6 lipca, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Polskie Prawo i Sprawiedliwość pozostaje przy grupie Meloniego w Parlamencie UE, mówiąc „nie” patriotom Orbána

Polskie Prawo i Sprawiedliwość pozostaje przy grupie Meloniego w Parlamencie UE, mówiąc „nie” patriotom Orbána

Polskie Prawo i Sprawiedliwość (PiS) namawiało węgierskiego Viktora Orbána do przyłączenia się do swojej nowej koalicji „Patrioci dla Europy”.

Reklama

Polskie Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zdecydowało się dołączyć do skrajnie prawicowej grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), kończąc rosnące spekulacje na temat najbliższej przyszłości politycznej tej partii.

Wiadomość została ogłoszona oficjalnie podczas środowego spotkania organizacyjnego ECR w wersji hybrydowej, po jej przełożeniu ze względu na wewnętrzne różnice.

Oznacza to, że PiS decyduje się pozostać u dominującej w rodzinie ECR Giorgii Meloni i odrzuca propozycję Viktora Orbána dołączenia do tzw. „Patriotów dla Europy”. Nowy sojusz Ma na celu utworzenie największej skrajnie prawicowej grupy w Parlamencie Europejskim.

Jak dotąd inicjatywę Orbána wspierała czeska ANO, austriacka Partia Wolności (FPÖ) i Sega z PortugaliiWszystkich łączy głęboka niechęć do Zielonego Ładu, reformy polityki imigracyjnej UE i przygotowań wojskowych dla Ukrainy.

„Sukcesję naszych dzieci można zagwarantować jedynie dzięki sukcesowi i współpracy patriotycznych i suwerennych partii na całym kontynencie” – stwierdzono w ich oświadczeniu.

Aby utworzyć grupę w Parlamencie, potrzeba co najmniej 23 posłów do Parlamentu Europejskiego, a próg ten już osiąga, ponieważ pochodzi z co najmniej siedmiu państw członkowskich. Oznacza to, że na dzień dzisiejszy Patrioci nie mają trzech partii narodowych.

Ze względu na podobieństwa ideologiczne PiS wydawał się być zdobywcą Patriotów. Jej 20 eurodeputowanych mogłoby szybko poszerzyć szeregi nowej koalicji i pomóc w pozyskaniu dodatkowych afiliantów.

Spotkanie organizacyjne ECR zostało w zeszłym tygodniu nagle odwołane ze względu na starcie dwóch głównych frakcji polskiego PiS z Fratelli d’Italia Meloniego, co wywołało ostrzeżenia o rychłym opuszczeniu polskiej delegacji.

Były premier Mateusz Morawiecki powiedział w wywiadzie, że szanse na wyjście PiS wynoszą 50/50. „Jesteśmy kuszeni w obie strony” – powiedział Europa politycznaNawiązuje do nowej inicjatywy Orbána.

READ  Zeus kupuje Polbacka - The Irish Times

Urzędnik parlamentarny powiedział Euronews, że BIS prowadzi rozmowy z innymi grupami.

Meloni czy sierota?

Nie od razu było jasne, co skłoniło PiS do wyboru Meloniego, a nie Orbana.

Podłe życzenie węgierskiego premiera Aby utrzymać bliskie relacje Władimir Putin wywołał tarcia z Polakami, którzy nienawidzą rosyjskiego przywódcy i nadal opowiadają się za zaostrzeniem sankcji, aby sparaliżować jego gospodarkę wojenną.

Orbán natomiast otwarcie kwestionował skuteczność zachodnich sankcji, blokując obecnie pomoc wojskową UE dla Ukrainy w wysokości 6,6 mld euro.

Środowa wiadomość to westchnienie ulgi dla Georgii Meloni, która ma nadzieję zwiększyć wpływy ECR w następnej kadencji. Od dojścia do władzy włoski premier przyjął bardziej pragmatyczne stanowisko na scenie europejskiej i starał się brać udział w procesie decyzyjnym bloku.

Jego wsparcie odegrało kluczową rolę w zablokowaniu nowego porozumienia w sprawie migracji i azylu, czyli ambitnej reformy jego sojuszników z PiS. Przeciwnik z przodu. Jednak jego wpływ jest nadal ograniczony: podczas negocjacji w zeszłym tygodniu Najważniejsze prace modułu, Meloni został odrzucony przez główne partie centrowe, co wywołało wściekłą reakcję.

Utrata polskich sojuszników byłaby nowym ciosem dla jego ambicji: ECR spadłaby z 84 do 64 posłów i zrzekłaby się niedawno osiągniętej pozycji trzeciej co do wielkości władzy parlamentu.

Gdy upadek zostanie zażegnany, Meloni i jego współpracownicy będą mogli kontynuować wysiłki na rzecz zwiększania swoich wpływów i sprzymierzania się z centroprawicową Europejską Partią Ludową (EPP) przy każdej okazji, aby powstrzymać ustawodawstwo dotyczące ochrony środowiska i ograniczyć nielegalną migrację.

Podczas środowego spotkania grupa wybrała Nicolę Procaccini (FdI) i Joachima Stanisława Brutziskiego (PiS) na współprzewodniczących na kolejne pięć lat, integrując obu przedstawicieli w decydowaniu o losach grupy.