4 maja, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Sześć dni przed wyborami krajowymi w telewizji państwowej debata czołowych polskich kandydatów

WARSZAWA, Polska — Czołowi polscy kandydaci przygotowują się do poniedziałkowej debaty, podczas której mają nadzieję wpłynąć na niezdecydowanych wyborców, na sześć dni przed wyborami ogólnokrajowymi, które według wielu Polaków są najważniejsze od upadku komunizmu.

Debaty toczące się w Polsce w okresie demokracji po 1989 r. w niektórych przypadkach przypieczętowały los kandydatów, wywołując atmosferę oczekiwania wokół tego wydarzenia.

W sondażach prowadzi rządząca konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość z poparciem około 35%, choć grozi jej utrata większości w parlamencie. Jej najbliższy rywal, Sojusz Obywatelski pod przywództwem Donalda Tuska, jest kilka punktów za nim, ale ostatnio nabrał rozpędu.

Sojusz Obywatelski i dwie inne grupy opozycyjne mają większe poparcie niż partia rządząca, ale są osłabiane przez brak wspólnego działania. Małe wahania w występie małych partii mogą zmienić ostateczny wynik.

Debata będzie transmitowana o godzinie 18:30 (16:30 GMT) przez nadawcę publicznego TVP, który na mocy prawa ma obowiązek organizować tego typu debaty.

Od objęcia władzy w 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje TVP jako tubę do wychwalania własnej polityki i ludzi, zwłaszcza Tuska, do oczerniania partii opozycji.

Debata daje Tuskowi rzadką okazję do zwrócenia się na falach mediów państwowych do niezdecydowanych wyborców i zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Nie wiadomo jednak, jak swobodnie będzie mówił.

Jarosław Kaczyński, lider partii rządzącej, był wyraźnie nieobecny w składzie debaty jako de facto przywódca kraju. Zostawił premiera Mateusza Morawieckiego, aby reprezentował swoją partię.

Tusk i jego sojusznicy oskarżają Kaczyńskiego o podważanie podstaw demokratycznych kraju poprzez przejmowanie kontroli nad wymiarem sprawiedliwości i mediami publicznymi oraz stawianie kraju na drodze do ewentualnego wyjścia z Unii Europejskiej. Prawo i Sprawiedliwość upiera się, że nie ma zamiaru opuszczać UE. Opiera się na obietnicach ochrony bezpieczeństwa kraju po zbudowaniu wysokiego muru na granicy z Białorusią, aby powstrzymać migrantów.

READ  Co Robert Lewandowski powiedział Lionelowi Messiemu po zwycięstwie Argentyny nad Polską - 101 wspaniałych bramek

Komentatorzy polityczni twierdzą, że Tusk tylko zyskuje, pojawiając się na forum wrogim jemu i przyjaznym Kaczyńskiemu. Tusk skorzystał w zeszłym tygodniu z okazji i oskarżył Kaczyńskiego o „zniknięcie”.

Debata Tusk-Kaczyński w 2007 roku poważnie wpłynęła na parlamentarny wyścig roku. Kaczyński i jego partia przegrali, bo Tusk, gdy Kaczyński nie wiedział o cenach podstawowych dóbr, bardziej interesował się problemami zwykłych ludzi. Dusk pojawia się od góry do dołu i woła Kaczyńskiego, używając kultowego „mów mi Donek” Donalda. Jego partia Platforma Obywatelska wygrała te wybory i rządziła Polską przez kolejne osiem lat.

Inni uczestnicy to Simon Holonia, szef Sojuszu Centrysto-Agrarnego; Joanna Schuring-Wilkus, lewicowa posłanka reprezentująca swoją Partię Lewicy; oraz Krzysztof Bozak, współprzewodniczący skrajnie prawicowej Partii Federalnej.

Zostaną zadani sześć pytań i będą mieli minutę na bezpłatne komentarze.

TVP ustala warunki debaty, aby ułatwić prawo i sprawiedliwość.

Pierwotnie miało się ono odbyć w godzinach największej oglądalności – 21:00, ale zostało przesunięte na 18:30, kiedy stało się jasne, że Tusk będzie obecny, a Kaczyński nie. Strony ustaliły, że spektakl odbędzie się w wynajętym studiu na odległych krańcach Warszawy, a nie w studiu TVP niedaleko centrum. Położenie miasta ułatwi zwolennikom Tuska przyjazd i przemarsz, aby go powitać.

Będzie trwało tylko godzinę, bez widowni, a po nim odbędzie się wieczorny program informacyjny TVP, w którym ostatnie słowo zostanie oddane rzecznikowi partii rządzącej.

Na kilka godzin przed debatą ustawodawcy partiowi Tuska, wbrew pisemnym porozumieniom, rzekomo przenieśli siedzibę TVP, aby przygotować ją dla prorządowej publiczności.