17 grudnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Joel Embiid, który cierpi na porażenie Bella, stworzył arcydzieło warte 50 punktów

Joel Embiid, który cierpi na porażenie Bella, stworzył arcydzieło warte 50 punktów

FILADELFIA — Joel Embiid zszedł ze sceny i wszedł na korytarze Wells Fargo Center późnym czwartkowym wieczorem, mając na twarzy ciemne czarne okulary przeciwsłoneczne. Nosił je przez większą część wieczoru po tym, jak drużyna Philadelphia 76ers utrzymała sezon przy wyczerpującym zwycięstwie w trzecim meczu z New York Knicks; W szatni oblodzał nogę i na konferencji prasowej przed reporterami i kamerami.

Przez ostatnie półtora tygodnia Embiid cierpiał na porażenie Bella, które powoduje osłabienie mięśni lewej strony twarzy. Zaczęło się od ciężkiej migreny w zeszłym tygodniu, zaledwie dzień przed tym, jak 76ers pokonali Miami Heat w meczu rozgrywanym w turnieju wstępnym i zajęli 7. miejsce. Ból utrzymywał się, przez co opadały mu usta, a oczy były suche i zamglone. i w ciągłej potrzebie kropli.

Stwierdził, że sytuacja ta jest uciążliwa, ale nie odstraszająca. Ten sezon był testem Embiida pod wieloma względami. Widział, jak jego kolega z drużyny NBA All-Star zapytał, a rozdarta lewa łąkotka wymazała dwa miesiące kampanii na poziomie MVP. 76ers musieli utrzymać sezon i wygrać, aby dostać się do posezonu. Ich nadzieje i bezpieczne przejście zawsze zależało od Embiida.

Zrobili to ponownie w czwartek, odnosząc spektakularne zwycięstwo w trzecim meczu, kiedy Embiid zaliczył swój najlepszy występ w fazie play-off. Z wciąż sparaliżowanym kolanem, a teraz borykającym się z ostatnią dolegliwością, stracił 50 punktów na rzecz Knicks w wygranym 125-114 meczu, dzięki czemu Filadelfia wyszła na prowadzenie 2-1 w pierwszej rundzie serii.

Embiid był dominujący i skuteczny. Trafił 13 z 19 strzałów i 21 rzutów wolnych. Pobudził drużynę 76ers podczas 43-punktowej trzeciej kwarty, kiedy odrobili stratę do przerwy i przejęli kontrolę nad meczem. Kiedy wydawało się, że sezon 76ers dobiega końca, do pełnej serii spotkań brakowało tylko jednej porażki, Embiid ponownie wysunął się na pierwszy plan.

READ  Środkowa Kalifornia RB Tybo Rogers zrywa zaangażowanie w Waszyngtonie

Zrobił to oczywiście na swój sposób. Prawie stracił kontrolę w pierwszej kwarcie i prawie został wyrzucony – być może tak powinno być – gdy kilka posiadań później po faulu ofensywnym zaliczył rażącą „1”. Leżąc na podłodze, Embiid powalił środkowego przeciwnika Mitchella Robinsona, który przeskakiwał nad nim, wykonując wsad. To zagranie rozwścieczyło Knicks. Donte DiVincenzo opisał to jako „brudne”. Ale to była nagana dla Lampieda i nic więcej. Zamiast tego pokonał Knicks przez resztę wieczoru.

Tyrese Maxey zdobył 25 punktów, Cameron Payne wszedł z ławki rezerwowych za 11, a Sixers stracili 48,4 procent z 31 punktów. Jednak to Embiid ponownie ich poniósł.

Pokonał Jalena Brunsona, który w końcu przełamał się po dwóch meczach załamania. Brunson zdobył 39 punktów i rozdał 13 asyst po tym, jak nie trafił 39 z pierwszych 55 strzałów w serii, ale to nie wystarczyło. Nie wtedy, gdy Embiid dręczył Knicks od środka i na zewnątrz. Embiid trafił pięć trójek i zremisował siedem fauli strzeleckich. Nyks turlała się raz za razem, próbując go zatrzymać, ale nie udało im się. Isaiah Hartenstein miał pięć fauli, Robinson zagrał zaledwie 12 minut z powodu kontuzji kostki, która zmusiła go do opuszczenia drugiej połowy, a mimo to miał trzy faule.

„Miałem szczęście” – powiedział Embiid. „Oddałem kilka strzałów, ale muszę je kontynuować, muszę nadal wierzyć w siebie, zwłaszcza że moje możliwości fizyczne są nieco ograniczone”.

Embiid został wcześniej spowolniony przez lewe kolano, co ponownie pogorszyło mu się w pierwszym meczu. Opuścił 30 meczów z powodu rozdarcia lewej łąkotki po operacji w lutym, w wyniku której ponownie doznał kontuzji. Jednak w czwartek znów wyglądał żywo. Jednak seria kontuzji i ciągły ból odcisnęły piętno na Embiidzie. Ujawnił swoją frustrację, wyjaśniając swój nowy atak porażenia Bella. To czasami zmuszało go do zadawania sobie pytania, dlaczego przyciąga pecha.

READ  Tom Brady ogłosił, że w przyszłym sezonie wróci do Tampa Bay Buccaneers

„Mówię to codziennie” – dodał. „To niefortunne. Co roku zaczynasz zadawać sobie pytania typu: „Dlaczego?” Bez względu na to, co się stanie, muszę dalej naciskać, muszę dalej walczyć, muszę narażać swoje ciało na ryzyko.

Robił to w kółko. Mając 7 stóp wzrostu i 280 funtów, zmagał się z bólem, na który leczono go po serii kontuzji. Zostawili na nim ślad.

W czwartek prawie przez to został wyrzucony z gry. Powiedział, że Embiid złapał Robinsona, ponieważ obawiał się, że ponownie dozna kontuzji. Doznał kontuzji lewego kolana po tym, jak napastnik Golden State Warriors Jonathan Kuminga upadł na nie w styczniu ubiegłego roku. Embiid powiedział, że ten obraz pojawił się w jego głowie, gdy zobaczył Robinsona stojącego nad nim w pierwszej kwarcie. Naraziło to Robinsona na niebezpieczeństwo, mimo że urzędnicy uznali go za niegodnego filmu o Krzyku 2.

„Miałem pewne wspomnienia, kiedy to się stało” – powiedział Embiid, przepraszając. „To niefortunne. Nie chciałem nikogo skrzywdzić. W takich sytuacjach muszę się chronić, ponieważ byłem w wielu sytuacjach, w których byłem ofiarą złego końca. To było niefortunne. Ale jest to gra fizyczna. Chcą pokazać swoją fizyczność. My też możemy być fizyczni i jesteśmy.” To działa w obie strony. Wszędzie mnie spotykają i gram dalej. Muszę zachować umysł i uważać, żeby tego nie zrobić. wydostać się z siebie, muszę pozostać sobą, agresywnym i fizycznym.

Głębiej

Rażący faul Joela Embiida na Mitchella Robinsona był punktem zwrotnym w trzecim meczu

To było prawie zagranie, które zmieniło grę i serię. Sixers bez niego mogliby upaść i czeka ich kolejne wczesne wyjście z play-offów. Zamiast tego w niedzielę rozegrają czwarty mecz i będą mieli szansę na zremisowanie w serii z Knicks.

Embiid przewidział, że będzie to późny poniedziałkowy wieczór po katastrofalnej końcówce drugiego meczu. Była to prognoza wypowiedziana z pewnością siebie, która towarzyszy nagrodzie MVP i miejscu jako jeden z najlepszych zawodników ligi. Powiedział, że Sixers powinni byli objąć w serii 2-o prowadzenie. Powiedział, że Sixers i tak to wygrają.

READ  11 i Projekt Missisipi

Prognozy są łatwe. W czwartek Embiid to potwierdził. Został trzecim graczem w historii Sixers, który zdobył co najmniej 50 punktów w meczu play-off, i pierwszym graczem w historii NBA, który zrobił to mniej niż 20 strzałami. Embiid uderzał Knicks podciągnięciami i wjazdami do obręczy. Zszedł z ekranów i strzelił obok bramki.

76ers poszli w ich ślady. Skorzystali na fizycznej grze, która czasami stawała się, jeśli nie bardziej, niestabilna. Po opłakiwaniu sędziów w drugim meczu, popełnili siedem fauli mniej niż Knicks i wykonali 14 rzutów wolnych więcej. Gwałtowny wzrost w trzeciej kwarcie zrobił różnicę i w czwartej kwarcie Filadelfia pokonała Nowy Jork.

Teraz znów jest to seria, a Sixers odzyskali pewność siebie. Embiid nigdy go nie stracił.

(Zdjęcie Embiid: Tim Nwachukwu/Getty Images)