Rosyjska inwazja na Ukrainę zagraża światowym dostawom pszenicy i zboża, co jest szczególnym zagrożeniem dla krajów Bliskiego Wschodu i Afryki, takich jak Egipt, gdzie chleb jest podstawowym pożywieniem. Kair, Egipt, 9 marca 2022 r.
Zdjęcie: Ahmed Gomaa | Xinhua przez Getty Images
Chleb od wieków jest siłą napędową cywilizacji. Zamieszki i rewolucje wybuchły w związku z dostępnością tego podstawowego produktu – i szerzej z cenami żywności, szczególnie jeśli chodzi o Bliski Wschód i Afrykę Północną.
Niesprowokowana rosyjska inwazja na Ukrainę zagraża teraz dużej części pszenicy i zboża, od których te kraje są zależne. razem czy razem, Na Rosję i Ukrainę przypada prawie jedna trzecia światowego eksportu pszenicyokoło 20% kukurydzy i 80% oleju słonecznikowego – stanowią one większość zaopatrzenia regionu MENA.
Kontrakty terminowe na pszenicę wzrosły o 30% od rozpoczęcia inwazji pod koniec lutego.
Przed wojną ponad 95% całkowitego ukraińskiego eksportu zboża, pszenicy i kukurydzy wysyłano przez Morze Czarne, a połowa tego eksportu trafiała do krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Ten ważny kanał jest teraz zamknięty, dławiąc ukraiński handel morski po tym, jak jego porty zostały zaatakowane przez armię rosyjską.
Rolnik nosi kamizelkę kuloodporną podczas siewu 18 mil od linii frontu w regionie Zaporoża na południowym wschodzie Ukrainy.
Dmytro Smolenko | Przyszłe wydawnictwa | Obrazy Getty
Kraj próbuje teraz eksportować część swoich produktów koleją, co ma ogromne ograniczenia logistyczne, a ukraińscy rolnicy, których infrastruktura nie została zniszczona, próbują zaorać swoje pola w kamizelkach kuloodpornych.
Rosja jest największym światowym eksporterem pszenicy, a przede wszystkim największym eksporterem nawozów. Obawy przed ugrzęźnięciem w zachodnich sankcjach wobec Moskwy już zakłóciły również rosyjski eksport.
Inflacja i powszechne niepokoje
Wszystko to napędza spiralę inflacji, która dotyka prawie 500 milionów ludzi, zwłaszcza najbiedniejszych i już borykających się z wysokimi stopami bezrobocia i pogarszającymi się perspektywami gospodarczymi.
Kamal Alam, nierezydent z Atlantic Council, powiedział CNBC, że „kluczem do stabilności regionu są inflacja i gospodarka, bardziej niż wolność polityczna”.
Alam przytoczył samospalenie Mohameda Bouaziziego, młodego tunezyjskiego sprzedawcy ulicznego, którego protest wywołał protesty Arabskiej Wiosny w 2011 roku.
„Nawet sprzedawca, który spalił się w Tunezji, zrobił to z ekonomicznego niezadowolenia, a nie (wówczas prezydent Tunezji) Ben Ali” – powiedział. „Można argumentować, że pierwszą i najważniejszą przyczyną niepokojów w świecie arabskim jest zawsze brak mobilności ekonomicznej”.
Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego inflacja wzrosła do 14,8% w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w 2021 roku. W tym momencie głównym motorem napędowym były rosnące ceny żywności, które odpowiadały za około 60% wzrostu w regionie, z wyłączeniem bogatej w ropę Rady Współpracy Państw Zatoki Perskiej.
To było przed wybuchem wojny na Ukrainie. ONZ twierdzi, że ceny żywności w kwietniu są o 34% wyższe niż rok temu.
„Mamy teraz 45 milionów ludzi w 38 krajach pukających do drzwi głodu” – powiedział CBS David Beasley, dyrektor wykonawczy Światowego Programu Żywnościowego Organizacji Narodów Zjednoczonych w wywiadzie udzielonym w zeszłym tygodniu. „I można zauważyć ogólny wzrost cen żywności, powiedzmy 38-40%, ale w niektórych bardzo trudnych miejscach będzie to 100%, 200%, jak w Syrii”.
Podczas gdy kraje będą szukać alternatywnych źródeł importu ważnej żywności, wysoka globalna inflacja i potencjalne ograniczenia eksportowe sprawiają, że transformacja jest kosztowna. Niedobór wody w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej (MENA) oznacza, że lokalna produkcja rolna jest bardzo ograniczona.
Ostrzeżenia przed zamieszkami, głodem i exodusem
Egipt, najbardziej zaludniony kraj świata arabskiego, importuje 80% swojej pszenicy z Ukrainy i Rosji. Liban, który już cierpi z powodu dławiącego zadłużenia i kryzysu inflacyjnego, importuje 60% swojej pszenicy z dwóch walczących krajów, które dostarczają 80% zboża w Tunezji.
Amer Al-Hussein, ekspert ds. rozwoju gospodarczego i doradca egipskiego MSZ, powiedział, że Egipt „ma wiele do stracenia w wyniku wojny, ponieważ program dopłat do chleba dociera do ponad połowy populacji i stanowi jeden z filarów umowa społeczna, która utrzymuje stabilność w najgęściej zaludnionym kraju arabskim”. Fabryka Inicjatyw Pokonfliktowych na rzecz Pokoju.
Twierdzi, że to może wyjaśniać, dlaczego bogaci sojusznicy Egiptu z Zatoki Perskiej starają się pomóc mu z miliardami dolarów w funduszach dla banku centralnego i innych inwestycjach mających na celu ożywienie gospodarki.
Podczas gdy egipski rząd może nadal pożyczać pieniądze, wyższe stopy procentowe w głównych gospodarkach i słaby apetyt na obligacje rynków wschodzących będą miały ogromny wpływ na kraj „i mogą stać się czynnikiem ryzyka dla państwa i prowadzić do niewypłacalności, która będzie miała katastrofalny wpływ na jego ludności” – dodał El-Hussein.
Tymczasem Al-Hussein powiedział, że Libanowi grozi „wiele ostrzeżeń o zbliżającym się głodzie”. „Obecna sytuacja może wkrótce przerodzić się w protesty i zamieszki, takie jak ta w 2019 roku, ale z bardziej gwałtownymi skutkami, biorąc pod uwagę pogorszenie standardu życia i bezpieczeństwa żywnościowego w kraju”.
Co więcej, same wyższe ceny pszenicy „mogą zwiększyć potrzeby finansowania zewnętrznego (na Bliskim Wschodzie) nawet o 10 miliardów dolarów w 2022 r.” „Niedobory dostaw wynikające z Rosji i Ukrainy mogą zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu, szczególnie w krajach o niskich dochodach, ponieważ mogą one również ucierpieć z powodu możliwości przekierowania pomocy”.
Analitycy twierdzą, że około jedna czwarta ostatnich zbiorów pszenicy na Ukrainie przed inwazją jest nadal dostępna na rynku, ale potrwa to około trzech miesięcy.
Beasley ostrzega Światowy Program Żywnościowy tej jesieni, kiedy skutki wojny naprawdę dotkną Bliski Wschód i Afrykę Północną, w kryzysie, który jego zdaniem może doprowadzić do masowego exodusu.
Libańscy demonstranci wznoszą wielką pięść z napisem „rewolucja” na Placu Męczenników w centrum stolicy Bejrutu 27 października 2019 r. podczas trwających protestów przeciwko rządowi.
Anwar Amr | AFP przez Getty Images
„Jeśli myślisz, że mamy teraz piekło na ziemi, przygotuj się” Beasley Ostrożny w rozmowie kwalifikacyjnej Z Politico w marcu. „Jeśli zaniedbujemy Afrykę Północną, a Afryka Północna napływa do Europy. Jeśli zaniedbujemy Bliski Wschód, to Bliski Wschód napływa do Europy”.
Tawfiq Rahim, mieszkający w Dubaju starszy pracownik Programu Bezpieczeństwa Międzynarodowego w think tanku New America, zgodził się, że najgorsze może dopiero nadejść.
„W czasie, gdy inflacja rośnie, ceny towarów rosną, a łańcuch dostaw jest dławiony, szerszy region może tego lata doświadczyć bezprecedensowego szoku gospodarczego” – powiedział Rahim CNBC.
„Nowa puszka polityczna Pandory otworzy się z powodu rosnącego niezadowolenia gospodarczego i zobaczymy, jak rządy będą pod coraz większą presją”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Najnowsze zatonięcie jachtu Bayesiana: żona Mike’a Lyncha „nie chciała opuszczać łodzi bez rodziny”, podczas gdy załoga przechodzi dochodzenie
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy