27 lipca, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Niemcy awansowali na drugie miejsce w grupie

Niemcy awansowali na drugie miejsce w grupie

Jeśli Polska pozostanie w tyle po Mistrzostwach Świata IIHF, jej gry w przewadze nie można uważać za ważny powód.

Polska ponownie utrzymała się z drużyną na Mistrzostwach Świata, ale ponownie Polacy przegrali mecz hokejowy z powodu nieefektywnej gry w przewadze. Polska wygrała 0 na 2 z przewagą mężczyzn po porażce 4:2 z Niemcami w przedostatnim meczu rundy wstępnej w sobotę, co dało jej wynik w turnieju 0 na 18. Powerplay może albo dodać drużynie impetu, albo go odebrać, a w przypadku Polski zdecydowanie to drugie.

Niemcy rozegrali mocny mecz od początku do końca, ale w piątek zmierzyli się z silnym polskim bramkarzem – podobnie jak USA. Niemcy wygrali, gdy zegar akcji wyliczał 35-21, ale polski bramkarz David Zabolotny kilka razy obronił w klasie A, aby utrzymać wynik.

I pomimo dobrej passy Polski w trzeciej lidze, Niemcy zanotowali dobry występ i zajęli drugie miejsce w grupie B z 12 punktami, trzy za Szwecją. Polska z jednym punktem pozostaje na dole grupy.

„Dzisiejszy mecz był bardzo trudny” – powiedział Niemiec Alexander Ehl. „Polska nie ułatwiła nam tego meczu. To bardzo konkurencyjny zespół. Graliśmy swoje przez 60 minut i zasłużyliśmy na trzy punkty.

Alexander Ehl przyjął podanie od Maximiliana Kastnera i pięć minut przed końcem minął Zabolotnego i otworzył wynik. Krążek zdawał się odbić polskiego obrońcę i pokonać dobrze ustawionego Zabolotnego.

Na 4:43 do końca drugiej kwarty Jan Pieterka otrzymał rzut karny, gdy Christian Dziupiński upuścił kij i przełamał prowadzenie Niemiec 2 na 0. Peterka nie pomylił się przy kolejnym rzucie karnym, pokonując Jabolotnego na pięciu dołkach i podwyższając wynik na 2:0.

Yasin Ehlis pokonał Jabolotnego w krótkim meczu na 4:28 przed końcem i podwyższył wynik na 3:0, co dało Ehlisowi ósmy punkt w zawodach.

Polska podwyższyła na 3:1 o 13:13, kiedy Patrik Wajda oddał strzał zza linii bramkowej i wbił krążek w plecy niemieckiego bramkarza Matthiasa Niederbergera. Dwie minuty później Filip Komorski wprawił polskich kibiców w Ostrawie w szał, gdy po odbiciem zdobył bramkę dla Niederberg na 3:2.

READ  Prezes BrainLabs w Polsce

Niemcy wbili gwóźdź do trumny o 16:11, kiedy Peterka strzelił swoją drugą bramkę w meczu, a piątą i było już 4-2. Zabolotny zatrzymał Lukasa Reichela w ucieczce, ale nie był w stanie zatrzymać Pietarki, która rzuciła się na odbicie.

Polska zostanie teraz cheerleaderką Team USA i miejmy nadzieję, że w niedzielę USA pokonają Kazachstan. Jeśli tak się stanie, to poniedziałkowy mecz Polski z Kazachstanem może zadecydować, która z drużyn je pokona. Kazachstan ma obecnie dwa punkty przewagi nad Polską.

„Kilka lat temu nie wiedziałem, czy będziemy mogli tu grać” – powiedział Wajda, który przez 15 lat grał w reprezentacji Polski. „Ale to jest nasze marzenie, spełnienie marzeń i chcemy zostać tutaj.”

Niemcy, srebrni medaliści Mistrzostw Świata w 2023 r., zakończą we wtorek mecz pierwszej rundy z Francją.