2 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Mołdawia wraca do Polski po gaz wśród napięć z Rosją

Mołdawia wraca do Polski po gaz wśród napięć z Rosją

Bukareszt, Rumunia (AP) – Mołdawia po raz pierwszy zwróciła się do nierosyjskiego dostawcy gazu ziemnego, próbując uniknąć niedoboru gazu tej zimy po nieudanej próbie przedłużenia długoterminowej umowy na dostawy z Moskwą.

We wtorek Mołdawia otrzymała milion metrów sześciennych gazu z Polski, co ma na celu dywersyfikację dostaw energii po latach silnych rosyjskich wpływów w małym europejskim kraju liczącym 3,5 miliona mieszkańców.

Komisja Europejska obiecała w środę prezydentowi Mołdawii Mii Chandu 60 milionów euro (70 milionów dolarów) na pomoc w jego kryzysie gazowym w Internecie, a on podziękował przewodniczącej Komisji Ursuli van de Leon.

Rosja dostarczała cały gaz ziemny Mołdawii do września, kiedy to unieważniono odnowioną umowę z rosyjskim państwowym koncernem gazowym Gazprom.

Gazprom poinformował w weekend, że Mołdawia, najbiedniejszy kraj Europy, będzie musiała uregulować zaległy dług w wysokości 709 mln USD (10 610 mln USD), aby przedłużyć swój kontrakt. Rosyjska firma ostrzegła też, że 1 grudnia zawiesi dostawy gazu do Mołdawii, jeśli nie pojawią się pieniądze.

Gosbrom przedłużył kontrakt o miesiąc po wysokiej cenie 790 USD za metr sześcienny, podczas gdy mołdawska firma handlowa Energocom szukała alternatywnego dostawcy gazu. Mołdawscy urzędnicy kontynuują negocjacje z rosyjską firmą gazową.

Mołdawski wicepremier Andrei Spinu powiedział w niedzielę, że „warunki finansowe i niefinansowe” Cospromu nie leżą w najlepszym interesie obywateli Mołdawii.

Umowa z polskim dostawcą PGNiG została zawarta tydzień po ogłoszeniu przez parlament Mołdawii 30-dniowego stanu wyjątkowego, kiedy Gazprom odciął dostawy gazu o jedną trzecią i podniósł jego ceny.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Mołdawii poinformowało w poniedziałek, że musi utrzymać przepływ gazu „na akceptowalnym poziomie”, aby „zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju”.

Po masowym zwycięstwie partii prounijnej w wyborach parlamentarnych 11 lipca niektórzy obserwatorzy postrzegają spór gazowy jako rosyjską próbę wzmocnienia wpływów w Mołdawii. Ale rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył jakimkolwiek politycznym implikacjom w kontrowersji gazowej.

READ  Nowa Zelandia wyprzedziła Austrię, Polska wyprzedziła Koreę

„Nie ma tu żadnych problemów politycznych, nie może ich być” – powiedział Pieskow na konferencji prasowej w środę. „Jest popyt na gaz, rabat i oferta biznesowa z skumulowanym problemem kredytowym. Wszystko to jest czysto komercyjne i nie ma tu upolitycznienia.

Pieskow kpił z wiadomości, że Mołdawia wybierze innych dostawców gazu, zauważając, że ten eksport jest droższy niż rosyjski gaz.

Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow powiedział, że rosyjska firma gazowa „nie może pracować na straty” i że „Mołdawia własnymi rękami prowokuje kryzys”.

Dionizos Senusa, analityk grupy ekspertów think tanku z Kiszyniowa, mówi, że Mołdawia od kilku lat pracuje, zwłaszcza z Rumunią, nad dywersyfikacją tras dostaw gazu.

„Ale ta inicjatywa jest często upolityczniona lub brakuje jej środków finansowych” – powiedział Associated Press. „Rosja nie chce stracić wpływów w Mołdawii, a obecny kryzys energetyczny jest wykorzystywany do zrównoważenia sił z UE”.

———

Przyczynił się do tego Vladimir Izachenkov w Moskwie.