Aby astronauci mogli dotrzeć na Księżyc, potrzebują dużej rakiety, a Space Launch System jest tą rakietą – najpotężniejszą rakietą od czasu, gdy Saturn V zabrał astronautów NASA na Księżyc w latach 60. i 70. XX wieku. Samolot, który oczekuje na start w środę, będzie miał wysokość 322 stóp i waży 5,5 miliona funtów, gdy jest pełen paliwa.
Będzie w stanie podnieść ponad 200 000 funtów na niską orbitę okołoziemską i wysłać prawie 60 000 funtów ładunku na Księżyc. Jego ładunkiem na ten start jest Orion, kapsuła, która podczas tego lotu będzie bezzałogowa, ale może pomieścić czterech astronautów.
Rakieta, znana jako SLS, przypomina rozszerzony zewnętrzny zbiornik używany przez emerytowany prom kosmiczny, a boczne dopalacze, które pomagają jej dostać się w kosmos, wyglądają bardzo podobnie do silników używanych przez wahadłowce.
Jest to zgodne z projektem: aby uprościć rozwój swojej nowej rakiety księżycowej, NASA ponownie wykorzystała większość technologii wahadłowców kosmicznych z lat 70. Centralny stopień rakiety ma 27,6 stopy średnicy, podobnie jak zewnętrzny zbiornik wahadłowca z lat 70., i jest pokryty tą samą pomarańczową izolacją.
Cztery silniki w podstawowym stopniu są takie same, jak główne silniki promu kosmicznego. Pierwsze trzy misje Artemis faktycznie wykorzystują silniki wyciągnięte ze starych wahadłowców i odnowione. Ponieważ żadna z rakiet SLS nigdy nie zostanie użyta więcej niż raz, starsze silniki wahadłowców NASA wyczerpią się po Artemidzie IV. Nowe silniki będą wymagane w misjach Artemis V i późniejszych.
Dopalacze boczne są dłuższymi wersjami tych używanych w lotach promów kosmicznych. W erze wahadłowców podobne wzmacniacze zostały odzyskane i ponownie wykorzystane przez NASA. Ale w przypadku Space Launch System, który będzie uruchamiany tylko raz w roku, agencja zdecydowała, że łatwiej i bardziej ekonomicznie byłoby pozwolić dopalaczom zanurzyć się w oceanie i używać nowego sprzętu do każdego lotu.
Drugi stopień SLS, który będzie napędzał kapsułę Oriona na ścieżce do Księżyca, gdy znajdzie się na niskiej orbicie okołoziemskiej, jest zasadniczo modyfikacją tego używanego w innej rakiecie o nazwie Delta IV. Nowy, ulepszony drugi stopień zostanie użyty w Artemidzie IV, dzięki czemu pocisk będzie potężniejszy.
Rozwój kapsuły załogi Oriona rozpoczął się w 2006 roku w ramach Constellation, programu przedksiężycowego zapoczątkowanego przez prezydenta George’a W. Busha. Koszty Constellation gwałtownie wzrosły, a administracja Obamy próbowała całkowicie go zlikwidować w 2010 roku.
Jednak Kongres zbuntował się przeciwko tej decyzji, która doprowadziła do wskrzeszenia Oriona i Aresa V, ciężkiej rakiety nośnej, która była planowana dla Constellation, oraz konwersji na Space Launch System.
Kapsuła Orion jest przeznaczona do wielotygodniowych wypraw w przestrzeń kosmiczną poza niską orbitę okołoziemską. Oznacza to, że pojazd, choć większy niż kapsuła Crew Dragon, która przewozi astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną, ma nieco mniej miejsca w środku, aby zrobić miejsce na mocniejsze systemy podtrzymywania życia.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
Boeing może nie być w stanie obsługiwać pojazdu Starliner przed zniszczeniem stacji kosmicznej
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Studentka Uniwersytetu Północnej Karoliny zostanie najmłodszą kobietą, która przekroczy granice kosmosu na pokładzie Blue Origin