3 maja, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Recenzja: Na „Some Like It Hot”, wezwanie do montażu

Recenzja: Na „Some Like It Hot”, wezwanie do montażu

Weźmy Osgooda Fieldinga III, milionera, który zakochuje się w Daphne. Teraz wyposażony w solidną historię – jest meksykańskim Amerykaninem, usprawiedliwiającym objazd do kantyny na południe od granicy – jest mniej zdeprawowany niż studium przypadku w seksualnym laissez-faire. Z drugiej strony otrzymujemy cudownie słodkie odczyty linii Kevina Dale’a Aguili i kapryśne, chwiejne tańce. Z drugiej strony, zabójcza ostatnia linijka filmu, w której Osgood całuje Daphne z „Nobody’s Perfect”, jest teraz wsunięta we wcześniejszy tekst i zagubiona w tasowaniu.

I to jest wielkie zamieszanie: Nicolau wprowadził spektakl w taneczny pośpiech. Zanim wyemituje pięciominutową sekwencję pościgu pod koniec drugiego aktu, z gangsterami, boyami hotelowymi i nieustannym podsłuchiwaniem, możesz poczuć, że w filmie pojawia się mroczniejsza komedia – dosłownie mroczniejsza, z niesamowitą czernią i bielą. Kinematografia – W przypadku tekstur sufletu rozrywkowego na Broadwayu była to faustowska okazja. Bez względu na to, jak wspaniała jest produkcja wizualna, z dekoracjami w stylu Art Deco autorstwa Scotta Paska, światłami Technicolor autorstwa Natashy Katz i przyciągającymi wzrok kostiumami Gregga Barnesa, nadal wyciska dziwacznego ducha tej historii.

Jednak otrzymujemy wiadomość, głównie od Ghee, niebinarnego artysty, który dokładnie śledzi przemianę Jerry’ego w Daphne, a następnie łączy dwie tożsamości w trzecią, która przenosi nas na znacznie bardziej złożone terytorium niż przekomarzanie się. Przez cały czas Jerry jest zdumiony zmianami zachodzącymi w nim, które sprawiają, że podróż jest tak mile widziana dla tych z nas, którzy ją oglądają. „You Can Have Knocked Me Over With a Feather”, piosenka, która podsumowuje manifestacje postaci, jest punktem kulminacyjnym ostatniego kwartału serialu, który był nieco przeciążony konkurencyjnymi numerami o 11:00.

Ostatecznie to manifestacje i wizje pozwalają cieszyć się, bez zbytniego poczucia winy, czystą rozrywką „Some Like It Hot”, zawierającą jęki, hiperbolę i oldschoolowe gagi. Jak sprytnie, na przykład, Daphne pokazuje spektrum seksualności, śpiewając po prostu „Przekroczyłem granicę”. (To sprytne, że śpiewa się to na scenie w Meksyku.) I jakże satysfakcjonujące jest to, że Osgood zwięźle łączy kwestie swojej tożsamości z jej tożsamością: „Świat reaguje na to, co widzi”, mówi, „a doświadczając świata, on nie ma zbyt dobrego wzroku”.

READ  Jak to się stało i co to znaczy?

Prawdopodobnie nie, ale niektórzy z jej artystów mają ładne ucho.

Niektórzy lubią gorące
w Shubert Theatre na Manhattanie; somelikeihotmusical.com. Czas trwania pokazu: 2 godziny i 30 minut.