23 kwietnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

W Polsce stopy bez zmian przy nieco niższych prognozach inflacji |  pstryknąć

W Polsce stopy bez zmian przy nieco niższych prognozach inflacji | pstryknąć

Raport Komisji Polityki Fiskalnej wygląda gorzej niż rok temu

Raport wygląda gorzej niż miesiąc temu. Wprawdzie podwyżki za granicą nie mają sprzyjać inflacji w Polsce, ale RPP wskazuje na kilka globalnych czynników inflacyjnych: słaby wzrost gospodarczy w głównych gospodarkach i spadające ceny surowców.

Jednocześnie Rada zwraca uwagę na krajowe czynniki inflacyjne: słabnący wzrost PKB, w tym konsumpcji oraz niską dynamikę kredytu. Nie wspomina się już również o wysokim wzroście płac.

Bank centralny nadal oczekuje, że inflacja w poprzednich miesiącach będzie miała wpływ na obniżenie inflacji „w kierunku celu inflacyjnego”, ale NBP powiedział, że powrót do celu będzie „stopniowy”.

Brak poprawy prognoz

NBP opublikował nowe szacunki CPI i PKB. Zgodnie z oczekiwaniami, obniżeniu uległy krótkookresowe (2023) oczekiwania inflacyjne, choć projekcje na lata 2024-25 nie zmieniły się istotnie (1,25 pkt proc. mniej na 2023, 0,2 pb na 2024, bez zmian na 2025).

Dlatego nie widzimy poprawy projekcji inflacji. Są niższe, ale wynika to z zewnętrznych szoków podażowych w IV kw. 2022 r. i I kw. 2023 r. oraz złagodzenia dolnego punktu startowego. RPP dużo mówi o krajowych czynnikach inflacyjnych, ale wyniki danych już nie tak bardzo. optymistyczny. Inflacja bazowa, w przeciwieństwie do CPI, nie obniżyła się w IV kw. 2022-1 kw. 2023 w Polsce i za granicą. Nowe projekcje CPI wskazują na trwałość i trwałość szoku inflacyjnego.

Projekcje NBP dla PKB pozostają niemal niezmienione w stosunku do listopadowej rewizji. Według NBP tegoroczny PKB ma wzrosnąć o 0,9% r/r (przedział -0,1% do 1,8%) wobec 0,7% r/r (przedział -0,3% do 1,6%) prognoza listopadowa.

Spodziewamy się ostrożnego optymizmu podczas jutrzejszej konferencji prasowej wojewody

Uwaga rynku przenosi się teraz na jutrzejszą konferencję prasową prezesa NBP Adama Klapińskiego. NBP odbiera mieszane sygnały. Z jednej strony niższa inflacja w IV kw. 2022 i I kw. 2023 niż oczekiwał NBP i rynek, a także słaba konsumpcja (spadki rok do roku w 4 kw. 22 i prawdopodobnie 1 kw. 2023) dają niewielką pewność i bardziej pesymistyczne stanowisko. Z drugiej strony trend inflacji bazowej jest niepokojąco wysoki, a wzrost płac okazał się silniejszy niż oczekiwał bank centralny. Ponadto prognoza nadal wskazuje na wyższe poziomy inflacji w horyzoncie 2025 r.

Zakładamy, że prezes będzie jutro optymistycznie nastawiony, ale ostrożny w ogłaszaniu końca cyklu zacieśnienia lub cięć. Główne banki centralne obawiają się o stabilność inflacji bazowej, a my zwracamy uwagę, że ceny bazowe będą w Polsce „lepkie” w dłuższej perspektywie. W takim otoczeniu nie widzimy miejsca na obniżkę stóp procentowych w tym roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że kolejnym ruchem RPP będzie obniżka stóp, ale przy utrzymującym się ryzyku wysokiej inflacji początek cyklu deflacyjnego rozpocznie się dopiero w 2024 roku.

Nowe projekcje CPI wskazują na trwałość i trwałość szoku inflacyjnego

Prognoza NBP dla CPI i PKB vs prognoza ING

Źródło: NBP, GUS, ING