DUBAJ, 13 listopada (Reuters) – Wygląda na to, że bliskowschodnie linie lotnicze zamówią odrzutowce dalekodystansowe o wartości dziesiątek miliardów dolarów po otwarciu Dubai Air Show w poniedziałek, a linie Emirates ponownie zaufają opóźnionemu Boeingowi 777X w obliczu nowej konkurencji od rywali. Podobnie jak Turkish Airlines.
Oczekuje się, że gospodarz-linia lotnicza Emirates i siostrzana linia lotnicza Flydubai już na początku zaznaczą swoją obecność na drugim co do wielkości wydarzeniu lotniczym na świecie, pomimo obaw o upadek ważnego gospodarczo sektora podróży w związku z wojną w Gazie, podają źródła branży lotniczej.
Obejmuje to nowe zamówienie na 90 samolotów Boeing 777X, jak stwierdzili, co stanowi poważny impuls dla programu borykającego się z utrzymującą się niepewnością co do harmonogramu dostaw największego dwusilnikowego samolotu na świecie, którego obecnie oczekuje się na 2025 r. po pięcioletnim opóźnieniu.
Eksperci twierdzą, że przetarg, potencjalnie wart prawie 40 miliardów dolarów według cen katalogowych, w zależności od wybranego podmodelu, ustanowi punkt odniesienia w obliczu pojawiającej się konkurencji ze strony Arabii Saudyjskiej oraz ambitnych planów linii lotniczych w Turcji i Indiach.
Linie Emirates i Boeing odmówiły komentarza w tej sprawie.
Wydaje się, że równoległe zamówienie Emirates Airlines na konkurencyjny samolot Airbus A350 zostało wstrzymane, ponieważ negocjacje w ostatniej chwili skupiały się na warunkach umowy na silniki z firmą Rolls-Royce, podają źródła branży lotniczej. Żadna ze spółek nie zgodziła się na komentarz.
Popyt na największe samoloty w branży, które dominują na lotniskach w regionie, rośnie w następstwie przedłużającego się cyklicznego pogorszenia koniunktury, po którym nastąpił szkodliwy wpływ Covid-19 na podróże długodystansowe.
Przedstawiciele branży szacują, że linie lotnicze na całym świecie negocjują za kulisami zakup około 700–800 nowych samolotów, w tym 200–300 największych na świecie, w ramach nadrabiania zaległości w realizacji planów wymiany floty odłożonych na półkę podczas pandemii.
To, ile z tych ofert zostanie zrealizowanych przed wystawą, która odbędzie się w dniach 13–17 listopada, zależy od stanu negocjacji i rywalizacji o światło reflektorów, ponieważ grupy z Zatoki Perskiej stają w obliczu coraz szerszego kręgu konkurencji.
Linie lotnicze Turkish Airlines (THYAO.IS) znalazły się w programie programu w sobotę po tym, jak państwowa agencja informacyjna Anadolu ogłosiła, że prowadzi rozmowy w sprawie zakupu do 355 samolotów Airbus.
Źródła branżowe podają, że linia lotnicza może ogłosić przynajmniej część umowy w poniedziałek. Stwierdził, że prowadzi rozmowy na temat zakupu łącznie do 600 samolotów, podzielonych pomiędzy Airbusem i Boeingiem.
Jedno ze źródeł na Bliskim Wschodzie określiło możliwość zamówienia przez Turcję jako „odważny krok” na podwórku rywali z Zatoki Perskiej.
Mniej rezerwacji
Źródła podają, że Flydubai, który obsługuje odrzutowce średniego zasięgu Boeinga 737 MAX, ma zamówić w poniedziałek więcej samolotów. Linia lotnicza nie odpowiedziała natychmiast na prośbę o komentarz.
Inne źródła podają jednak, że już w Dubaju spekulacje na temat dużego zamówienia z Dubaju na samoloty wąskokadłubowe od najnowszego gracza w regionie, saudyjskiej linii Riyadh Airline, były przedwczesne.
Linia lotnicza, która zasugerowała decyzję w nadchodzących tygodniach, odmówiła komentarza.
Linie Emirates są największym na świecie użytkownikiem samolotów szerokokadłubowych, w tym gigantycznego Airbusa A380 i Boeinga 777 obecnej generacji. Linie Emirates oświadczyły publicznie, że rozważają zwiększenie zamówień na zmodernizowane 777X, a także mniejsze Airbusy A350 i Boeingi 787.
Jest mało prawdopodobne, aby spośród tych samolotów 787 znalazł się w ofercie od razu.
Osoby zaznajomione z przełomowym odrzutowcem 777X twierdzą, że ryzyko dalszych opóźnień rośnie, w miarę jak Boeing po raz pierwszy ocenia wpływ bardziej rygorystycznych zasad certyfikacji na inne projekty. Boeing oświadczył w piątek, że nie nastąpiły żadne zmiany w rozkładzie lotów.
Dubaj organizuje co dwa lata widowisko lotnicze na tle wojny między Izraelem a Hamasem w Gazie, która doprowadziła do zwiększonego zapotrzebowania na broń i zamknięcia przestrzeni powietrznej, przez co loty niektórych linii lotniczych stały się dłuższe i droższe.
Firma analizująca podróże ForwardKeys podała w piątek, że od 7 października liczba rezerwacji lotów na całym świecie spadła.
Powiedziała, że liczba rezerwacji na Bliski Wschód spadła o 26%.
„Istnieją wystarczające dowody statystyczne, przynajmniej w krótkim okresie, aby wykazać, że nastąpił znaczny spadek sprzedaży biletów w regionie” – powiedział Daniel Silk, dyrektor firmy konsultingowej Futures z siedzibą w Cape Town.
Analitycy twierdzą, że wojna w Gazie prawdopodobnie zwiększy popyt na broń poza wzrostem, który kraj był świadkiem w ciągu ostatnich 18 miesięcy, gdy Stany Zjednoczone i ich sojusznicy dozbrajają Ukrainę przeciwko Rosji. Oczekuje się jednak, że podczas targów zostanie zaprezentowanych kilka dużych transakcji zbrojeniowych.
(Raport: Tim Heffer, Alexander Cornwell i Bisha Majid; przygotowanie: Mohammed do biuletynu arabskiego) Redakcja: Hugh Lawson, Lisa Shoemaker i Shri Navaratnam
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów