16 grudnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Transmisja na żywo meczu Timberwolves i Nuggets 4

Transmisja na żywo meczu Timberwolves i Nuggets 4

Wyniki na żywo i wyniki w grze: Kliknij tutaj

Dziś wieczorem w Target Center drużyny Timberwolves i Denver rozegrały czwarty mecz swojej serii play-offów NBA. The Nuggets wyrównali serię 2-2, a scenarzysta Chris Hayne przedstawił te relacje na żywo:

21:32: Wolverhampton nie jest w stanie dogonić, a Denver wygrywa ośmioma bramkami

Jedyne, co Timberwolves musieli zrobić, aby czuć się dobrze po wygraniu serii przeciwko Nuggets, to wygrać jeden mecz u siebie w ten weekend. Zamiast tego wyszli z pustymi rękami przeciwko obrońcom tytułu, którzy nauczyli ich kilku lekcji na temat walki w play-offach, przegrywając 115-107 w czwartym meczu.

Niegdyś pozornie nie do zdobycia obrona nie przestaje przeciekać, a trzykrotny Gracz Roku FIFA Nikola Jokic wygląda, jakby Wilki to zauważyły. Jokić ponownie zabłysnął, zdobywając 35 punktów, siedem zbiórek i siedem asyst.

Jednak jedną różnicą w czwartym meczu było to, że Jokicowi pomagali drugoplanowi, podczas gdy Anthony Edwards (44 punkty) występował głównie w jednoosobowej obronie Wilków. Mike Conley miał 15 punktów, a Karl-Anthony Towns miał kiepski czas. Rozegrał prawdopodobnie swój najgorszy mecz w sezonie, zdobywając 13 punktów przy skuteczności 5 z 18 celnych rzutów w pierwszej połowie.

Aaron Gordon zakończył mecz z 27 punktami, zdobywając 11 z 12 celnych strzałów dla Denver, co jest szczególnie rozczarowujące dla obrony Wilków, ponieważ woleliby oni grać przeciwko Gordonowi, aby pomóc Jokicowi.

Jamal Murray zakończył mecz z 19 punktami, w tym strzałem zza połowy kortu, który zakończył serię 8:0 Denver na koniec pierwszej połowy.

Ławka Denver, rzekomo słaby punkt w serii, pokonała ławkę rezerwowych Wilków 27-13, a Justin Holiday miał 10 punktów.

BoxScore: Denver 115, Timberwolves 107

20:48: Wilki straciły cztery punkty z dużej przewagi Denver w pierwszej połowie w trzeciej kwarcie

Czwarty mecz nie zakończył się tak emocjonującym meczem po trzech kwartach, jak mecz nr 3, ale po trzech kwartach Wolves i tak przegrywali z Denver 90-79.

Denver otworzył trzecią partię, zdobywając kosze przy pierwszych pięciu posiadaniach, niwelując przewagę Wilków trafiając trzy trójki z rzędu.

Wilki wpakowały Nikolę Jokicia w kłopoty z faulami, zdobywając czwartą bramkę na 7:15 przed końcem, a Denver zdecydował się na remis w sześciu minutach. Po pierwszej połowie, w której utrzymywał się wynik 1 na 10, Karl-Anthony Towns próbował przyspieszyć ofensywę i w trzeciej miał wynik 3 na 6. Anthony Edwards kontynuował swoją świetną grę w Wolverhampton, strzelając gole, osiągając 37 punktów po trzecim golu.

READ  Dyrektor generalny Bears Ryan Poles omawia szczere komentarze Justina Fieldsa - NBC Sports Chicago

Denver prowadziło aż 18 punktami, co było największą przewagą w tej kwarcie, zanim Wilki zmniejszyły je do 10 po serii 13-5.

Jednak gdy Jokić siedział na ławce rezerwowych, Wilki nie były w stanie zmniejszyć prowadzenia Denver, gdyż Aaron Gordon kontynuował swoją dobrą grę. Po trzech kwartach miał 9 na 9 punktów i zdobył 23 punkty, a Justin Holiday zdobył 10 punktów z ławki rezerwowych.

20:03: Jamal Murray zdobywa bramkę tuż po połowie kortu, sygnalizując sygnał dźwiękowy, dając Nuggetsom 15 punktów przewagi

Jamal Murray z Denver przechwycił podanie i trafił z wysokości 55 stóp, gdy zabrzmiał sygnał dźwiękowy drugiej kwarty, dając Denver prowadzenie 64-49 do przerwy. Nuggets zdobyli 64,3% skuteczności w stosunku do obrony Wilków, a Nikola Jokic dodał 19 punktów, sześć zbiórek i cztery asysty.

Wilki wracały do ​​gry, powoli odrabiając straty na prowadzeniu Denver wraz ze wzrostem intensywności w defensywie, a Nuggets pod koniec kwarty rzucili się do siatki.

Nuggets zdobyli osiem punktów w ostatnich 20 sekundach, najpierw po rzutach za trzy punkty Kentaviousa Caldwella-Pope’a. Po stracie Anthony’ego Edwardsa z drugiej strony bramki Jokic uderzył Michaela Portera Jr., wykonując wsad. Następnie w miarę upływu czasu Wilki zaniedbały podanie od strony boiska i Murray zdobył desperacki kosz i przechwyt.

Wilki zmniejszyły prowadzenie Denver i podwyższyły wynik na siedem punktów.

Ławka Wilków, która była postrzegana jako siła napędowa drużyny wkraczającej do serii, została przytłoczona rezerwami Denver na otwarcie drugiej kwarty. Justin Holiday wrzucił dwie trójki, co dało początek serii Nuggets 12-2 i otworzył drugą.

Wilki prowadziły aż 16, 46:30, a do końca kwarty pozostało 7:46. Anthony Edwards i Naz Reid byli jedynymi, którzy w pierwszej połowie grali ofensywnie dla Wilków.

Edwards zakończył mecz z wynikiem 8 na 12 z 23 punktami, podczas gdy Reid miał wynik 4 na 4 z 9 punktami. Poza tą dwójką Wilki trafiły 6 z 27.

19:34: KAT prowadzi 0 na 7, Wilki tracą pięć po jednej kwarcie

Timberwolves na początku mieli dużo energii i wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie, ale w miarę upływu pierwszej kwarty ich ofensywa osłabła i po jednej kwarcie prowadzili 29-24.

READ  2023 NFL Draft Dzień 2: Will Levis i Hendon Hooker znajdują domy w drugiej rundzie; Steelers, Chiefs biorą WR

Karl-Anthony Towns rozpoczął pierwszą kwartę słabo, zdobywając 0 na 7 od podłogi. To przyczyniło się do tego, że w pierwszej kwarcie Wolves grali 8 na 22, a Denver otworzyło mecz 12 na 19.

MVP ligi Nikola Jokic rozpoczął mecz w Denver z lepszym nastawieniem do zdobywania punktów, ponieważ w pierwszej kwarcie zdobył 11 punktów. Aaron Gordon również zdobył osiem punktów, gdy Nuggets poradzili sobie z wczesnym błędem Jamala Murraya, który strzelił dwa gole w pierwszych 6 minutach i 12 sekundach.

Anthony Edwards obiecał, że doda Wilkom więcej energii i zrobił to, trafiając pierwsze cztery strzały i zdobywając 11 punktów w kwarcie. Oprócz problemów Townsa, Mike Conley rozpoczął wieczór 1 na 4.

17:30: Zwolnienie od 2 do 3 zawodników sprawiło, że Wilki „poczuły się grube i leniwe”

Po trzecim meczu trener Wolves, Chris Finch, powiedział, że zespół mógł być rozproszony, gdy przebywał w domu przez cały tydzień aż do piątku. Przed czwartym meczem zapytano Fincha, z jakimi rozrywkami może spotkać się zespół w ciągu tygodnia.

„Czy lubisz swoją rodzinę, kiedy jesteś cały czas poza domem?” Finch powiedział ze śmiechem.

Zwrócił uwagę, że wielu zawodników ma w sezonie dzieci i każdy musi sobie radzić z „życiowymi sprawami”, co kontrastuje z byciem w trasie.

„Kiedy jesteś w trasie, masz raczej mentalność schronienia” – powiedział Finch. „Dzień jest zaplanowany dla Ciebie. To jest to, co robimy w każdej minucie dnia. W domu jest trochę inaczej. Musisz być profesjonalistą, musisz umieć sobie z tym poradzić”.

Finch powiedział, że przerwa między 2. i 3. meczem pozwoliła Wilkom usłyszeć wiele pochwał, jakie otrzymali po wielkim zwycięstwie w drugim meczu.

Finch powiedział: „Długa nieobecność sprawiła, że ​​poczuliśmy się grubi i leniwi, a wszyscy mówili nam, jak wspaniale graliśmy”. „Wykonali niesamowitą robotę, ujawniając się i nadając nam ton. Nie zareagowaliśmy, a oni zwrócili naszą uwagę. Więc teraz od nas zależy, czy dziś wieczorem odwrócimy sytuację”.

Poranna strzelanina: „Spuściłem to w toalecie”.

Niedziela to nowy dzień, a czwarty mecz to nowy mecz, więc obrońca Timberwolves Nickeil Alexander-Walker powiedział, że nie patrzył wstecz na nierówną porażkę 107-90 w trzecim meczu i kolizję w końcówce meczu z Nikolą Jokicem, trzykrotnym MVP Denver , w grze. .

W wyniku tego zderzenia doszło do faulu technicznego, a wściekły Jokic nie został ukarany faulem ze względu na ukośną zasłonę, którą umieścił na nim w pobliżu linii rzutów za trzy punkty. Kolega z drużyny Alexandra-Walkera, Kyle Anderson, również otrzymał certyfikat techniczny za kontrowersje.

READ  NBA obwinia gospodarkę za zamrożenie zatrudnienia i cięcia budżetowe

Wchodząc na boisko, Alexander-Walker przetoczył się aż do kibiców siedzących przy boisku, gdzie przez krótki czas odczuwał wyraźny ból. Ostatecznie zszedł z boiska i udał się do tunelu na niecałe sześć minut przed końcem meczu, a jego zespół miał 20 punktów przewagi.

„Szczerze mówiąc spuściłem to w toalecie” – powiedział Walker Alexander podczas niedzielnej strzelaniny w czwartym meczu, o grze i grze. „Nie patrzyłem na niego [Jokic’s screen again] jeszcze raz. Wiedzieliśmy, co to było. Zjedliśmy to razem. Co musimy zrobić, żeby być lepszymi? Nie chcieliśmy wdawać się w emocje czy cokolwiek innego. Po prostu się skup.”

Alexander-Walker nie został wymieniony w raporcie dotyczącym kontuzji Wilków w czwartym meczu.

„Czuję się dobrze” – powiedział w niedzielę rano.

Weteran drużyny Wolves, Mike Conley, został zapytany w niedzielę rano, jak takie incydenty i emocje mogą wpłynąć na następny mecz lub mecze w fazie play-off.

„W przypadku niektórych osób” – powiedział Conley. „Wiem, że Nickeal prawdopodobnie to robi. Być może dziś wieczorem celowo trafi na kilka ekranów. Nigdy nie wiadomo. To gra fizyczna. Wiemy o tym. Wszyscy przenosimy jego ekrany przez te ekrany. Wszyscy dajemy te ekrany ludziom. Wiem, że jest będziemy gotowi do gry.” „Tak jak my.”

Wilki przegrały kolejne mecze tylko cztery razy w sezonie zasadniczym i nigdy nie przegrały trzech meczów z rzędu. Prowadzili także 10:0 po dwucyfrowych porażkach, w tym po pierwszym meczu play-off z Phoenix. W fazie play-off prowadzili 6:0, aż do piątkowego uderzenia. W serii półfinałów Konferencji Zachodniej do trzech zwycięstw prowadzą 2:1.

„Spodziewam się takiej samej reakcji, jaką dali nam w ostatnim meczu” – powiedział Conley. „Wyjdź z poczuciem pilności, odrobiną złości, emocji i wszystkich innych rzeczy z tym związanych. Chłopaki nie lubią przegrywać, szczególnie u siebie, tak jak my. To był niezręczny sposób na wyjście, ale wy będziecie gotowi do wyjścia.”