Nowe istoty, zwane „JuMBO”, nie są ani gwiazdami, ani planetami. Naukowcy twierdzą, że nie powinno istnieć.
Naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) wykorzystali należący do NASA Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba do dokonania oszałamiającego odkrycia: swobodnie unoszących się obiektów wielkości Jowisza, największej planety w naszym Układzie Słonecznym, w Mgławicy Oriona, najbliższym regionie gwiazdotwórczym. do ziemi.
To odkrycie wywróciło do góry nogami nasze rozumienie powstawania gwiazd i planet. Wcześniej naukowcy sądzili, że mgławice, które generują gwiazdy wewnątrz ogromnych obłoków gazu i pyłu, nie są w stanie spontanicznie tworzyć obiektów wielkości planety, ale nowe odkrycia sugerują coś innego.
Jeszcze bardziej zagadkowy jest fakt, że stworzenia tworzą się w parach, a nie pojedynczo.
„Coś jest nie tak z naszym rozumieniem powstawania planet, powstawania gwiazd lub obu na raz” – powiedział dziennikowi New York Times Samuel Pearson, naukowiec z ESA, który pracował nad badaniami. – Nie powinno ich tam być.
Nowe zdjęcia kosmosu!
NASA/ESA/CSA Jamesa #Sieć Teleskop kosmiczny dodał szczegółowe zdjęcia Mgławicy Oriona do naszej aplikacji ESASky.
Powiększ ten obszar, aby zobaczyć bogatą gamę zjawisk, w tym protogwiazdy, brązowe karły, a nawet pływające planety! pic.twitter.com/In4FQk8hrX
— Europejska Agencja Kosmiczna (@esa) 2 października 2023 r
Nowe obiekty nazwano obiektami binarnymi masy Jowisza, w skrócie JuMBO. Nie są wystarczająco duże, aby być gwiazdami, a ponieważ nie krążą wokół gwiazd, JuMBO z technicznego punktu widzenia nie są planetami.
„Większość z nas nie ma czasu, aby angażować się w debatę na temat tego, co jest planetą, a co nie jest planetą” – powiedział dziennikowi The Guardian profesor Mark Macogrian, główny doradca ESA ds. nauki i eksploracji. „To tak, jakby mój samochód był domowym chihuahua. Ale to nie jest chihuahua. To kot”.
Według artykułu, którego współautorem jest McCaughrian, który nie został jeszcze zrecenzowany, JuMBO mają około 1 miliona lat, co czyni je młodymi w porównaniu z resztą wszechświata. Mają temperaturę powierzchni około 1000 ° C (1800 ° F).
Jednak w przeciwieństwie do planet, które ostatecznie są w stanie utrzymać stałą temperaturę dzięki energii otrzymywanej od gwiazd, które krążą, masywne obiekty ostatecznie szybko się ochładzają i zamarzają. Składa się również głównie z gazu, co oznacza, że jest mało prawdopodobne, aby było w stanie utrzymać życie.
Naukowcy mają wiele hipotez na temat powstawania JuMBO. Po pierwsze, powstają w obszarach mgławicy, które są zbyt rzadkie, aby mogły powstać właściwe gwiazdy. Po drugie, powstały jako planety, które miały krążyć wokół gwiazd, ale następnie zostały „wyrzucone” z nieznanych powodów.
„W tej chwili preferowana jest hipoteza wydalenia” – powiedział Macogrian BBC. „Wiemy, że pojedyncze planety mogą zostać wyrzucone z układów gwiezdnych. Ale jak wyrzucić pary takich obiektów razem? W tej chwili nie mamy odpowiedzi. To pytanie dla teoretyków”.
Inni naukowcy opisali zjawisko par jako bezprecedensowe.
„Moje reakcje wahały się od «Co?!?» do «Czy jesteś pewien?»” „To bardzo dziwne” – powiedziała BBC astronom Heidi Hamel, która nie należała do zespołu badawczego. „Jak można połączyć układy podwójne ?” „.
Powiedziała, że nie ma obecnie modeli naukowych, które przewidywałyby wyrzucanie z mgławicy par obiektów wielkości planety, dodała jednak, że być może wcześniej nie istniał teleskop wystarczająco mocny, aby je wykryć.
Naukowcy i astronomowie od lat badają Mgławicę Oriona, obserwując powstawanie i wczesną ewolucję gwiazd i innych ciał niebieskich.
Znajduje się 1350 lat świetlnych od Ziemi i można ją zobaczyć gołym okiem w postaci rozmytej plamki na dole konstelacji Oriona.Jest częścią „miecza” legendarnego greckiego myśliwego, od którego pochodzi konstelacja o imieniu.
More Stories
Boeing może nie być w stanie obsługiwać pojazdu Starliner przed zniszczeniem stacji kosmicznej
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Studentka Uniwersytetu Północnej Karoliny zostanie najmłodszą kobietą, która przekroczy granice kosmosu na pokładzie Blue Origin