3 maja, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Pozorne ataki przeprowadzone przez Izrael i Iran dają nowy wgląd obu siłom zbrojnym

Pozorne ataki przeprowadzone przez Izrael i Iran dają nowy wgląd obu siłom zbrojnym

Waszyngton (AFP) – Izrael zademonstrował swoją dominację militarną nad rywalem Iranem Wyraźne, precyzyjne uderzenia Uderzył w pobliskie cele wojskowe i nuklearne głęboko w sercu kraju, stawiając czoła niewielkiemu znaczącemu wyzwaniu ze strony irańskiej obrony i zapewniając światu nowy wgląd w możliwości obu sił zbrojnych.

Społeczność międzynarodowa, Izrael i Iran wyraziły nadzieję, że piątkowe naloty zakończą niebezpieczną 19-dniową serię ataków i kontrataków, będącą bardzo publicznym sprawdzianem między dwoma głęboko zakorzenionymi rywalami, którzy wcześniej nigdy nie doszli do punktu bezpośredniej konfrontacji.

Przejście do otwartej walki rozpoczęło się 1 kwietnia wraz z Izrael jest podejrzany o zabijanie irańskich generałów W irańskim ośrodku dyplomatycznym w Syrii. Zapłać to Irański odwetowy zamach bombowy W ubiegły weekend wystrzelono w Izraelu ponad 300 rakiet i dronów, które Stany Zjednoczone, Izrael oraz partnerzy regionalni i międzynarodowi pomogli zestrzelić. A potem w piątek nastąpił pozorny izraelski atak.

Podczas gdy wszystkie strony oceniają sytuację, eksperci ds. bezpieczeństwa regionalnego przewidują, że skrajnie prawicowy rząd premiera Benjamina Netanjahu i sojusznicy kraju wyjdą z parlamentu zachęceni doskonałymi wynikami izraelskiej armii. Jednak w odpowiedzi na wezwania międzynarodowe zarówno Izrael, jak i Iran zdawały się powstrzymywać od użycia całej swojej potęgi militarnej przez ponad dwa tygodnie działań wojennych, mając na celu raczej wysłanie wiadomości niż przekształcenie się w wojnę na pełną skalę.

Co ważniejsze, eksperci ostrzegali również, że Iran nie wniósł do głównej bitwy swojej największej przewagi militarnej nad Izraelem – Hezbollahem i innymi grupami bojowników sprzymierzonymi z Iranem w regionie. W szczególności Hezbollah jest w stanie przytłoczyć zdolność Izraela do samoobrony, szczególnie w każdym konflikcie wielofrontowym.

Ogólnie rzecz biorąc, stwierdził Charles Lister, starszy pracownik naukowy i długoletni uczony, „największa lekcja, jaką należy wyciągnąć, jest taka, że ​​jeśli Iran nie zrobi wszystkiego, co jest w jego mocy na raz, w tym równaniu będzie jedynie Dawidem, a nie Goliatem”. Badacz regionalny w Middle East Institute w Waszyngtonie.

READ  Turecki urzędnik spodziewa się „wysokiego prawdopodobieństwa” przedłużenia umowy zbożowej z Ukrainą

Oprócz sił irańskich „Izraelczycy mają wszelką przewagę na każdym szczeblu militarnym” – powiedział Lister.

Podczas piątkowego ataku irańska telewizja państwowa podała, że ​​irańskie baterie obrony powietrznej otworzyły ogień w kilku prowincjach po doniesieniach o dronach. Dowódca armii irańskiej, generał Abdul Rahim Mousavi, powiedział, że załogi wycelowały w kilka obiektów latających.

Lister powiedział, że wygląda na to, że była to pojedyncza misja wykonywana przez niewielką liczbę izraelskich samolotów. Dodał, że po przekroczeniu syryjskiej przestrzeni powietrznej najwyraźniej wystrzelili w Iran dwie lub trzy rakiety powietrze-ziemia Blue Sparrow, najprawdopodobniej z miejsca konfrontacji w irackiej przestrzeni powietrznej sąsiadującej z Iranem.

Iran powiedział, że jego obrona powietrzna ostrzelała główną bazę lotniczą w pobliżu Isfahanu. W Isfahanie znajdują się także obiekty powiązane z irańskim programem nuklearnym, w tym podziemne miejsce wzbogacania w Natanz, które wielokrotnie było celem izraelskich ataków sabotażowych.

Izrael nie przyznał się do ataków, które miały miejsce 1 kwietnia lub w piątek.

Żydowski Instytut Amerykańskiego Bezpieczeństwa Narodowego, ośrodek z siedzibą w Waszyngtonie, który promuje stosunki bezpieczeństwa między Izraelem a USA, szybko zauważył, że piątkowy mały strajk potwierdził, że Izrael może wyrządzić znacznie większe szkody, „jeśli zdecyduje się przeprowadzić większy atak na irańskie obiekty nuklearne”. „.

Dla kontrastu, wydaje się, że w zeszły weekend irańskie bombardowania wyczerpały większość ze 150 rakiet balistycznych dalekiego zasięgu, zdolnych dosięgnąć Izraela oddalonego o ponad 1600 kilometrów, powiedział emerytowany generał Frank McKenzie, były dowódca sił amerykańskich Siły zbrojne. Centralne dowództwo.

Zwłaszcza biorąc pod uwagę odległość i łatwość, z jaką Stany Zjednoczone i inne kraje mogą śledzić rozmieszczenie rakiet za pomocą nadpowietrznych czujników kosmicznych i regionalnych radarów, „Iranowi trudno jest przeprowadzić niespodziewany atak na Izrael” – powiedział McKenzie.

Izraelczycy ze swojej strony „pokazali, że Izrael może teraz uderzyć Iran z własnego terytorium za pomocą rakiet, a być może nawet dronów” – powiedział Alex Vatanka, dyrektor programu irańskiego w Middle East Institute.

READ  Wybory w Pakistanie: PML-N i PPP osiągają porozumienie w sprawie rządu koalicyjnego

Vatanka powiedział, że piątkowe wystąpienie Iranu mogło wzbudzić wątpliwości co do jego zdolności do obrony przed takim atakiem. Zauważył, że Iran jest około 80 razy większy od Izraela i dlatego ma znacznie większy obszar do obrony.

Ponadto Izrael wykazał swoją zdolność do mobilizowania wsparcia ze strony potężnych krajów regionalnych i międzynarodowych, zarówno arabskich, jak i zachodnich, w celu obrony przed Iranem.

Stany Zjednoczone poprowadziły pomoc Izraela w zestrzeleniu irańskiego ataku rakietowego i dronów z 13 kwietnia. Uważa się, że Jordania i państwa Zatoki Perskiej zapewniły różny stopień pomocy, w tym wymianę informacji o nadchodzących strajkach.

Dwutygodniowe działania wojenne były także największym jak dotąd pokazem rosnącej zdolności Izraela do współpracy z państwami arabskimi, jego byłymi wrogami, w ramach Centralnego Dowództwa USA, które nadzoruje siły amerykańskie na Bliskim Wschodzie.

Podczas administracji Trumpa Stany Zjednoczone przekazały odpowiedzialność za koordynację wojskową z Izraelem Centralnemu Dowództwu, które faktycznie było gospodarzem amerykańskiej koordynacji wojskowej z krajami arabskimi. Administracja Bidena pracowała nad pogłębieniem relacji.

Ale podczas gdy izraelsko-irańska wymiana ataków ujawniła więcej na temat możliwości wojskowych Iranu, Hezbollah z siedzibą w Libanie i inne sprzymierzone z Iranem grupy bojowników w Iraku i Syrii wydawały się pozostać w dużej mierze na uboczu.

Hezbollah to jedna z najsilniejszych armii w regionie, posiadająca dziesiątki tysięcy doświadczonych bojowników i ogromny arsenał broni.

Po brutalnej wojnie między Izraelem a Hezbollahem w 2006 r., w wyniku której zginęło ponad tysiąc libańskich cywilów i dziesiątki izraelskich cywilów, obie strony powstrzymały się od eskalacji konfliktu w kolejny konflikt na dużą skalę. Jednak podczas wojny izraelska armia i Hezbollah nadal rutynowo strzelały do ​​siebie nawzajem Wojna Izrael-Hamas w Gazie.

Hezbollah „jest jedyną potencjalną przewagą pozostającą Iranowi w tym całym szerszym równaniu” – powiedział Lister.

Powiedział, że sześć miesięcy walk w Gazie „całkowicie wyczerpało” izraelską armię. „Gdyby Hezbollah zrobił wszystko, co w jego mocy i wystrzelił ogromną większość swojego arsenału rakiet i pocisków w stronę Izraela jednocześnie, Izraelczykom byłoby bardzo trudno sobie z tym poradzić”.

READ  Ukraina chce więcej obrony przeciwlotniczej. Oto jak to działa

Odnosząc się do sił lądowych, powiedział, że gdyby Hezbollah nagle otworzył drugi front, IDF „nie byłyby w tym momencie w stanie” w pełni walczyć zarówno z Hezbollahem, jak i Hamasem.