Warszawa, 17 grudnia (IANS): Minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk powiedział tutaj, że celem rządu jest to, aby ceny żywności w Polsce w przyszłym roku nie spadły i nie wzrosły zbyt szybko.
„Niestety ceny żywności nie zależą tylko od rolników, bo to koszty energii mają na nich duży wpływ” – powiedział w piątek Kowalczyk w lokalnych mediach.
Dodał, że Polacy nie muszą się martwić o bezpieczeństwo żywnościowe kraju, ponieważ Polska jest największym producentem i eksporterem żywności.
„W zeszłym roku eksport żywności wyniósł prawie 40 miliardów euro (42 miliardy dolarów), w tym roku jest jeszcze większy, co oznacza, że mamy rezerwy” – powiedział minister.
Odnosząc się do wątpliwości zgłaszanych przez polskich rolników co do przywozu ukraińskiego zboża do Polski i jego ewentualnego wpływu na ceny zbóż w kraju, Kowalczyk stwierdził, że takiego problemu nie ma.
„Do końca września do Polski trafiło ponad dwa miliony ton ukraińskiego zboża, a polski eksport zboża przekroczył sześć milionów ton” – powiedział Kowalczyk.
Inflacja w Polsce należy do najwyższych w UE.
Według polskich statystyk ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w listopadzie rok do roku o 17,5 proc.
„Przyjazny praktyk podróży. Miłośnik jedzenia. Bezkompromisowy rozwiązywacz problemów. Komunikator”.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com