Obywatel Syrii walczy o życie w polskim szpitalu po tym, jak spadł z muru granicznego, próbując opuścić Białoruś i znaleźć schronienie gdzie indziej w Europie.
Mohammed, który jest obecnie w śpiączce farmakologicznej w Białymstoku we wschodniej Polsce, trafił do szpitala w zeszłym roku po upadku z pięciometrowego (16-stopowego) i 186-kilometrowego (115-milowego) muru zbudowanego przez Polskę. Oficerowie.
Brat Mohammeda, Abdul, powiedział Al Jazeerze, że nogi jego rodzeństwa zostały złamane podczas upadku, a rany wydawały się zainfekowane, co może prowadzić do poważnych komplikacji.
Boi się, że może zostać amputowana noga, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji.
Lekarz leczący Mahometa przygotował Abdula, który jest przy łóżku brata z Cypru, na najgorsze.
„Nie sądzę, żebyśmy mieli szansę” – powiedział Abdul przez telefon Al Jazeerze głosem łamiącym się z emocji. „Może umrzeć dziś lub jutro”.
58-letni Mohammed stracił wszystko, w tym dom i dwie farmy podczas wojny domowej w Syrii, powiedział Abdul, który podejrzewał, że był źle traktowany przez władze, ponieważ jego krewny był dziennikarzem.
Podobnie jak wielu innych obywateli Syrii uciekł na Białoruś, mając nadzieję, że ostatecznie uda mu się dotrzeć do stabilnego kraju europejskiego.
Abdul powiedział, że nie miał pojęcia, że jego brat chce odbyć bardziej niebezpieczną podróż, i odkrył, że Mohammed zapłacił około 14 000 dolarów za przewiezienie go przez granicę.
— Te pieniądze, po co! Abdul powiedział Al Jazeerze. „Chcę, żeby żona mojego brata w Libanie zobaczyła go po raz ostatni. Tak mi jej żal; Nie wiem, co jej powiedzieć”.
Ambasada RP w Syrii, której siedziba znajduje się obecnie w sąsiednim Libanie, nie chce komentować, czy żona Mohammeda otrzyma wizę tymczasową.
Znowu kryzys graniczny
Na początku tego miesiąca Mohammed podjął niebezpieczną podróż, którą tysiące osób ubiegających się o azyl odbyły od października 2021 r., kiedy nasilił się kryzys graniczny między Białorusią a Polską.
Ustalono, że białoruskie władze prowadziły kampanie dezinformacyjne, głównie za pośrednictwem agencji turystycznych na Bliskim Wschodzie, oferujących drogę do Unii Europejskiej przez Białoruś. Zostało to odebrane jako strategia prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, bliskiego sojusznika prezydenta Rosji Władimira Putina, mającej na celu destabilizację regionu przez Polskę i Unię Europejską.
Wielu z Bliskiego Wschodu próbowało odbyć desperacką podróż, ale znaleźli się w nowym kryzysie humanitarnym, ponieważ oba kraje unikały odpowiedzialności.
Według grup społeczeństwa obywatelskiego i organizacji działających wzdłuż granicy, zgłaszano przypadki łamania praw po polskiej stronie granicy, gdzie polska straż graniczna i policja rutynowo zawracały osoby ubiegające się o azyl z UE z powrotem na Białoruś.
Al Jazeera informowała także o ofiarach białoruskich pograniczników, którzy zaatakowali reemigrantów z Polski.
Według aktywistów ciągłe przemieszczanie się tam iz powrotem w często mokrych, mroźnych lasach doprowadziło od października 2021 r. do co najmniej 37 zgonów, ale istnieje obawa, że rzeczywista liczba jest znacznie wyższa.
W ostatnich tygodniach wzrosła liczba przepraw.
„W tej chwili liczba osób przekraczających granicę może być taka sama jak w październiku 2021 r.” – powiedział Antoni Mandorski z Krupy Granicy, sieci grup prouchodźczych działających w terenie, dodając, że czynnikiem może być cieplejsza pogoda.
Polscy strażnicy graniczni odnotowali w sobotę 159 prób przekroczenia granicy.
Mandorski powiedział, że „te same mechanizmy”, które napędzały kryzys graniczny, nadal istnieją, w tym wydawanie przez Białoruś wiz turystycznych i zachęcanie ludzi do wjazdu do Polski, a następnie ich zawracania.
„To jest nielegalne i nadal się dzieje” – powiedział.
’Boję się’
Córka Mohammeda, która mieszka w Niemczech, powiedziała, że jej stan się pogorszył, ponieważ polski personel szpitala traktował ją podejrzliwie.
„Na widok ojca upadłam w szoku, ale lekarz nie pomógł mi się obudzić. Zamiast tego zapytał, jak mój ojciec się tu znalazł” – powiedział.
Lekarz wezwał policjantkę, która mówiła płynnie po niemiecku i zażądała wglądu do jego dokumentów, zanim oskarży go o handel ludźmi.
Działania policji, które określiła jako „wyraźnie rasistowskie”, pozostawiły ją z mieszanką „szoku” i „strachu”.
„To może być ostatni raz, kiedy widzisz swojego ojca” – ostrzegł go groźnie policjant.
„Byłem przerażony; Myślałem, że odetną maszyny od mojego ojca” – powiedział.
„Teraz powiedziałem wszystkim policjantom – nie róbcie tego więcej. Chcę tylko wiedzieć o stanie zdrowia mojego ojca, nie pytajcie mnie, jak się tam dostałem” – powiedział.
Policjant później go przeprosił.
Rzecznik polskiej straży granicznej powiedział telewizji Al Jazeera, że funkcjonariusze odwiedzili szpital, aby potwierdzić, że córka jest członkiem rodziny i sprawdzić, czy przebywa w Polsce legalnie.
Uwaga wydawcy: Al Jazeera nie ujawniła nazwiska rodowego ani imienia córki Mahometa, aby chronić ich tożsamość.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com