Pod wieloma względami współczesne początki amerykańskiej branży nagrań muzycznych sięgają roku 2015. To był rok, w którym Apple Music i TIDAL zadebiutowały w USA; Rok, w którym nadawanie w końcu dojrzało, przejmując pałeczkę jako dominujące źródło przychodów spośród wszystkich formatów w kraju; I rok, w którym po ponad dekadzie upadku biznes wreszcie zaczął widzieć pierwsze pędy wzrostu, zapoczątkowując trend wzrostowy, który nie słabnie nawet teraz, 10 lat później.
W tym tygodniu firma Luminate opublikowała swój roczny raport na temat swojej działalności w USA, stwierdzając stosunkowo pomyślne zakończenie pierwszych 10 lat tego, co można rozsądnie nazwać erą formalnego przesyłania strumieniowego. Półroczne zestawienia pokazały pewne niespodzianki (ciągły sukces „Beautiful Things” Bensona Boone’a sprawił, że stał się on jak dotąd najczęściej odtwarzanym utworem 2024 roku) i jaśniejsze wnioski (oczywiście Taylor Swift zdominowała listy albumów m.in. Sekcja torturowanych poetów).
Ale ujawniło także wiele kamieni milowych i osiągnięć, które nie miały miejsca w ciągu ostatnich 10 lat raportowania Luminate (a wcześniej raportowania MRC Data i Nielsen). Tak więc, z zastrzeżeniem, że wciąż jest w połowie, a daty premiery i inne czynniki mają większe znaczenie w przypadku mniejszych próbek, oto pięć statystyk, które pokazują, że pierwsza połowa 2024 r. była najdziwniejszym rokiem ostatniej dekady.
Sama skala dominacji Taylora
Szybki Sekcja torturowanych poetów Album z łatwością wyprzedził wszystkie inne w połowie roku, spędzając 12 z 26 tygodni roku na szczycie listy Billboard 200. Jednak w połowie roku jego dominację można również uznać za historyczną w porównaniu z poprzednimi 10 lata. Przy 4,66 milionach równoważnych jednostek albumowych, TPD Pobił drugi album Morgana Wallena Jedna rzecz na razponad dwukrotnie – i prawie trzykrotnie – ich ostatni album wyniósł 1,776 miliona egzemplarzy, łącznie około 2,62 razy więcej niż album Wallena (który, szczerze mówiąc, ukazał się w marcu 2023 roku).
To pierwszy raz w ciągu ostatniej dekady, kiedy łączna wielkość pierwszej połowy albumu nr 1 podwoiła się, a co dopiero podwoiła liczbę albumów nr 2. Różnica między tymi dwoma, 2,884 milionami egzemplarzy, jest większa niż Różnica 1,5 miliona egzemplarzy między dowolnymi dwoma najbardziej dochodowymi albumami w tym okresie, przy czym rok 2023 był jedynym rokiem, w którym różnica przekroczyła 1 milion egzemplarzy. (W zeszłym roku Wallen strzelił gola Jedna rzecz na raz Jej sprzedaż osiągnęła 3,312 mln sztuk, o 1,33 mln więcej niż sprzedaż SZA. Zadzwoń po pomoc.) Najbliższy wyścig w ciągu ostatnich dziesięciu lat? To było w 2017 roku, kiedy rywalizował Kendrick Lamar Klątwa. Pobiło piosenkę Eda Sheerana Przysięga Tylko 23 000 jednostek jest w połowie drogi.
Piosenka numer 1 nigdy nie osiągnęła pierwszego miejsca na liście Hot 100
„Beautiful Things” Boone’a odniosło w tym roku wczesny sukces, ponieważ wydawało się, że piosenkarz eksploduje nie wiadomo skąd, wydając największy hit w swojej dotychczasowej karierze. Piosenka miała gorący start, debiutując na 15. miejscu listy Billboard Hot 100 w styczniu, a następnie przez oba tygodnie znajdowała się w pierwszej dziesiątce listy, osiągając w połowie -liczba lat dla Luminatu.
Jedyna dziwna rzecz? „Beautiful Things” zajęło 2. miejsce na liście Hot 100, ale nigdy nie osiągnęło pierwszego miejsca. Biorąc to pod uwagę, może wydawać się dziwne, że w połowie roku uplasował się na pierwszym miejscu w rankingach transmisji, chociaż można to wytłumaczyć ciągłą dominacją w pierwszej dziesiątce i debiutem na początku roku, co dało mu pełne sześć miesięcy, żeby zebrać te wszystkie wyświetlenia. Dziwne jest jednak to, że jest to jedyna piosenka w ostatniej dekadzie, która w połowie roku zajęła pierwsze miejsce na liście przebojów i nigdy nie dotarła na szczyt listy przebojów 100. Od 2015 r. co dwa lata w połowie roku 1 piosenka spędziła co najmniej pięć tygodni na listach przebojów – od Encanto „We Don’t Talk About Bruno” w 2022 r. (pięć tygodni) do „Uptown Funk!” Mark Ronson i Bruno Mars w 2015 roku, który osiągnął 14 tygodni. (Lil Nas
Najpopularniejsze utwory z połowy roku, które zajmowały pierwsze miejsce w serwisie przesyłania strumieniowego na żądanie (tygodnie na pierwszym miejscu)
2023: Miley Cyrus, „Kwiaty” (8 tygodni)
2022: Encanto Obsada „Nie rozmawiamy o Bruno” (5 tygodni)
2021: Olivia Rodrigo, „Prawo jazdy” (8 tygodni)
2020: Roddy Ricch, „The Box” (11 tygodni)
2019: „Old Town Road” Lil Nas X (19 tygodni)
2018: Drake, „Boży plan” (11 tygodni)
2017: Ed Sheeran, „Shape Of You” (12 tygodni)
2016: „Work” śpiewany przez Rihannę we współpracy z Drake’em (9 tygodni)
2015: Mark Ronson współpracuje z Bruno Marsem przy piosence „Uptown Funk!” (14 tygodni)
Warner Records zdobywa 3 największe hity
A co z najczęściej słuchanymi piosenkami? Piosenka Boone’a zajęła pierwsze miejsce, a na drugim i trzecim miejscu uplasowały się „I Remember Everything” Zacha Bryana i „Lose Control” Teddy’ego Swimsa. Wszystkie te utwory zostały wydane przez Warner Records, co dało firmie trylogię. Żadna inna wytwórnia nie znalazła się w pierwszej trójce w połowie roku w ciągu ostatniej dekady, co dało Warnerowi wyłączną własność tego wyczynu w tej epoce.
Jednak niektóre wytwórnie były blisko: w 2022 r. Atlantic Records miała hit nr 1 („We Don’t Talk About Bruno”), hit nr 4 („Super Gremlin” Kodaka Blacka) i jedną ze swoich gwiazd, Jack Harlow, w piosence nr 2 (Lil Nas X i „Industry Baby” Harlowa, wydany przez wytwórnię X’s Columbia). W 2018 roku wytwórnia Republic Records zajęła trzy z czterech pierwszych miejsc, a jeden z jej artystów, Drake, znalazł się na trzecim miejscu: Blocboy JB feat. Drake’a „Wyglądaj jak żywy”. Jednak „Look Alive” został wydany przez wytwórnię Drake’a OVO Sound, która była wówczas dystrybuowana przez Warner. W 2016 roku Def Jam zajął 2. i 3. miejsce na liście przebojów (odpowiednio „Panda” Desiignera i „Sorry” Justina Biebera) oraz podpisał umowę dystrybucyjną z firmą Roc Nation, która wydała piosenkę nr 1, „Work” Rihanny. z wokalem z Drake’em – mimo że Def Jam technicznie tego nie wydał.
Republic Records na szczycie listy 3 najlepszych albumów
Aby nie dać się prześcignąć, na szczycie zestawienia albumów w połowie roku znalazła się także hat-trick wytwórni płytowej: Republic Records, która wydała albumy Swifta i Wallena (ten ostatni we współpracy z Big Loud), a także trzecie miejsce, Noaha Kahana Sezon na kije (We współpracy z firmą Mercury). Nieco zaskakujące, biorąc pod uwagę niedawną dominację Republic w rankingach udziału w rynku, a także ogólną dominację Wallin i SWIFT w ostatnich latach, po raz pierwszy Republic znalazła się w pierwszej trójce w połowie roku – a w ciągu ostatniej dekady to jedyny przypadek, w którym jakakolwiek marka utrzymała się na tym etapie roku w pierwszej trójce.
Jak można się było spodziewać, inna firma tylko raz zbliżyła się do tego wyniku w przypadku Republic. W 2023 roku wytwórnia miała na półmetku cztery z pięciu najlepszych albumów roku, ale SZA uniemożliwiła jej zdobycie pierwszej trójki. Zadzwoń po pomocktóry został wydany przez Top Dawg/RCA.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy wydano tylko pięć albumów z pierwszej dziesiątki
Na liście 10 najlepszych albumów według Equivalent Units w tym roku znalazło się wiele znanych tytułów: Swift, Wallen, Kahan, SZA i Bryan, a także albumy Beyonce (Kowboj Carternr 4) oraz Future & Metro Boomin (Nie ufamy ci, Numer 6). Ale co zaskakujące, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wydano tylko pięć z 10 najpopularniejszych piosenek: album Swift TPD,Beyonce Furman I przyszłość, i metro zaufaniez których wszystkie ukażą się w 2024 roku. Album Briana o tym samym tytule, który zajął ósme miejsce, ukazał się w sierpniu ubiegłego roku, natomiast album Swifta, który zajął dziewiąte miejsce, ukazał się 1989 (wersja Taylora)„The Last Songs”, ponowne nagranie albumu z 2014 roku, ukazało się w październiku ubiegłego roku. To najmniejsza liczba tytułów w pierwszej dziesiątce na jakimkolwiek wykresie konsumpcji w połowie roku w ciągu ostatnich 10 lat, wydanych w ciągu ostatnich 12 miesięcy (od poprzedniego półrocza), przy czym w żadnym innym roku od 2015 r. nie było ich mniej. Sześć tytułów.
Tak naprawdę liczba ta stale spada już od pół dekady: od 2019 r., kiedy w ciągu ostatnich 12 miesięcy wydano dziewięć z 10 najpopularniejszych utworów, jest ich dziewięć (2020), siedem (2021) i siedem (2022). ). I szóstka (2023) w pierwszej dziesiątce. (W 2017 r. kryteria spełniło wszystkie 10 utworów.) Era przesyłania strumieniowego zrobiła wiele dla branży muzycznej, ale jedną z rzeczy, które zrobiła bardziej niż cokolwiek innego, jest ujawnienie nawyków słuchania ludzi, a nie nawyków zakupowych. Dane dotyczące zużycia bieżących utworów (wydania z ostatnich 18 miesięcy) w porównaniu z katalogami (wydania starsze niż 18 miesięcy) potwierdziły obecnie ugruntowaną tendencję, zgodnie z którą zużycie rządzi katalogiem: w tym roku Luminate obliczyło, że słuchanie katalogów stanowiło 72,8% udziału w słuchaniach , czyli liczba, która pozostaje taka sama jak w połowie 2023 r.
Jednak najbardziej imponująca jest sama trwałość niektórych z dziesięciu najlepszych albumów. Jedna rzecz na raz Jest już dostępny od ponad roku; Ale jego album z 2021 r. Niebezpieczne: podwójny albumNadal jest na siódmym miejscu. SZA Zadzwoń po pomocktóry w zeszłym roku zajmował drugie miejsce na półmetku, zajął piąte miejsce. Sezon na kije Pierwotnie wydany w październiku 2022 r. 1989 (wersja Taylora) Jest to zbiór utworów, które w swej oryginalnej formie sięgają dekady wstecz. Na dziesiątym miejscu znajduje się piosenka Swifta Kochanek W sierpniu przypada jego piąta rocznica.
Czy wykresy pozostaną stabilne w przyszłości? Czy to efekt dojrzałości ery streamingu? A może to po prostu te albumy Bardzo dominujący Czy udało im się wyeliminować wszystkich pozostałych? Warto to naśladować.
. „Adwokat kawy. Ninja bekonu. Przyjazny czytelnik. Rozwiązujący problemy. Wielokrotnie nagradzany miłośnik jedzenia”.
More Stories
Cate Blanchett twierdzi, że we współczesnym społeczeństwie panuje „wyraźny brak wstydu” | Cate Blanchett
Koreańska piosenkarka popowa Taeil opuszcza grupę śpiewającą z powodu oskarżeń o przestępstwa na tle seksualnym
Ojciec gwiazdy „Austina Powersa”, Heather Graham, ostrzega, że Hollywood „zabierze mi duszę”