29 marca, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Gdzie jest Putin?  Przywódca zostawia innym złe wieści o Ukrainie

Gdzie jest Putin? Przywódca zostawia innym złe wieści o Ukrainie

Tallinn, Estonia (AP) – Kiedy najwyżsi rosyjscy oficerowie wojskowi ogłosili w telewizji, że wycofają wojska z głównego miasta Chersoniu na południu Ukrainy, w pokoju nie było prezydenta Władimira Putina.

Minister obrony Siergiej Szojgu i generał Siergiej Surowkin, najwyższy dowódca Rosji na Ukrainie, również powtórzyli swoje powody wycofania się przed kamerami. 9 listopada Putin zwiedzał szpital neurologiczny w Moskwie, obserwując lekarza przeprowadzającego operację mózgu.

Później tego samego dnia Putin przemawiał na innym wydarzeniu, ale nie wspomniał o wycofaniu się z Chersoniu – prawdopodobnie najbardziej upokarzającym wycofaniu się Rosji na Ukrainie. W następnych dniach nie wypowiadał się publicznie w tej sprawie.

Milczenie Putina przychodzi, gdy Rosja stoi w obliczu narastających niepowodzeń w ciągu prawie dziewięciu miesięcy walk. Wygląda na to, że rosyjski przywódca przekazał innym złe wieści – taktykę, którą zastosował podczas pandemii koronawirusa.

Chersoń był jedyną stolicą prowincji na Ukrainie zdobytą przez wojska rosyjskie i przypadł Rosjanom w pierwszych dniach inwazji. Rosja okupowała miasto i większość zaplecza, główną bramę na Krym, przez kilka miesięcy.

Moskwa nielegalnie zaanektowała region Chersoniu wraz z trzema innymi ukraińskimi prowincjami na początku tego roku. Putin osobiście gościł pompatyczne przyjęcie na Kremlu formalizując posunięcia we wrześniu, ogłaszając, że „ludzie mieszkający w Ługańsku, Doniecku, Chersoniu i Zaporożu stają się naszymi obywatelami na zawsze”.

Nieco ponad miesiąc później trójkolorowe flagi Rosji spadły na budynki rządowe w Chersoniu, zastąpione przez żółte i niebieskie sztandary. Ukraina.

Armia rosyjska poinformowała o zakończeniu wycofywania się z Chersoniu i okolic na wschodni brzeg Dniepru 11 listopada. Od tego czasu Putin nie wspomniał o wycofaniu się w żadnym ze swoich publicznych wystąpień.

Politolog Tatiana Stanowaja napisała, że ​​Putin „nadal żyje według starej logiki: to nie jest wojna, to jest operacja specjalna, główne decyzje podejmuje wąski krąg„ profesjonalistów ”, podczas gdy prezydent zachowuje dystans”. W niedawnym komentarzu.

READ  FlixBus: śmiertelny wypadek na niemieckiej autostradzie pod Lipskiem

Putin, który podobno osobiście nadzorował kampanię wojskową na Ukrainie i wydawał rozkazy generałom, w tym tygodniu wydawał się koncentrować na wszystkim oprócz wojny.

Rozmawiał z urzędnikami państwowymi o postępowaniach upadłościowych i problemach przemysłu motoryzacyjnego, rozmawiał z gubernatorem Syberii o pobudzeniu inwestycji w swoim regionie, telefonował do wielu światowych liderów i spotkał się z nowym prezesem Rosyjskiej Akademii Nauk.

A we wtorek Putin przewodniczył spotkaniu wideo na temat pomników II wojny światowej. To był dzień, w którym miał przemawiać na szczycie G-20 w Indonezji – ale nie tylko zdecydował się nie uczestniczyć, ale nie dołączył do niej przez wideo ani nie wysłał nagranego wcześniej przemówienia.

Spotkanie upamiętniające II wojnę światową było jedynym w ostatnich dniach, na którym wymieniono niektóre ukraińskie miasta – ale nie Chersoniu. Po spotkaniu Putin podpisał dekrety nadające podbitym miastom Melitopol i Mariupol tytuł Miasta Chwały Wojskowej, a Ługańsk został uhonorowany tytułem Miasta Zasługi dla Pracy.

Niezależny politolog Dmitrij Oreszkin przypisał milczenie Putina faktowi, że zbudował on system polityczny podobny do tego w Związku Radzieckim, w którym przywódca – lub „wożd” po rosyjsku, termin używany do opisania Józefa Stalina – jest z definicji niezdolny czynienia zła.

„Reżim Putin-Putin… jest zbudowany w taki sposób, że wszystkie porażki są zrzucane na barki kogoś innego: wrogów, zdrajców, cios w plecy, globalną rusofobię – naprawdę wszystko” – powiedział Oreshkin. „Więc jeśli gdzieś przegrał, to po pierwsze to nie było w porządku, a po drugie – to nie był on”.

Niektórzy zwolennicy Putina kwestionowali tak pozorne odejście od tego, co nawet prokremlowskie kręgi uważały za decydujące wydarzenia w wojnie.

Prokremlowski politolog Siergiej Markow powiedział w poście na Facebooku, że telefony Putina do przywódców Armenii i Republiki Środkowoafrykańskiej w momencie wycofania się z Chersoniu były bardziej niepokojące niż „sama tragedia Chersoniu”.

READ  Javier Miley przestrzegł przed twardą reakcją na protesty. Zaraz zmierzy się z tym pierwszym

„Na początku nie mogłem uwierzyć w te wiadomości, to było niesamowite” – powiedział Markov, opisując zachowanie Putina jako „dowód całkowitego wycofania się”.

Inni starali się nadać wycofaniu pozytywny charakter i wpleść w to Putina. Dmitrij Kiselew, prokremlowski prezenter telewizyjny, powiedział w swoim flagowym programie informacyjnym w niedzielę wieczorem, że logiką wycofania się z Chersoniu było „ratowanie ludzi”.

Według Kiselewa, który przemawiał przed dużym zdjęciem pozornie zajętego Putina z podpisem „aby ratować ludzi”, był to ten sam powód, którego używa prezydent – ​​„aby ratować ludzi, aw określonych okolicznościach, każdą osobę”.

Analitycy twierdzą, że w ten sposób niektórzy zwykli Rosjanie mogą postrzegać wycofanie się.

Andriej Kolesnikow, wysoki urzędnik, powiedział: „Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę osób, które chcą rozmów pokojowych, nawet wśród zwolenników Putina, każdy taki manewr jest podejmowany spokojnie, a nawet jako znak potencjalnego przebudzenia i siły roboczej, możliwości pokoju”. Stypendysta Carnegie Endowment.

Dla rosyjskich jastrzębi – zwolenników Kremla, którzy domagali się drastycznych kroków na polu bitwy i są niezadowoleni z odwrotu Chersoniu – na ukraińską sieć energetyczną spadają regularne ataki rakietowe.powiedział analityk Oreshkin.

Moskwa wystartowała we wtorek. Z około 100 pociskami i dronami wystrzelonymi na cele w całej Ukrainie był to największy jak dotąd atak na krajową sieć energetyczną i pogrążył miliony w ciemności.

Orieszkin uważa, że ​​takie ataki nie wyrządzają ukraińskiej armii większej szkody i niewiele zmieniają na polu bitwy.

„Ale konieczne jest stworzenie wizerunku zwycięzcy„ wożda ”. W tym celu konieczne jest zadawanie ciosów i głośne krzyczenie o tym. Moim zdaniem to właśnie teraz robią.

—-

Śledź relację AP z wojny na Ukrainie na: https://apnews.com/hub/russia-ukraine