Trevor Noah opuszcza The Daily Show po siedmiu latach prowadzenia go, co wskazuje, że chce poświęcić więcej czasu komedii stand-up.
38-letni komik, który przeniósł się do USA w 2011 roku i urodził się w Johannesburgu w RPA, miał duży but do wypełnienia, kiedy przejął stanowisko w 2015 roku po odejściu wieloletniego gospodarza Jona Stewarta.
Szybko wyrobił sobie własną markę, która wpisuje się w epokę, w której wpływ Internetu był często większy niż treści w telewizji kablowej.
Jego spotkanie w The Daily Show on komedia Central poprosił go o dokładne opisanie niektórych kluczowych momentów w historii Ameryki, takich jak pandemia Covid-19, ruch Black Lives Matter i ataki na Kapitol w 2021 roku.
Spędziłem w moim mieszkaniu dwa lata [during Covid]a nie w drodze”, powiedział Noah słuchaczom w studiu pod koniec czwartku. „Parking był gotowy, a kiedy wróciłem na miejsce, zdałem sobie sprawę, że jest jeszcze jedna część mojego życia, którą chcę dalej odkrywać”.
The Daily Show opublikował klip z komentarzami Noego w mediach społecznościowych.
„Śmialiśmy się razem, razem płakaliśmy. Ale po siedmiu latach czuję, że nadszedł czas.
Noah zakończył swoje uwagi, dziękując widzom, podczas gdy publiczność w studiu wstała, by klaskać.
Noah, który zaskoczył amerykańskich polityków i media na kwietniowej kolacji Stowarzyszenia Korespondentów Białego Domu, nie powiedział dokładnie, kiedy wyjdzie w swoich czwartkowych przemówieniach. Nie wiedział, kto go zastąpi.
Noah powiedział w wywiadzie z 2016 roku, że kluczem do traktowania bieżących spraw przez obiektyw komediowy jest intencja komika, dodając, że nauczył się na swoich błędach.
O sukcesji jego legendarnego poprzednika powiedział: „Nie sądzę, żebym kiedykolwiek był gotowy, ale to jest czas, kiedy powinieneś to zrobić – nie będziesz”.
More Stories
Cate Blanchett twierdzi, że we współczesnym społeczeństwie panuje „wyraźny brak wstydu” | Cate Blanchett
Koreańska piosenkarka popowa Taeil opuszcza grupę śpiewającą z powodu oskarżeń o przestępstwa na tle seksualnym
Ojciec gwiazdy „Austina Powersa”, Heather Graham, ostrzega, że Hollywood „zabierze mi duszę”