możemy go znaleźć wśród gwiazd.

A teraz, nieco ponad dwadzieścia lat później, może się to skończyć także z Rosją.

Pierwszy międzynarodowy statek kosmiczny Zarya na orbicie Ziemi.

NASA

26 lipca Jurij Borysow, nowy szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej Roscosmos, oficjalnie ogłosił, że Kraj wycofa się z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po 2024 r. zbudować własną stację kosmiczną. po dniu , Rosja wyjaśniła z NASA Pozostanie w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej co najmniej do 2028 r Technicznie Po 2024 roku usunął pierwszą reklamę.

„Jeśli nie wycofają się do 2028 r., to w pewnym sensie nie jest to wielka sprawa” – powiedział The Daily Beast John Logsdon, były dyrektor Instytutu Polityki Kosmicznej na Uniwersytecie George’a Washingtona. Zakład i tak ma się zakończyć w 2030 roku. Partnerzy prawdopodobnie zgodzą się na datę zakończenia na krótko przed 2030 r.”

READ  Pożar na weselu w Iraku: co najmniej 100 osób zginęło w północno-wschodniej prowincji Niniwa

Jednak kraj nadal planuje wystrzelenie nowej pozycji orbitalnej do 2030 roku ostatni wywiadWładimir Sołowiow, dyrektor lotu rosyjskiej części Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, dał pewne wskazówki dotyczące przyszłości rosyjskiej stacji, którą nazwali Rosyjską Stacją Obsługi Orbitalnej (ROS). Np. w większości działałby niezależnie bez stałej załogi na pokładzie – coś, co podkreślił, byłoby dla ludzkości „krokiem do przodu, a nie do tyłu”, Według jednego tłumaczenia.

Byłoby to jednak wyraźne oddzielenie od jednego lub więcej futurystyczne komercyjne stacje kosmiczne które NASA planuje wspierać. To także odejście od nowej chińskiej stacji kosmicznej Tiangong, nad którą obecnie pracują astronauci.

Planowana lokalizacja orbitalna ROSS dla Roscosmosu została w pełni zmontowana.

Roskosmos

Jest powód, dla którego te imprezy trzymają się ludzi bardziej niż inteligentnych maszyn. Wszakże obecność ludzi w owych tropikalnych placówkach pozwala na bardziej praktyczne badania. Dodatkowo, jeśli coś pójdzie nie tak z terminalem (Co często robi), ktoś może od razu to naprawić.

Planowana rosyjska stacja będzie również miała orbitę synchroniczną ze słońcem, co oznacza, że ​​będzie przelatywać nad Ziemią w lokalnych godzinach dziennych. Umożliwi to ROSS łatwe badanie biegunów Ziemi. Należy jednak zauważyć, że wokół planety krąży wiele satelitów badawczych, które już to robią.

Chociaż ROSS jest z pewnością mniej złożony niż Międzynarodowa Stacja Kosmiczna czy Tiangong, wciąż jest to ogromne zadanie – zwłaszcza biorąc pod uwagę ambitny cel wyniesienia jego części na orbitę do 2030 roku.

A to nawet nie bierze pod uwagę zrujnowanego stanu Roskosmosu.

Codzienna bestia, powiedziała Wendy Whitman Cope, ekspert ds. polityki kosmicznej w Szkole Zaawansowanych Studiów Lotniczych i Kosmicznych Sił Powietrznych USA. Dodała, że ​​nawet NASA, która jest lepiej finansowana i wyposażona niż rosyjska agencja kosmiczna Roscosmos, będzie miała trudności z dotrzymaniem terminu 2030 r. „Tak więc fakt, że Rosja będzie próbowała samodzielnie opracować zupełnie nowy system, wydaje się wątpliwy”.

„Muszą zacząć teraz” – wyjaśnił Logsdon. „I nie mogą zacząć teraz, ponieważ ich pieniądze są bardzo ograniczone, a operacje na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej są bardzo drogie”.

Oczywiście Moskwa może dzielić się z Chinami, aby uzyskać stację na orbicie. Ale Cobb powiedział, że Pekin nie ma prawdziwej motywacji, by im pomóc. Według niej współpraca państwa w czymś takim jak Tiangong mogłaby podważyć osiągnięcia Chin. Rosja będzie również musiała zawdzięczać przede wszystkim chińskiemu programowi kosmicznemu większość technologii, takich jak pojazdy nośne – coś, co prawdopodobnie wolałaby kontrolować.

Plany te są jednak o tyle istotne, że są jak najjaśniejszą wskazówką, że Rosja zamierza kontynuować to, co tylko były szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin mógł drażnić: kraj zakończył trwającą od dziesięcioleci praktykę współpracy międzynarodowej i współpracy w kosmosie. Pokój zniknął we wszechświecie. Napięcia wróciły na orbitę i mogą pozostać na jakiś czas… prawda?

Możesz myśleć o astronautach jako o potykaniu się o druty… posiadanie tam ludzi, których życie może być zagrożone, utrudnia robienie niebezpiecznych rzeczy, które mogą im zaszkodzić.

Wendy Whitman Cobb, Szkoła Zaawansowanych Studiów Lotniczych Sił Powietrznych USA

będziemy, Mogą. Przestrzeń kosmiczna prawdopodobnie nadal będzie ustępować skutkom konfliktu geopolitycznego na statycznym gruncie. „Istnienie pozycji orbitalnej straciło swoje znaczenie polityczne” – powiedział Logsdon. NASA będzie miała własne stacje komercyjne. To nie jest wysoka geopolityka. Jeśli Rosja zbuduje ten obiekt, sprawi, że tropikalne placówki staną się tak powszechne, że staną się nieistotne”.

Odbił się echem w kielichu uczuć. W rzeczywistości uważa, że ​​im więcej placówek, laboratoriów i astronautów na orbicie, tym mniejsze prawdopodobieństwo eskalacji napięć – przynajmniej w kosmosie.

READ  Najnowsze wiadomości wojenne między Rosją a Ukrainą: aktualizacje na żywo

„Możesz myśleć o astronautach jako o potykaniu się” – powiedział Cobb. „Wiem, że nie jest dobrym pomysłem myśleć o tym w tym sensie. Ale obecność tam ludzi, których życie może być zagrożone, utrudnia robienie niebezpiecznych rzeczy, które mogą im zaszkodzić. Dlatego Rosyjski test antysatelitarny Miniony rok był bardzo niepokojący. Zrobili to w pobliżu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i wciąż jest wiele kawałków gruzu, które aktywnie zagrażają astronautom”.

Pomyśl o tym jak o teorii odstraszania nuklearnego. Jeśli masz tam rosyjskie, chińskie i amerykańskie stacje kosmiczne, każdy ma w grze własną skórę – więc każdy ma coś do stracenia. Cobb powiedział, że epoka kosmiczna równa się wzajemnie gwarantowanej destrukcji, więc „wszyscy ci aktorzy zastanowią się dwa razy, zanim zrobią coś naprawdę szalonego”.

Planowana lokalizacja orbitalna ROSS dla Roscosmosu została w pełni zmontowana.

Roskosmos

Jednak dla Logsdona wycofanie się Rosji i jej samotne cele są ponurym przykładem jednego z wielkich rozczarowań ery stacji kosmicznych: w pewnym sensie zawiodła – przynajmniej jeśli chodzi o pierwotną obietnicę zjednoczenia wszystkich. Świat ma misję większą niż jakikolwiek kraj.

„Wpływ ISS na politykę związaną z Ziemią, na którą liczyła, był bardzo ograniczony” – powiedział Logsdon. Nie mamy demokratycznej Rosji. Mamy Putina. Mamy inwazję na Ukrainę. Polityczne znaczenie współpracy międzynarodowej na stacji straciło na sile – o ile w ogóle istniało”.

Ale może to w porządku. Rosja nadal planuje przebywać na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez następne sześć lat. Poza tym orbitujące laboratorium nie miało trwać wiecznie. Jeszcze przed chaotycznym zerwaniem z Rosją żyła w straconym czasie, ponieważ całkowicie minęła pierwotna 15-letnia data ważności (choć Administracja Bidena przedłużyła swoją działalność do 2030 roku).

Być może zatem właściwe jest, aby kraj, który wystrzelił na orbitę swój pierwszy element – ​​jednostkę nazwaną od świtu – był obecny, gdy słońce zajdzie na nim po raz ostatni.