Autor: Danielle Jones, redaktorka ds. konsumenckich Dailymail.Com
14:22 26 lipca 2024, aktualizacja 14:47 26 lipca 2024
John Deere zwalnia więcej pracowników, a jednocześnie przenosi większą część swojej działalności związanej z produkcją traktorów i sprzętu rolniczego do Meksyku.
Rolniczy gigant poinformował w środę urzędników w stanie Iowa, że 103 pracowników – 34 w Dubuque i 69 w Waterloo – zostanie natychmiast zwolnionych w tym stanie.
Łączna liczba zwolnionych w tym roku pracowników to około 1830 pracowników. Zwolnienia dotyczą kilku zakładów w Iowa – Ankeny, Dubuque, Ottumwa, Urbandale i Waterloo – a także Davenport i East Moline w Illinois, a także centrum badawczego w Urbandale.
W wielu przypadkach produkcja, za którą odpowiadali amerykańscy pracownicy, została przeniesiona do nowych lokalizacji w Meksyku.
Na początku roku firma John Deere zatrudniała około 22 600 pracowników i pracowników produkcyjnych w obu stanach.
DailyMail.com zapytał firmę John Deere, ile nowych miejsc pracy utworzono w Meksyku w ostatnich latach – w związku z redukcją siły roboczej w USA. Firma nie odpowiedziała.
Firma podała w oświadczeniu, że powodem zwolnień było „wzmocnienie pozycji John Deere w przyszłości”.
Kliknij tutaj, aby zmienić rozmiar tego urządzenia
Pracownicy są oburzeni cięciami.
Sprowadza się to do jednego: chciwości, powiedział wieloletni pracownik fabryki John Deere Harvester Works w East Moline w stanie Illinois.
„Wygląda na to, że codziennie otrzymujemy wieści o kolejnych zwolnieniach, co wszędzie powoduje niepewność” – powiedział pracownik, który nie ujawnił swojej tożsamości w obawie przed odwetem.
„Jedynym powodem, dla którego Deere to robi, jest chciwość”.
Firma jako przyczynę podała 20-procentowy spadek sprzedaży w latach 2023-2024.
Popyt na ciągniki spadł, ponieważ ceny plonów pozostają niskie w obliczu rosnących kosztów ponoszonych przez rolników.
Firma powstała 187 lat temu.
Więcej zwolnień spodziewanych jest jeszcze w tym roku – mimo że John Deere osiągnął w 2023 r. zyski w wysokości ponad 10 miliardów dolarów, płacąc jednocześnie dyrektorowi generalnemu Johnowi Mayowi 26,7 miliona dolarów całkowitego wynagrodzenia.
Zwolnieni pracownicy otrzymają do 12-miesięcznej odprawy – opartej na stażu pracy – wynagrodzenie za niewykorzystany urlop oraz dostęp do świadczeń zdrowotnych.
„Chociaż decyzja o redukcji zatrudnienia w całej firmie była trudna, firma jest przekonana, że te dostosowania, w połączeniu z naszymi ciągłymi wysiłkami na rzecz obniżenia kosztów oraz dostosowania poziomów produkcji i zapasów, zapewnią firmie John Deere silną pozycję na przyszłość, – dodał w oświadczeniu.
John Deere oświadczył, że nadal angażuje się w produkcję w Stanach Zjednoczonych. Liderzy firmy wskazywali na zainwestowanie od 2019 roku 2 miliardów dolarów w amerykańskie fabryki.
Peter Orazim, profesor na Uniwersytecie Stanowym Iowa, powiedział: KWQC Oczekuje się, że utrata miejsc pracy będzie miała szerszy wpływ na inne przedsiębiorstwa w lokalnej gospodarce.
„Byłoby to poważny problem, nie tylko dlatego, że John Deere jest dużym pracodawcą, ale także dlatego, że większość materiałów wykorzystywanych przez firmę John Deere jest produkowana w regionie”.
Ostrzegł, że dostawcy Deere również mogą uciec się do redukcji zatrudnienia.
„Chociaż decyzja o redukcji zatrudnienia w całej firmie była trudna, firma jest przekonana, że te dostosowania, w połączeniu z naszymi ciągłymi wysiłkami na rzecz obniżenia kosztów oraz dostosowania poziomów produkcji i zapasów, zapewnią firmie John Deere silną pozycję na przyszłość, – powiedział John Deere.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
Jak zdobyć dofinansowanie na rozwój biznesu online? Przewodnik dla tych, którzy nie chcą tylko marzyć!
Bezpieczeństwo finansowe firm – jak chronić się przed cyberzagrożeniami i oszustwami?
Jak sztuczna inteligencja zmienia polską gospodarkę? Szanse i wyzwania dla MŚP