Thrissur: W protokole sekcji zwłok młodego Malajalczyka, który niedawno zmarł w Polsce, stwierdzono, że jego śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych, a zdaniem jego przyjaciół był to uraz głowy. Według protokołu sekcji zwłok 23-letni Ashiq Raghu odniósł pięć obrażeń ciała więcej.
Ashi jest jednym z dwóch synów Bindu i Abhilash z Baringotukkarai. Do Polski przeprowadził się rok temu w poszukiwaniu pracy z pomocą sąsiada.
Tam pracował jako agent dostawy żywności na kilka miesięcy przed śmiercią.
1 kwietnia rodzice Ashiqa zostali poinformowani, że przyjaciele znaleźli go martwego w ich domu. Ashiq mieszkał z dwoma malajalskimi przyjaciółmi i na podstawie jego zeznań prokurator w Polsce zezwolił na transport ciała bez sekcji zwłok.
Jednak ojciec Aashiqa, podejrzliwy wobec przyjaciół, zwrócił się do policji o przeprowadzenie sekcji zwłok po przybyciu ciała do domu.
Kiedy 12 maja ciało przewieziono do domu, sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był tępy uraz głowy. Na jego ciele znaleziono także pięć obrażeń. Ciało Aashiqa pochowano w Lalur i nie poddano kremacji ze względu na możliwość przeprowadzenia sekcji zwłok.
Poszukując prawdy o tajemniczej śmierci syna, para zwróciła się do ambasady Indii z prośbą o szczegółowe dochodzenie. Jednakże nie otrzymali jeszcze żadnej odpowiedzi.
Rodzina Ashiqa utrzymuje, że w dniu jego śmierci był on obecny na przyjęciu z siedmioma przyjaciółmi, po czym doszło między nimi do kłótni. Ojciec Aashiqa powiedział, że ten szczegół jest ukryty przed wszystkimi.
„Przyjazny praktyk podróży. Miłośnik jedzenia. Bezkompromisowy rozwiązywacz problemów. Komunikator”.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com