29 kwietnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Javier Miley przestrzegł przed twardą reakcją na protesty.  Zaraz zmierzy się z tym pierwszym

Javier Miley przestrzegł przed twardą reakcją na protesty. Zaraz zmierzy się z tym pierwszym

BUENOS AIRES, Argentyna (AP) – Prezydent Javier Miley ogłosił w środę szeroko zakrojone inicjatywy mające na celu uzdrowienie słabnącej gospodarki Argentyny, w tym złagodzenie regulacji rządowych i zezwolenie na prywatyzację państwowego przemysłu w celu zwiększenia eksportu i inwestycji.

Prawicowy liberał ogłosił działania na rzecz drugiej co do wielkości gospodarki w Ameryce Południowej zaledwie kilka godzin po tym, jak tysiące Argentyńczyków wyszło na ulice stolicy, aby zaprotestować przeciwko środkom oszczędnościowym i deregulacji podjętym w zeszłym tygodniu przez rząd. następujące.

Po ostrzeżeniu rządu o zamknięciu ulic demonstracje przebiegły stosunkowo spokojnie.

Na początku protestu, który przyciągnął tysiące demonstrantów, policja krótko starła się z niektórymi demonstrantami i aresztowała dwóch mężczyzn. Ale wydarzenie zakończyło się bez powszechnego zamknięcia ulic, jak to powtarzano w poprzednich latach.

Niezrażona protestami Miley ogłosiła następnie wprowadzenie środków w telewizyjnym przemówieniu skierowanym do narodu.

„Celem jest rozpoczęcie drogi prowadzącej do odbudowy naszego kraju, przywrócenia wolności i niezależności jednostkom oraz rozpoczęcia zmiany ogromnej liczby przepisów, które utrudniały, hamowały i zatrzymywały wzrost gospodarczy w naszym kraju” – powiedziała Miley.

Około 300 zmian spowodowałoby, że wiele przedsiębiorstw państwowych zostałoby przeznaczone na prywatyzację, co ułatwiłoby ochronę najemców, pracowników i kupujących.

Po ogłoszeniu mieszkańcy niektórych dzielnic Buenos Aires zaczęli uderzać w garnki, aby wyrazić swoją dezaprobatę. „Cacerolazos” – głośne protesty antyrządowe, podczas których ludzie uderzają w garnki – w ostatnich latach stały się w Argentynie symboliczne, gdy ludzie chcą wyrazić swoją złość.

Administracja Miley oświadczyła, że ​​zezwoli na protesty, ale zagroziła odcięciem płatności pomocy publicznej każdemu, kto blokuje drogi. Maszerującym zakazano także noszenia kijów, zakrywania twarzy i przyprowadzania na protest dzieci.

Protestujący maszerowali w kierunku słynnego Plaza de Mayo w Buenos Aires, miejsca protestów, których początki sięgają dyktatury kraju w latach 70. Policja z trudem uniemożliwiała protestującym przejęcie całej ulicy, w końcu wielu pozostało na chodnikach i zajęło około połowy placu.

READ  Aktualizacje na żywo: wojna Rosji na Ukrainie

Edoardo Piliponi, jeden z organizatorów marszu, powiedział, że demonstranci mieli do czynienia z „masowym aparatem represji”. Lewicowa grupa Polo Obrero z Piliponi ma długą historię zamykania głównych ulic.

Przed zakończeniem demonstracji organizatorzy wezwali związki zawodowe w kraju do ogłoszenia strajku generalnego.

Dzisiejszy test był dla Milleya pierwszym sprawdzianem tego, jak jego administracja zareaguje na kontrdemonstracje Środki szoku gospodarczegoco jego zdaniem jest konieczne, aby zaradzić ostremu kryzysowi w Argentynie.

Kroki obejmują: Dewaluacja peso argentyńskiego o 50%Zmniejszenie dotacji na energię i transport oraz zamknięcie niektórych ministerstw. Dzieje się tak w obliczu rosnącej inflacji i rosnącego ubóstwa.

„Demonstranci mogą demonstrować tyle razy, ile chcą. Mogą wychodzić na place… ale ulice nie zostaną zamknięte” – powiedziała lokalnym mediom Minister Bezpieczeństwa Miley, Patricia Bullrich.

Bullrich ogłosił nowy „protokół” mający na celu utrzymanie porządku publicznego, który umożliwia siłom federalnym ewakuację osób blokujących ulice bez nakazu i upoważnia policję do identyfikowania – za pomocą środków wideo lub cyfrowych – osób, które protestują i blokują drogi publiczne. Może pociągnąć ich do odpowiedzialności za koszty mobilizacji sił bezpieczeństwa.

Niektóre grupy twierdzą, że protokół idzie za daleko i penalizuje prawo do protestu.

Kobieta śpi na wyrzuconej sofie na chodniku obok muralu przedstawiającego „Guernicę” Pabla Picassa w dzielnicy Padre Carlos Mujica w Buenos Aires, Argentyna, czwartek, 14 grudnia 2023 r. Rząd argentyński ograniczył dotacje na transport i energię oraz zdewaluował walutę peso o 50% w ramach szokujących środków, które według nowego prezydenta Javiera Mileya są niezbędne, aby uporać się z kryzysem gospodarczym. (AP Photo/Rodrigo Abdel)

Argentyńskie organizacje pracownicze, społeczne i zajmujące się prawami człowieka podpisały we wtorek petycję wzywającą Organizację Narodów Zjednoczonych i Międzyamerykańską Komisję Praw Człowieka do interwencji przeciwko nowym środkom porządku publicznego. W dokumencie stwierdzono, że protokół bezpieczeństwa „jest sprzeczny z prawami do wolności zgromadzeń i zrzeszania się, wolnością słowa i protestów społecznych” uznanymi w argentyńskiej konstytucji.

Rząd ogłosił w poniedziałek, że osoby blokujące ulice mogą zostać skreślone z list świadczeń pomocy publicznej, jeśli znajdują się na jednej liście.

W Argentynie niektóre osoby otrzymują pomoc socjalną bezpośrednio od rządu, inne natomiast za pośrednictwem organizacji społecznych mających bezpośrednie powiązania z urzędami federalnymi. Administracja Miley twierdzi, że wiele z tych grup wykorzystuje to, aby zmusić ludzi do przychodzenia na protesty w zamian za wsparcie

Niedawny sondaż przeprowadzony przez Obserwatorium Stosowanej Psychologii Społecznej Uniwersytetu w Buenos Aires wykazał, że 65% ankietowanych zgadza się z zakazem zamykania ulic.

Miley, 53-letni ekonomista, który zasłynął w telewizji dzięki pełnym wulgaryzmów kazaniom skierowanym przeciwko tak zwanej klasie politycznej, został prezydentem dzięki poparciu… Argentyńczycy są sfrustrowani Wraz z kryzysem gospodarczym.

___

Śledź relację AP z Ameryki Łacińskiej i Karaibów https://apnews.com/hub/latin-america