15 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Gratulacje dla Malayali Beer – The New Indian Express

Gratulacje dla Malayali Beer – The New Indian Express

Ekspresowy serwis informacyjny

Kozhikode: „Polentine Patti jest aksharam mintaru!” (Ani słowa o Polsce!).
Był to filmowy dialog, który utrwalił nazwę kraju środkowoeuropejskiego głęboko w umysłach Malajalczyków. Przedstawiony przez postać aktora Srinivasana w filmie Sandesam, nadal jest pamiętany z beztroskiego przedstawienia wyjątkowego klimatu politycznego w państwie.

Teraz kolej na Polskę, by zaopiekować się Malajami. Wyobraź sobie, że idziesz do dowolnej restauracji w kraju i zamawiasz piwo o tej samej nazwie. To było marzenie Chandry Mohana Nallura, który stworzył nowy napar i nazwał go „Malayali”. Teraz pracuje nad jego popularyzacją.

W ciągu dwóch miesięcy Chandra Mohan sprzedała 50 000 butelek i jest gotowa podać ponad 5000 litrów piwa „Malayali” w ciągu kilku dni. 38-letni rodowity Palakkad, pierwszy malajski dyrektor Izby Gospodarczej w Polsce, nie zastanawiał się ani chwili nad nazwaniem swojego pierwszego drinka.

Powiedział, że jego prawdziwa miłość do innych Malajalczyków jest odzwierciedlona w imieniu. Przedłużająca się wojna rosyjska na Ukrainie odegrała główną rolę w narodzinach piwa „malajalskiego”. „Próbowałem znaleźć różne sposoby, aby pomóc afrykańskiemu przyjacielowi, który walczył ze sprzedażą pięciu pojemników płatków ryżowych kupionych przed okupacją. W miarę eskalacji konfliktu nie mogliśmy nic zrobić, aby uratować płatki ryżowe.

Z braku magazynów postanowiliśmy zamienić je w karmę dla zwierząt, ale plan został odrzucony. Czytamy o piwie Kompan produkowanym poza Indiami. To była nasza inspiracja do zastosowania skal” – wyjaśnia.

Mimo niepowodzeń, zdobywa złoto w 3. próbie: Chandra Mohan

„Stopniowo zgłosiła się do nas polska restauracja z propozycją produkcji naszego piwa rzemieślniczego, która stała się popularna. Gładkość naszego drinka sprawiła, że ​​ludzie zaczęli mówić. Następne pytanie przed nami to nazwa piwa. Zaczęliśmy szukać unikalnych nazw, które mogłyby nas połączyć z tym, gdzie jesteśmy. Bez większych ceregieli nazwa Malayali przylgnęła i złożyliśmy wniosek o znak towarowy.

READ  Stopa bezrobocia w Polsce nieznacznie spada w maju

Sporządzanie nowego naparu nie jest łatwym zadaniem i po drodze mieliśmy niepowodzenia. Dopiero za trzecim podejściem wszystko się ułożyło” – powiedział. Jego partnerem w przedsięwzięciu był Malajczyk Sargeev Sukumaran, ekspert od brandingu.

Little India Group, dystrybutor produktów indyjskich w Polsce, zgłosił się jako dystrybutor piwa „Malayali”. Chandra Mohan pracuje teraz nad wprowadzeniem swojego napoju do większej liczby krajów europejskich w nadchodzących miesiącach. Chandra Mohan ukończył szkołę i ukończył studia w Kozhikode, zanim przeniósł się do Hiszpanii na studia magisterskie z międzynarodowego biznesu i polityki.