Od 2016 r. polski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który przewodzi skrajnie prawicowej katolickiej frakcji nacjonalistycznej w ramach PiS, przeforsował szereg reform sądów uchwalonych przez parlament, które dokonały przeglądu systemu sądownictwa. W niebezpieczny sposób: Oprócz tego, że jest prokuratorem generalnym w Polsce, Giobro ma podobno znaczny wpływ na proces wyboru członków instytucji, której zadaniem jest powoływanie sędziów. Wpływ ten rozszerzył się na nominacje do powołanej przez niego nowej Komisji Dyscyplinarnej Sędziów. (Oryginalna komora regulacyjna została usunięta, Po recesji w Unii Europejskiej, Ale były kolejne rewizje.) „Macie niesamowitą władzę ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nad całym sądownictwem” – powiedział Puras z Europejskiej Rady do Spraw Zagranicznych. „Kontroluje nominacje sędziów, kontroluje prokuraturę i kontroluje system dyscyplinarny sędziów”.
Ta koncentracja uprawnień Ministra Sprawiedliwości skłoniła Unię Europejską do ogłoszenia, że zamrozi finansowanie i podejmie inne środki egzekucyjne, dopóki polski rząd nie zastosuje się do prawa europejskiego. Chociaż UE walczyła z polskim rządem od początku reformy sądownictwa w 2016 r., był to pierwszy raz, kiedy UE musiała podjąć takie działania przeciwko państwu członkowskiemu w związku z jego polityką sądowniczą. „Nikt nigdy nie poszedł w tak otwarty i przejrzysty sposób”, mówi Buras o reformach polskiego sądownictwa. Laurent Bech, profesor prawa europejskiego i dziekan wydziału prawa University College Dublin, mówi: „Władze węgierskie są bardzo mądre; Oni zawsze udają, że się podporządkowują.” W przeciwieństwie do tego, mówi, polskie władze „nie wstydzą się rażąco ignorować” żądań UE i mają „tak obsesję na punkcie niszczenia praworządności, że UE tak naprawdę nie może nic zrobić”.
Ale gdy UE próbowała pociągnąć Polskę do odpowiedzialności, Rosja rozpoczęła wojnę z Ukrainą. Polska szybko wyrosła na politycznego i moralnego lidera w Europie i zachodnim sojuszu wojskowym, konsekwentnie namawiając Zachód do wysłania jak największego poparcia dla Ukrainy i dając przykład. Gdy inne kraje upadały, Polska wysłała większość czołgów T-72 z czasów sowieckich, które ukraińskie wojska mogły z łatwością obsługiwać, i naciskała na innych, aby wysyłali broń.
„Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, obronę i politykę zagraniczną”, pozycja Polski w UE „nigdy nie była silniejsza niż dzisiaj” – powiedział mi Puras. Po części jest to kwestia geografii. „Polska będzie ważna, nawet jeśli będziemy pustym polem” – powiedział Michał Baranowski, dyrektor German Marshall Fund w Warszawie. Polska ma 330-kilometrową granicę z zachodnią Ukrainą, a do 90 procent pomocy wojskowej i humanitarnej koalicji zachodniej przechodzi przez cywilne lotnisko pod Rzeszowem, małym miastem w południowo-wschodniej Polsce, oddalonym o godzinę jazdy od granicy. Wojsko USA wykorzystuje teraz część lotniska (Air Force One wylądował tam podczas podróży Bidena do Kijowa) do przemieszczania ciężkiego sprzętu i zaopatrzenia przez przestrzeń otoczoną bateriami obrony przeciwrakietowej Patriot, które skierowane są w niebo, aby rozpocząć ataki. Z Kremla.
Polski rząd chce podwoić liczebność armii i podpisał kontrakty na sprzęt wojskowy. Jeśli wszystkie rozkazy zostaną zrealizowane, w ciągu 5-10 lat Polska będzie miała większe i bardziej gotowe do walki siły lądowe niż niemiecka Bundeswehra, której gospodarka jest pięciokrotnie większa; W rzeczywistości polskie siły lądowe byłyby największe w Europie. Nagromadzenie jest częściowo odpowiedzią na niechęć Niemiec do wysyłania broni na Ukrainę, co niepokoi jej wschodnich sąsiadów. (Od zakończenia II wojny światowej Niemcy mają zwyczaj unikania zaangażowania militarnego w konflikty).
Justyna Kotkowska, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich w Warszawie, który doradza polskiemu rządowi, rosła, gdy pierwsze tygodnie wojny ukraińskiej zamieniły się w miesiące, a wrażenie, że Niemcy niechętnie pomagają. Dostarczył Polsce starą, przestarzałą broń, „co nie było traktowaniem sojuszniczym” – mówi Kotkowska. Niemcy i Francja nalegały, aby kraje europejskie kupowały głównie od europejskich firm zbrojeniowych, ale francuski i niemiecki przemysł były na poziomie produkcji w czasie pokoju, podczas gdy Polska jest teraz w trybie kryzysu. Potrzebowali więcej ciężkiego sprzętu, niż mogli zapewnić. „Myślę, że jest wiele rozczarowań” – powiedział historyk Debsky. „Dobrze, że Niemcy są niezawodnym, zdolnym sojusznikiem, na którego możemy liczyć, ale ludzie myślą, że nie możemy liczyć na niemiecką pomoc. Niemcy najpierw zadbają o siebie.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com