2 maja, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Pożar w Republice Południowej Afryki: W pożarze w Johannesburgu zginęły co najmniej 74 osoby, w tym dziesiątki dzieci

Pożar w Republice Południowej Afryki: W pożarze w Johannesburgu zginęły co najmniej 74 osoby, w tym dziesiątki dzieci

W czwartek w Johannesburgu doszło do pożaru w płonącym budynku mieszkalnym. Jeden z byłych mieszkańców opisał przejęcie przez nielegalnych właścicieli.kredyt…Michele Spatari/AFP — Getty Images

W 2016 roku Afikele Madia przeprowadziła się do budynku przy Albert Street w centrum Johannesburga, gdzie w czwartek wybuchł śmiertelny pożar. I przypomniałam sobie, że wtedy było to schronisko dla kobiet i dzieci.

Pani Madea właśnie ukończyła szkołę średnią i przeprowadziła się do Johannesburga, aby zamieszkać z matką. Ale potem jej matka straciła pracę w linii lotniczej i rodzina musiała przenieść się do schroniska. Płacili 50 randów za noc, czyli równowartość kilku dolarów, i pomagali opiekować się dziećmi innych mieszkających tam kobiet.

Burmistrz Johannesburga Kabelo Gwamanda powiedział w czwartek, że organizacja charytatywna prowadząca schronisko wynajęła budynek od miasta. Następnie w 2019 roku organizacja z niejasnych powodów przestała tam działać. Przedstawiciele organizacji charytatywnej nie byli dostępni, aby skomentować tę sytuację.

Pani Madea twierdzi, że mniej więcej w tym samym czasie do budynku zaczęły wprowadzać się dziesiątki mężczyzn, którzy zajmowali puste biura na najwyższym piętrze. Dodała, że ​​żądali od kobiet pieniędzy, co faktycznie doprowadziło do porwania budynku.

Powiedziała, że ​​nielegalni właściciele zatrudniają więcej lokatorów i wpychają do 10 osób w pokoju, oddzielając go tekturą, tekturą falistą, a czasem po prostu deską.

„Jako rodzina będziemy planować: jeśli ten budynek spłonie, jak się wydostaniemy?” – powiedziała pani Madea.

Dużą część historii pani Madei poparli lokalni urzędnicy, ponieważ mieszkańcy pobliskich budynków wspominają przybycie gangów przestępczych w 2019 r. Zarządca miasta Johannesburg Floyd Brink powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej, że władze miasta dokonały nalotu na budynek w 2019 r. Październik 2019 r. aresztował osoby za nielegalne pobieranie czynszu od najemców, ale śledztwo w tej sprawie zostało zamknięte w 2022 r. z powodu braku dowodów.

READ  Administracja Bidena wspiera potencjalną sprzedaż F-16 do Turcji

Prezydent Cyril Ramaphosa odwiedził w czwartek miejsce pożaru i powiedział, że władze Republiki Południowej Afryki muszą zrobić więcej, aby zapobiec sytuacjom takim jak te opisane przez panią Madię.

„Są to tego rodzaju budynki, które przestępcy przejmują, a następnie pobierają czynsz od osób i rodzin bezbronnych, które potrzebują i chcą mieszkania w centrum miasta” – powiedział.

Madea powiedziała, że ​​po zakończeniu działalności organizacji charytatywnej zapewniła sobie staż w firmie zajmującej się marketingiem cyfrowym i wraz z rodziną wyprowadziła się z budynku. Ale utrzymywała kontakt z przyjaciółmi, którzy tam mieszkają.

W czwartek wróciła do budynku, kiedy usłyszała o pożarze. Tam powiedziała „New York Times”, że jedna z jej przyjaciółek, nastolatka, zginęła, gdy skoczyła z piątego piętra, aby uciec przed ogniem. Wciąż czekała na wiadomość w sprawie innej przyjaciółki, 36-letniej kobiety z dwójką małych dzieci.