16 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Polski gigant odzieżowy LBP odnotowuje spadek cen akcji po oskarżeniach o „fikcyjne” wyjście z Rosji

Polski gigant odzieżowy LBP odnotowuje spadek cen akcji po oskarżeniach o „fikcyjne” wyjście z Rosji

Akcje największej polskiej firmy odzieżowej LPP, do której należą takie marki jak Reserved, Cropp i Mohito, odnotowały w piątek spadki. Amerykański Instytut Badań nad Inwestycjami opublikował raport, w którym oskarża LPP o potajemne utrzymywanie działalności w Rosji pomimo zapowiedzi wycofania się.

Spółka straciła około 11 miliardów złotych (2,5 miliarda euro) kapitalizacji rynkowej i zakończyła dzień niemal 36-procentowym spadkiem cen akcji.

LPP potępiło zarzuty, twierdząc, że raport opracowany przez Hindenburg Research stanowi część „zorganizowanego ataku dezinformacyjnego”, mającego na celu obniżenie ceny akcji spółki.

The RaportOpublikowany w piątek rano i zatytułowany „Działanie za linią wroga” LPP przedstawił dowody wskazujące, że dokonała „ponurej” sprzedaży swojego biznesu w Rosji i faktycznie w dalszym ciągu osiągała zyski na rynku tego kraju pomimo sankcji UE i publiczny. Odmowa.

LPP, posiadająca 2206 sklepów w 27 krajach i łącznie ponad 1,9 mln mkw. powierzchni handlowej, przed dzisiejszym spadkiem była warta 33,1 mld zł (7,7 mld euro). W roku finansowym kończącym się w styczniu 2023 r. osiągnęła przychody na poziomie 15,9 mld zł (3,7 mld euro).

Chociaż LPP stwierdziło, że w czerwcu 2022 r. straciło 20% przychodów w wyniku zbycia swojej rosyjskiej działalności, Hindenburg Research zauważył, że całkowite przychody „ogółem wzrosły o 13%”.

Firma badawcza wskazała, że ​​przychody LBP na rynkach z wyłączeniem Rosji wzrosły o 40,5% rok do roku, „co jest niespotykane w branży detalicznej odzieży”.

„Uważamy, że LBP był w stanie opublikować te niezwykłe wyniki, ponieważ zbycie jego rosyjskiego biznesu było całkowitą fikcją” – napisano w raporcie Hindenburg Research, który specjalizuje się w badaniu przypadków rzekomych oszustw i nadużyć korporacyjnych.

Rosja była największym rynkiem międzynarodowym LPP przed inwazją na Ukrainę. Jednak podobnie jak wiele międzynarodowych firm, polska firma ogłosiła, że ​​zbędzie swój rosyjski biznes po inwazji na Ukrainę na pełną skalę w 2022 roku.

READ  Krajowe finały wyłonią przedstawiciela w 2023 r. - escYOUnited

LBP podał, że sprzedał swoje rosyjskie aktywa, znane jako „RE Trading”, „chińskiemu konsorcjum” za kwotę 382 mln dolarów (350 mln euro).

„Stwierdziliśmy, że kupującym była firma fasadowa z siedzibą w Dubaju o nazwie „Far East Services”, która nie ujawniła swoich właścicieli ani dyrektorów” – napisała Hindenburg Research, dołączając do swojego raportu dokument rosyjskiej komisji podatkowej. 30 czerwca 2022 roku sfinalizowano transakcję zakupu 95% w rosyjskiej spółce zależnej LPP.

Do fuzji doszło dzień przed ogłoszeniem przez LPP informacji o osiągnięciu porozumienia w sprawie sprzedaży swojej rosyjskiej spółki zależnej. Firma badawcza zauważyła, że ​​Far East Services „nie ma weryfikowalnej zewnętrznie obecności, historii ani widocznych powiązań z branżą modową. Chinami”.

Hindenburg Research twierdzi również, że potwierdził nieprawdziwość tej zdrady u byłych pracowników i menedżerów LPP, którzy rzekomo powiedzieli, że rosyjska działalność LPP jest nadal „bezpośrednio kontrolowana przez centralę i zarząd LPP”.

„Były menedżer tak określił postawę prezesa i założyciela LPP Marka Piechockiego: „Jego nie obchodzi jakaś wojna między Rosją a Ukrainą. [war] To tymczasowe” – zacytowali anonimowego byłego pracownika, który powiedział.

W grudniu 2023 r. firma Hindenburg Research wysłała tajnych klientów do flagowych sklepów Far East Services w Moskwie i Sankt Petersburgu.

„Stwierdzili, że prawie wszystkie ubrania znajdujące się w katalogach internetowych LPP w Polsce miały te same projekty i kolory, co w kolekcji jesienno-zimowej, co wskazuje, że produkty LPP w jakiś sposób przedostawały się do Rosji 18 miesięcy po zgłoszeniu roszczeń”.

Firma badawcza oskarżyła ich o zarządzanie dostawami LPP na rynek rosyjski poprzez „wykorzystywanie Kazachstanu jako backdoora”.

READ  „Marzenie się spełnia”: 12-letni uchodźca w Polsce trafia do ulubionej drużyny ukraińskiej

„Z danych dotyczących importu i eksportu wynika, że ​​w 2023 roku LPP wysłało do swojej kazachskiej spółki zależnej towary o wartości ok. 755 mln dolarów, a Kazachstan stanowi zaledwie 1% sklepów stacjonarnych LPP” – podają.

Kraje Azji Środkowej, takie jak Kazachstan, Uzbekistan i Kirgistan, odnotowały gwałtowny wzrost polskiego importu od czasu inwazji na Ukrainę, a wiele firm uważa, że ​​wykorzystuje go do obejścia sankcji i pośredniego wysyłania towarów do Rosji.

Hindenberg Research oskarżył LPP o „manipulację księgową” w celu zatarcia śladów. Według doniesień dwie trzecie wzrostu przychodów spółki w sezonie 2022/23 znajduje się w sekcji „niewyjaśnione „inne” w raporcie rocznym, co stanowi wyższą kwotę niż w poprzednich latach.

LPP w kilku komunikatach wydawanych przez cały piątek stanowczo zaprzeczała tym zarzutom. Treść raportu nazwała „fałszywą lub zmanipulowaną” i stwierdziła, że ​​jest to „część zorganizowanego ataku dezinformacyjnego, który trwa od pięciu miesięcy i ma na celu obniżenie ceny akcji Grupy LPP”.

Ogłosiła, że ​​powiadomiła prokuraturę w Polsce o możliwym przestępstwie z udziałem „LPP SA i jej akcjonariuszy, inwestorów giełdowych, zagrażających bezpieczeństwu rynku finansowego”.

W wyniku przeprowadzonego dochodzenia Hindenburg Research ujawnił, że firma zajęła krótką pozycję na akcjach LPP SA, co oznacza, że ​​liczy na jej dalszy spadek.

Główny autor obrazu: AnnaUrsula/Wikimedia Commons (poniżej CC BY-SA 4.0)