Narodowy Bank Polski (NBP) zmienił 5 października referencyjną stopę procentową do 6,75%, co oznacza przynajmniej przerwę w cyklu zacieśniania.
Decyzja ta była dużym zaskoczeniem po tym, jak inflacja wzrosła do 17,2% r/r we wrześniu, co podniosło ołówek rynku o co najmniej 25 pb do 7%, ale obawy NBP o wzrost gospodarczy najwyraźniej przeważyły nad ryzykiem inflacyjnym. To było z bankiem centralnym Na poprzednim posiedzeniu 7 września podniósł stopy procentowe o 25 punktów bazowych.
„Dotychczasowe znaczne zacieśnienie polityki pieniężnej przez NBP oraz oczekiwane spowolnienie aktywności gospodarczej, wynikające ze wstrząsów zewnętrznych, przyczynią się do ograniczenia wzrostu popytu w polskiej gospodarce, co będzie sprzyjać spadkowi inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP ”, powiedział bank centralny w komunikacie.
„Jednocześnie, biorąc pod uwagę siłę i uporczywość obecnych wstrząsów poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, inflacja będzie się utrzymywała stopniowo w kierunku celu inflacyjnego NBP” – dodał NBP.
Wstrzymanie przez Polskę podwyżek stóp oznacza, że wszystkie trzy niezależne banki centralne Europy Środkowej przynajmniej zawiesiły cykle zacieśniania polityki pieniężnej. The Narodowy Bank Czech utrzymał główną stopę procentową bez zmian 7% na początku sierpnia, co czyni go pierwszym bankiem w Europie wschodzącej, który zakończył cykl zacieśniania. The Narodowy Bank Węgier również zakończył cykl zacieśniania polityki pieniężnej 27 wrześniaUruchamia sprzedaż w forincie.
Odnosząc się do celu inflacyjnego, wskazania NBP o obniżeniu inflacji „w najbliższych latach” – 1,5% – 3,5% z marginesem odchylenia 2,5% – nie są na tyle silne, by sugerować zacieśnianie polskiej polityki pieniężnej – twierdzą analitycy. Cykl rzeczywiście dobiegł końca.
„Drzwi są wciąż otwarte na kolejną podwyżkę stóp procentowych” – skomentował mailowo Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Przyszły kurs polityki pieniężnej NBP zależy teraz od napływających danych makro.
Gospodarka już czuje się na krawędzi – mówi PKO BP.
„Obserwujemy… gwałtowny spadek popytu na kredyty mieszkaniowe i spowolnienie popytu konsumpcyjnego, a obawy o spiralę cenowo-płacową się nie zmaterializowały” – napisano w komunikacie PKO BP.
„Warto pamiętać, że w warunkach działań antykryzysowych polityka fiskalna ma większy wpływ na procesy inflacyjne” – dodał.
Ekspansja fiskalna rządu w odpowiedzi na kryzys energetyczny oraz wydatki przed przyszłorocznymi wyborami skomplikują działania banku centralnego w kontrolowaniu inflacji.
„Istnieją uzasadnione obawy, że obecny poziom stóp procentowych NBP może okazać się niewystarczający do obniżenia inflacji do celu NBP. Zwłaszcza, że polityka fiskalna i inne działania rządu częściowo neutralizują antyinflacyjne skutki działań banku centralnego” – powiedział Bank Millennium.
Aktualne stanowisko banku centralnego w sprawie polityki pieniężnej i gospodarki w ogóle można zobaczyć na konferencji prasowej prezesa NBP Adama Klapińskiego 6 października.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com