5 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Policja usunęła Yu z obozu protestacyjnego we wtorek wczesnym rankiem

Policja usunęła Yu z obozu protestacyjnego we wtorek wczesnym rankiem

We wtorek w południe, około sześć godzin po tym, jak policja Uniwersytetu w Chicago w ramach krótkiego porannego nalotu oczyściła propalestyński obóz protestacyjny, na głównym placu panowała cisza i prawie nie było śladu studenckich aktywistów, którzy okupowali go kilka godzin wcześniej.

Studenci i wykładowcy udali się do sal lekcyjnych, mijając kampus w South Side, gdzie odbarwiona trawa zastąpiła namioty postawione dziewięć dni wcześniej.

„Cisza (kwartetu) jest ogłuszająca” – powiedział Jeffrey Sun, student ostatniego roku uniwersytetu. „To interesujące, ponieważ myślę, że jakieś cztery lub pięć tygodni temu, przed obozem, byłbym bardzo zadowolony z quada, ale jest to coś, czego gdy już wiesz, co to może być, nie możesz spojrzeć na to ponownie w innym świetle .”

Około 4:30 rano we wtorek około 50 funkcjonariuszy UCPD rozpoczęło demontaż otaczających ich namiotów i prowizorycznych barykad, powiedział demonstrant Christopher Iacovitti. Według władz szkoły nie dokonano żadnych aresztowań.

Policja dostarczyła mieszkańcom obozu wydrukowane „ostateczne zawiadomienia”, które później zostały podarte i rozrzucone u stóp protestujących, gdy we wtorek złączyli broń na barykadzie i szeregu funkcjonariuszy UCPD przed bocznym wejściem do placu przy South Ellis Street . Poranek.

Wykładowcy UCLA zbierają się, aby wesprzeć demonstrantów propalestyńskich studentów

W tym czasie kilkudziesięciu demonstrantów stanęło przed policją uniwersytecką i skandowało: „Jesteśmy obozem!” Jesteśmy obozem!” i inne hasła żądające ujawnienia i porzucenia przez uniwersytet powiązań finansowych z Izraelem.

Policja umieściła żółtą plastikową barierę, a skandowanie stało się bardziej wściekłe. Część demonstrantów obrzucała obelgami bezpośrednio funkcjonariuszy. „Jak to jest znaleźć się po złej stronie historii?” – pytali. zapytali. „Wstydź się!”

Organizatorzy spędzili większą część nocy na przygotowaniach do spodziewanego wtargnięcia policji, a drugą noc z rzędu oczekiwano czystki wśród osób obozujących pod gotyckimi budynkami otaczającymi główny plac uniwersytetu.

READ  Islandia przygotowuje się do ochrony elektrowni geotermalnych przed groźbą erupcji wulkanu

Obóz okupuje główną arenę Uniwersytetu w Chicago od 29 kwietnia. Jest to jeden z wielu innych zakrojonych na szeroką skalę protestów studenckich w całym kraju, których celem jest żądanie od uniwersytetu zaprzestania działalności firm powiązanych z Izraelem, w tym producentów broni zaopatrujących izraelskie wojsko w broń w związku z rosnącą liczbą ofiar śmiertelnych w Gazie. Według Ministerstwa Zdrowia zginęło ponad 34 000 Palestyńczyków.

Izrael rozpoczął bombardowanie Gazy po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października, podczas którego grupa zabiła około 1200 osób i wzięła 250 zakładników. W zeszłym tygodniu prezydent Joe Biden bronił prawa do protestów, ale nalegał, aby na kampusach uniwersyteckich „musi panować porządek”, ponieważ niektórzy członkowie społeczności żydowskiej w Chicago wzywali do podjęcia działań na lokalnych kampusach, aby zapobiec mowie nienawiści.

Barykady usunięto, a aktywistów wpuszczono na plac po napadzie funkcjonariuszy na obóz propalestyński na Uniwersytecie w Chicago, we wtorek, 7 maja 2024 r. (Antonio Perez/Chicago Tribune)

W piątek rektor uniwersytetu Paul Alivisatos stwierdził, że obóz doprowadził do „systematycznych zakłóceń” życia codziennego i ogłosił, że uniwersytet jest gotowy „interweniować” na kilka godzin przed krótką konfrontacją protestujących z grupą braci ze wspólnoty, którzy próbowali umieścić amerykańską flagę w pobliżu masztu, na którym aktywiści podnieśli flagę palestyńską.

Alivisatos wydał we wtorek rano oświadczenie, w którym stwierdził, że w ciągu ostatnich kilku dni wzrosły obawy dotyczące bezpieczeństwa w związku z niepowodzeniem negocjacji. W oświadczeniu stwierdzono, że nie doszło do żadnych aresztowań, ale dyscyplina wobec uczniów może zostać wkrótce zastosowana.

„W niektórych obszarach udało nam się osiągnąć wspólną płaszczyznę porozumienia, ale ostatecznie wiele trudnych i nieelastycznych aspektów ich żądań było zasadniczo niezgodnych z zasadniczym zobowiązaniem uniwersytetu do zachowania neutralności instytucjonalnej” – stwierdził Alivisatos w oświadczeniu.

„Uniwersytet pozostaje miejscem, w którym głosy odrębne mają wiele możliwości wyrażenia się, ale nie możemy zapewnić środowiska, w którym ekspresja jednych dominuje, a pozostałym zakłóca zdrowe funkcjonowanie społeczeństwa” – stwierdził.

Pro-palestyńskie budynki obozowe zostały usunięte z placu po wtargnięciu funkcjonariuszy na Uniwersytet w Chicago, wczesnym rankiem we wtorek, 7 maja 2024 r. (Antonio Perez/Chicago Tribune)
Pro-palestyńskie budynki obozowe zostały usunięte z placu po wtargnięciu funkcjonariuszy na Uniwersytet w Chicago, wczesnym rankiem we wtorek, 7 maja 2024 r. (Antonio Perez/Chicago Tribune)
Pusty park po napadzie funkcjonariuszy na obozowisko propalestyńskie na Uniwersytecie w Chicago, wczesnym rankiem, wtorek, 7 maja 2024 r. (Armando L. Sanchez/Chicago Tribune)
Pusty park po napadzie funkcjonariuszy na obozowisko propalestyńskie na Uniwersytecie w Chicago, wczesnym rankiem, wtorek, 7 maja 2024 r. (Armando L. Sanchez/Chicago Tribune)

Protestujący spodziewali się nalotu policji w niedzielę wieczorem i zaprosili aktywistów i organizatorów, aby dołączyli do nich na placu, choć ich przygotowania zakończyły się w poniedziałek około 3 nad ranem.

READ  Godzina dla Ziemi: dlaczego ludzie na całym świecie wyłączają dziś światło

Po ewakuacji obozu część uczniów zebrała się na schodach przed budynkiem administracyjnym. Cztery godziny po usunięciu namiotów podnieśli ostatnie komunikaty protestacyjne, wznosząc flagi palestyńskie i uderzając w bębny.

Rzecznik burmistrza Brandona Johnsona powiedział, że burmistrz i policja Chicago „monitorują sytuację”.

Po otrzymaniu licznych zapytań dotyczących zamiaru ewakuacji obozu studenckiego przez Departament Policji Uniwersytetu w Chicago (UCPD) we wtorek, 7 maja o godzinie 3:00, burmistrz Johnson i starsi pracownicy skontaktowali się z kierownictwem UCPD, aby potwierdzić poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa i funkcjonowania w tej sprawie . „Plan to wiadomość wielokrotnie przekazywana UCPD przez policję w Chicago” – czytamy w oświadczeniu Ronniego Reese.

Przyczynili się do tego Jake Sheridan i Sam Charles z Chicago Tribune.