Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com
NOWY JORK (Reuters) – Tydzień intensywnej sprzedaży wstrząsnął amerykańskimi akcjami i obligacjami, a wielu inwestorów przygotowuje się na jeszcze więcej bólu.
Banki z Wall Street dostosowują swoje prognozy dla rachunku Rezerwy Federalnej, który nie wykazuje oznak spowolnienia, co wskazuje na dalsze zaostrzanie w celu walki z inflacją po kolejnej podwyżce stóp w tym tygodniu.
S&P 500 spadł w tym roku o ponad 22%. W piątek kurs na krótko spadł poniżej minimum z połowy czerwca, wynoszącego 3666, wymazując gwałtowne letnie odreagowanie akcji amerykańskich, po czym odrobił straty i zamknął się powyżej tego poziomu.
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com
„Rynek przechodzi obecnie kryzys zaufania”, powiedział Sam Stovall, starszy analityk inwestycyjny w CFRA Research, z zamiarem podniesienia przez Fed stóp procentowych wyżej niż oczekiwano.
Stovall powiedział, że jeśli S&P 500 zamknie się poniżej swojego minimum z połowy czerwca w nadchodzących dniach, może to wywołać kolejną falę intensywnej wyprzedaży. Może to obniżyć wskaźnik do 3200, co jest zgodne ze średnim historycznym spadkiem na rynkach niedźwiedzi, który zbiega się z recesją.
Choć ostatnie dane pokazują, że gospodarka USA jest relatywnie silna, inwestorzy obawiają się, że zacieśnienie Fed doprowadzi do deflacji. Czytaj więcej
Krach na rynkach obligacji zwiększył presję na akcje. Rentowności benchmarku 10-letniego Skarbu Państwa, które poruszają się odwrotnie do cen, osiągnęły ostatnio około 3,69%, najwyższe od 2010 roku.
Wyższe rentowności obligacji rządowych mogą osłabić atrakcyjność akcji. Akcje spółek technologicznych są szczególnie wrażliwe na rosnące zyski, ponieważ ich wartość jest silnie uzależniona od przyszłych zysków, które są dalej dyskontowane, gdy rentowność obligacji rośnie.
Michael Hartnett, główny analityk inwestycyjny w BofA Global Research, uważa, że wyższa inflacja prawdopodobnie spowoduje wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych do 5% w ciągu najbliższych pięciu miesięcy, pogłębiając wyprzedaż zarówno akcji, jak i obligacji.
„Mówimy, że nowe maksima zwrotów równają się nowym minimom na akcjach”, powiedział, szacując, że S&P 500 spadnie do 3020, w którym to momencie inwestorzy powinni „rozkoszować się” akcjami.
Tymczasem Goldman Sachs obniżył swój cel na koniec roku dla indeksu S&P 500 o 16% do 3600 punktów z 4300.
„Na podstawie rozmów naszych klientów większość inwestorów kapitałowych uznała, że scenariusz twardego lądowania jest nieunikniony” – napisał David Kostin, analityk Goldman. Czytaj więcej
Inwestorzy szukają oznak kapitulacji, że zbliża się dno.
Indeks zmienności Cboe, znany jako wskaźnik strachu Wall Street, wzrósł w piątek powyżej 30, najwyższego poziomu od końca czerwca, ale poniżej średniego poziomu 37, który odnotował wzrost sprzedaży w poprzednich minimach rynkowych od 1990 roku.
Fundusze obligacji odnotowały odpływ 6,9 miliarda dolarów w tygodniu poprzedzającym środę, podał Bank of America w notatce badawczej, powołując się na dane EPFR, podczas gdy 7,8 miliarda dolarów zostało usuniętych z funduszy akcyjnych, a inwestorzy zainwestowali 30,3 miliarda dolarów w gotówce. Bank stwierdził, że nastroje inwestorów były najgorsze od czasu globalnego krachu finansowego w 2008 roku.
Kevin Gordon, starszy dyrektor ds. badań inwestycyjnych w Charles Schwab, uważa, że czeka nas więcej negatywnych skutków, gdy banki centralne zacieśniają politykę monetarną w gospodarce światowej, która już wydaje się słabnąć.
„Wychodzenie z tej trudnej sytuacji zajmie więcej czasu, nie tylko z powodu spowolnienia na całym świecie, ale także dlatego, że Fed i inne banki centralne zmierzają w kierunku spowolnienia”, powiedział Gordon. „To toksyczna kombinacja ryzykownych aktywów”.
Jednak niektórzy na Wall Street twierdzą, że spadki mogły być przesadzone.
„Sprzedaż stała się przypadkowa” – napisał Keith Lerner, dyrektor ds. inwestycji w Trustee Advisory Services. „Większe prawdopodobieństwo wybicia się z czerwcowego indeksu S&P 500 może wywołać głębszy strach. Strach często prowadzi do krótkoterminowych dna.”
Jake Jolly, starszy analityk inwestycyjny w BNY Mellon, powiedział, że głównym sygnałem do obserwowania w nadchodzących tygodniach będzie to, jak gwałtownie obniżą się szacunki zysków spółek. Powiedział, że S&P 500 notuje obecnie około 17-krotność oczekiwanych zysków, znacznie powyżej średniej historycznej, co wskazuje, że recesja nie została jeszcze wyceniona przez rynek.
Jolly powiedział, że recesja prawdopodobnie popchnie indeks S&P 500 do handlu między 3 a 3500 w 2023 roku.
„Jedynym sposobem, w jaki widzimy, że zarobki nie maleją, jest to, czy gospodarka może uniknąć recesji, a obecnie nie wydaje się to być najlepsze” – powiedział. „Bardzo trudno jest optymistycznie patrzeć na akcje, dopóki Fed nie opracuje miękkiego lądowania”.
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com
(Raporty Davida Randalla). Dodatkowe raporty Saqiba Iqbala Ahmeda. Montaż przez Irę Yusbashvili, Nicka Ziminsky’ego i Davida Gregorio
Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów