29 kwietnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Ceny ropy są stabilne, ponieważ inwestorzy oceniają ryzyko wojny między Izraelem a Hamasem

Ceny ropy są stabilne, ponieważ inwestorzy oceniają ryzyko wojny między Izraelem a Hamasem

Zbiorniki do przechowywania ropy naftowej widoczne na zdjęciu lotniczym w Cushing Oil Center w Cushing w stanie Oklahoma, 21 kwietnia 2020 r. REUTERS/Drone Base/File Photo Uzyskanie praw licencyjnych

  • Ceny ropy naftowej wzrosły w piątek o prawie 6%.
  • Izrael obiecuje zniszczyć Hamas i przygotowuje się do wkroczenia do Gazy
  • Sekretarz stanu USA Blinken uda się w poniedziałek do Izraela

TOKIO (Reuters): W poniedziałek ceny ropy naftowej pozostały na niezmienionym poziomie po wzroście w zeszłym tygodniu, gdy inwestorzy czekali, czy konflikt między Izraelem a Hamasem przyciągnie inne kraje, co może spowodować wzrost cen i zadać nowy cios światowej gospodarce. Gospodarka międzynarodowa.

O godzinie 04:19 GMT kontrakty terminowe na ropę Brent osiągnęły cenę 90,89 dolarów za baryłkę. Ropa naftowa West Texas Intermediate w USA spadła w ciągu dwóch lat do 87,67 dolarów za baryłkę.

Obydwa benchmarki wzrosły w piątek o około sześć procent, odnotowując najwyższy dzienny wzrost procentowy od kwietnia, ponieważ inwestorzy docenili możliwość szerszego konfliktu na Bliskim Wschodzie.

W ciągu tygodnia cena ropy Brent wzrosła o 7,5%, a WTI o 5,9%.

„Inwestorzy próbują zrozumieć skutki konfliktu, podczas gdy zakrojona na szeroką skalę ofensywa lądowa nie rozpoczęła się po upływie 24 godzin, w których Izrael po raz pierwszy nakazał mieszkańcom północnej części Gazy uciekać na południe” – dodał. – powiedział Hiroyuki Kikukawa. Prezes NS Trading, jednostki Nissan Securities.

„Wpływ, który mógłby objąć kraje produkujące ropę, został w pewnym stopniu uwzględniony w cenach, ale gdyby doszło do faktycznej inwazji na ziemię i miałoby to wpływ na dostawy ropy, ceny z łatwością mogłyby przekroczyć 100 dolarów za baryłkę” – stwierdził.

Konflikt na Bliskim Wschodzie ma niewielki wpływ na światowe dostawy ropy i gazu, a Izrael nie jest głównym producentem.

Jednak wojna między islamskim ruchem Hamasem a Izraelem stwarza jedno z najważniejszych zagrożeń geopolitycznych dla rynków ropy od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w zeszłym roku, w związku z obawami o potencjalną eskalację z udziałem Iranu.

READ  Demonstranci przeciwko Tesli żądają stopniowej likwidacji Giga Berlin: „konfiskata, strajk, grabieże”

Uczestnicy rynku oceniają, co szerszy konflikt może oznaczać dla dostaw z krajów największego na świecie regionu wydobywającego ropę, w tym Arabii Saudyjskiej, Iranu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Jeśli okaże się, że Teheran jest bezpośrednio zaangażowany w atak Hamasu, prawdopodobnie doprowadzi to do pełnego wdrożenia przez Stany Zjednoczone swoich sankcji nałożonych na eksport irańskiej ropy, stwierdził w poniedziałkowej notatce Vivek Dhar, analityk Commonwealth Bank of Australia.

Dodał: „Stany Zjednoczone przymykają oczy na sankcje, które nałożyły w tym roku na irański eksport ropy w ramach swoich dążeń do poprawy stosunków dyplomatycznych z Iranem”.

„Wzrost eksportu irańskiej ropy naftowej o 0,5 do 1 miliona baryłek dziennie – co odpowiada 0,5 do 1% światowych dostaw ropy – może zostać marginalizowany, jeśli amerykańskie sankcje zostaną w pełni wdrożone”.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyrzekł w niedzielę „zniszczyć Hamas”, podczas gdy jego siły przygotowywały się do wkroczenia do Strefy Gazy, aby ścigać działaczy Hamasu, którzy zszokowali świat swoim śmiertelnym atakiem przez izraelskie miasta przygraniczne.

Iran ostrzegł w sobotę, że jeśli izraelskie „zbrodnie wojenne i ludobójstwo” nie zostaną powstrzymane, sytuacja może wymknąć się spod kontroli, co będzie miało „daleko idące konsekwencje”.

W miarę narastania obaw przed konfliktem sekretarz stanu USA Antony Blinken powróci w poniedziałek do Izraela, aby porozmawiać „o dalszych działaniach” po kilku dniach wahadłowych stosunków dyplomatycznych między krajami arabskimi.

W zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone nałożyły pierwsze sankcje na właścicieli tankowców przewożących rosyjską ropę po cenach przekraczających pułap cenowy G7 wynoszący 60 dolarów za baryłkę, próbując załatać luki w mechanizmie karania Moskwy za inwazję na Ukrainę.

Rosja jest jednym z największych eksporterów ropy naftowej na świecie, a wzmożona kontrola amerykańskich dostaw tej ropy może ograniczyć dostawy.

(Reportaż Yuki Obayashi z Tokio i Emily Chow – przygotowanie Mohammeda do biuletynu arabskiego) Redakcja: Sonali Paul i Edwina Gibbs

READ  W pierwszej klasie pilot zajął miejsce swojej dziewczyny

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Uzyskanie praw licencyjnychotwiera nową kartę

Yuka Obayashi informuje o energii, metalach i innych towarach w Japonii. Numer telefonu Signal: 81-90-2520-3273