Nawet w środku najlepszego tygodnia sezonu zasadniczego 2023–2024 nie należy oczekiwać, że Portland Trail Blazers pokonają aktualnego mistrza NBA Denvera Nuggetsa. Denver zdobywa tytuły. Portland wygrywa około 33% swoich gier. Te dwie rzeczy nie są tym samym.
Zamiast tego piątkowy mecz odpowiedział na podstawowe pytanie: jak wygląda rosnący i niedawno odradzający się zespół Blazers w obliczu doskonałości? Jak się okazuje, cóż… może? Ale to nie jest naprawdę niebezpieczne. Portland wcześnie przegrał, wrócił do walki w pełnej wściekłości drugiej kwarcie, a następnie przez resztę wieczoru obserwował grę Denver.
Odległość pomiędzy Portland a dobrem jest ogromna. Dystans pomiędzy tą franczyzą a poważną rywalizacją można zmierzyć jedynie w skali, którą mogą pokonać tylko przyszli gracze lotto.
Mimo porażki 120:108 nadal możemy zyskać na wielu rzeczach w tym meczu. Nuggets byli jak jeden z tych testów medycznych, podczas których kąpią wnętrzności w barwniku, a następnie skanują, aby oświetlić wszystkie problematyczne miejsca. Portland miało wiele wad, ale wyłoniły się z nich jasne punkty.
Jeśli przegapiłeś wydarzenie, nasze kwartalne podsumowanie znajdziesz tutaj. Następnie są inne rzeczy, które mają znaczenie.
Prędkość zabija
Mimo że byli bardziej doświadczoną drużyną, Nuggets poruszali się szybciej niż Blazers. W początkowej fazie meczu pokonali Portland, a następnie spowolnili grę, aby utrzymać prowadzenie. Gdyby chcieli, prawdopodobnie mogliby uciekać całą noc.
To pozostaje bolesnym punktem dla Blazers. Portland jest nie tylko młodszy od większości przeciwników, ale i mniejszy. Wiadomo, że będą szybsze. To nie działa w ten sposób przez większość nocy.
Jedynym wyjątkiem była wspaniała druga kwarta, w której Blazers wielokrotnie wyprowadzali szybkie ataki. Scott Henderson doskonale radził sobie w takich warunkach, a Portland uzupełnił różnicę w tabeli wynikami, zdobywając mistrzostwo. Ale nie mogli tego utrzymać.
Jak bardzo jest źle? Kentavious Caldwell-Pope uderzał Blazers w podłogę i wsadzał. „Dunking” i „KCP” należą do tego samego zdania, co „Smażony boczek” i „Dieta zdrowa dla serca”. Ale oto jesteśmy.
Powrót do podstaw
Historia nie zawsze była lepsza na połowie kortu. Denver często dostawało łatwe uderzenia z podstawowych setów pick-and-roll. Jeśli Blazers nie dokonają transakcji, nieuchronnie znajdą gracza bez pozycji. Gdyby tak się stało, musieliby zadowolić się strażnikami próbującymi bronić Nikoli Jokicia. Dużo się zamienili. Fatalny.
To nie tak, że Nuggets prowadzili skomplikowaną grę, podczas gdy Portland przetasowywał piłkę, a następnie ją odwracał, a ich najsłabszy obrońca był odizolowany od piłki. Główna obsada każdej grupy z Denver zwykle znajduje świetną okazję. Gdyby nie, kopnęliby jednego z trzech. Zwroty, zarówno w kierunku kuli, jak i łuku, były powolne jak melasa w lodówce.
Problemem Portland nie był konkretny obrońca. To była ta sama obrona. Denver trafiało dziś wieczorem ze skutecznością 50,5% z gry, co było kolejnym hojnym prezentem od Portland dla przeciwnika.
Idealne podanie
Nigdzie problemy Portland w defensywie nie były bardziej widoczne niż w zasadzie „dozwolonej pomocy”. Denver zanotował 34 asysty i 46 celnych rzutów z gry. Denver i tak stawia na elegancki atak, ale Blazers pozwolili im wydoskonalić go do wyrafinowanej doskonałości.
Powiedz coś
Nie tylko w Portland było pełno smutku. Ich bliźniaczy bramkarze – Malcolm Brogdon i Scott Henderson – spisali się znakomicie. Brogdon rozpoczął postępowanie, wbijając się prosto w zęby obrony Denver, absorbując kontakt i zdobywając gola. „Zaczekaj” – powiedział Henderson. „To dozwolone?” Jechał na wyścigi. Denver nie radzi sobie dobrze z trudną, długotrwałą jazdą.
Brogdon i Henderson utrzymywali kontakt Blazers z przeciwnikiem, który mógł ich z łatwością zniszczyć. Zastosowali mocny, fizyczny atak, podczas gdy równie dobrze mogli się powstrzymać i zakończyć mecz.
Henderson prowadził Blazers z 30 punktami, zdobywając 8-15 celnych strzałów, 3-7 z łuku i 11-12 z linii faulu. Przywództwo się opłaca. Brogdon dodał 11 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst.
Miotacz ognia
Anfernee Simmons nie wprowadził dziś wieczorem piłki w pierwszej połowie, ale w trzeciej spalił Nuggets. Jego potrójny krok do tyłu i podciągnięcie J były świetne. Strzelił sześć goli z gry, w tym trzy z dystansu, a trzeci sam w drodze do 29 punktów przy 11-23 rzutach i 4-10 z łuku.
Jednak Blazers mają powracający problem. Ilekroć przeciwnik zacieśni kontrolę nad mrówką, zatrzymuje się w izolacji. Zdobywanie punktów dla niego i zespołu przestaje być możliwe do czasu, aż opadnie presja lub atak pójdzie w innym kierunku. Wywieranie presji na Simmonsa pozostaje najbardziej opłacalnym sposobem zatrzymania Blazers. Za każdym razem działa bardziej.
żartowniś
Wiesz już, jak dobry jest Nikola Jokic, ale w tej partii grał w szachy na wyższym poziomie. Bądźmy szczerzy. Mógł zdobyć 40 punktów bez zastanowienia. Zamiast tego oddawał tylko – totalne strzały. To wcale nie było negatywne. Zamiast tego zdecydował się na zabawne i fantazyjne sposoby oznakowania kurtek.
Przykład: Dość wcześnie w trzeciej kwarcie. Jokic miał niedopasowanie do Brogdona po zmianie. Miał około stopy wzrostu i kilka lat świetlnych talentu w posługiwaniu się mniejszymi armatami. Jokić mógł strzelić gola na jeden z sześciu sposobów. Zamiast tego przekazał piłkę Jamalowi Murrayowi, drugiemu zawodnikowi w parze, który w pierwszej kolejności spowodował niedopasowanie. Murray wykonał ruch mocnym dźgnięciem, przyciągając do siebie Brogdona i Jabariego Walkera, próbując zatrzymać jazdę. Kiedy Murray cofnął się po trójkę, Jokic przetoczył się w stronę wiadra. Murray nie trafił w podwójny strzał z krycia, ale Jokic zebrał się bez problemu, zebrał się w sobie, a następnie odłożył piłkę od tablicy, ułatwiając sobie ustawienie. Niezadowolony z pokonania dystansu zawodników, Joker nalegał, aby zdobyć bramkę do własnej bramki NIE zasięg. Jedyną rzeczą, która mogłaby pokrzyżować jego plan jest to, że Murray faktycznie trafił wszystkie trzy… nagroda pocieszenia w postaci 150% wypłaty. majestatyczny.
Jokic zanotował triple-double z 27 punktami, 23 zbiórkami i 12 asystami, trafiając 11-16 z podłogi.
Nie wiem nawet, jak opisać jokera, poza tym, że powiem, że ktoś wątpi, czy Denver byłoby w stanie zaserwować mu i cztery pachołki drogowe, a mimo to dziś wieczorem pokonać Blazers.
Następny
W niedzielę o 17:30 czasu pacyficznego Blazers zmierzą się z tymi samymi Nuggetsami. Zobaczymy, czy zmienią swój styl defensywny.
Czytaj więcej
„Zagorzały fanatyk podróży. Amatorski praktyk zombie. Badacz żywności. Wielokrotnie nagradzany ekspert popkultury. Internetowy ninja”.
More Stories
Mecze, które trzeba zobaczyć w pierwszym tygodniu rozgrywek College Football Playoff
Caitlin Clark ustanawia nową historię WNBA, pokonując Connecticut Sun w Indiana Fever
Saga kontraktowa Brandona Aiyuka z 49ers osiąga punkt zwrotny w obliczu wstrzymania kontraktu – NBC Sports Bay Area i Kalifornia