W raporcie Departamentu Stanu USA znaleziono „wiarygodne” dowody na to, że Izrael naruszył międzynarodowe prawo humanitarne, używając amerykańskiej broni w Gazie.
W długo oczekiwanym raporcie zwrócono by się do Stanów Zjednoczonych o zaprzestanie wysyłania broni swojemu sojusznikowi, jeśli naruszy on warunki konwencji o broni.
Jednak dochodzenie nie mogło od razu powiązać naruszeń z amerykańską bronią, pozostawiając administracji Bidena pewną swobodę w zakresie decyzji o ograniczeniu przyszłej sprzedaży.
Według wcześniejszego artykułu Associated Press, cytującego anonimowego urzędnika, raport miał wykazać, że Izrael nie naruszył międzynarodowego prawa humanitarnego.
Raport powstał w wyniku dyrektyw prezydenckich wydanych po naciskach ze strony Demokratów, aby zmusić administrację do podjęcia decyzji, czy broń wyprodukowana w Ameryce wysyłana do Izraela jest używana legalnie.
Nie jest jasne, czy Stany Zjednoczone będą nadal badać, czy do naruszeń opisanych w raporcie doszło przy użyciu amerykańskiej broni.
Oddzielne dochodzenie przeprowadzone przez Amnesty International wykazało, że w październiku „dwóch śmiercionośnych i nielegalnych nalotów na domy pełne cywilów w okupowanej Strefie Gazy” użyto amerykańskiej amunicji.
„Fakt, że izraelskie wojsko używa amunicji wyprodukowanej w USA w nielegalnych atakach ze śmiertelnymi konsekwencjami dla ludności cywilnej, powinien pilnie pobudzić administrację Bidena do tego, aby broń wyprodukowana w USA ułatwiła masowe zabójstwa wielopokoleniowych rodzin” – stwierdziła Agnes Callamard, Sekretarz Generalny Amnesty International.
Izrael upiera się, że przestrzega międzynarodowego prawa humanitarnego i obwinia Hamas za dużą liczbę ofiar wśród ludności cywilnej w wyniku swoich działań w pobliżu cywilów. Mówi, że prowadzi egzystencjalną walkę z Hamasem.
Biden powiedział w grudniu, że „masowe bombardowania” kosztują Izrael międzynarodowe wsparcie, ale był to pierwszy raz, kiedy rząd USA bezpośrednio powiązał Izrael ze zbrodniami wojennymi.
Senator Chris Van Hollen, który kierował dochodzeniem, powiedział: Niezależny Na początku tygodnia: „Ten raport będzie sprawdzianem wiarygodności administracji Bidena pod kątem tego, czy jest ona skłonna przyjrzeć się wszystkim faktom i zastosować prawo do wojny w Gazie”.
W ostatnich dniach prezydent Joe Biden po raz pierwszy wyraźnie zagroził wstrzymaniem dostaw broni do Izraela, jeśli rozpocznie on dużą operację lądową w przygranicznym mieście Rafah.
Biden skomentował to w wywiadzie dla CNN podczas środowej wizyty w Wisconsin, gdzie powiedział prezenterce Erin Burnett, że nie zatrzyma napływu broni defensywnej, takiej jak przechwytywacze używane w izraelskim systemie przeciwrakietowym Żelazna Kopuła, nawet jeśli ją odetnie. . Do powieszenia przyznał się w związku z napływem amunicji, na przykład 2000-funtowym transportem bomb.
Powiedział: „Będziemy w dalszym ciągu zapewniać bezpieczeństwo Izraela w zakresie Żelaznej Kopuły i jego zdolności do reagowania na ataki, które niedawno nadeszły z Bliskiego Wschodu”. „Ale to jest złe. Nie zrobimy tego – nie będziemy dostarczać broni i pocisków artyleryjskich”.
Biden powiedział także, że powiedział premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, że Izrael „nie będzie miał naszego wsparcia, jeśli rzeczywiście uda się do tych skupisk ludności”.
„W Strefie Gazy zginęli cywile w wyniku tych bomb i innych sposobów ich wycelowania w skupiska ludności”.
Niezależny Wcześniej informowałem o zarzutach ze strony byłych urzędników Departamentu Stanu i Pentagonu, że dochodzenia administracji w sprawie możliwych zbrodni wojennych popełnionych przez Izrael są podważane przez naleganie Bidena na zapewnienie swojemu bliskiemu sojusznikowi miliardowego wsparcia wojskowego.
Byli urzędnicy stwierdzili, że trwające od dziesięcioleci głębokie osobiste stosunki między prezydentem a Izraelem sprawiają, że amerykańskie przepisy ustawowe i wykonawcze dotyczące sprzedaży amerykańskiej broni są w zasadzie bezużyteczne.
„Nie ma motywacji do sprawdzania, czy prezydent i Biały Dom sami uznali pomoc za bezwarunkową” – powiedział Brian Finucane, który przez dziesięć lat pracował w Biurze Radcy Prawnego Departamentu Stanu, doradzając w zakresie transferów broni i przepisów dotyczących broni. wojna.
„Oznacza to, że nie chcą słyszeć niewłaściwych wniosków prawnych” – powiedział. Niezależny W zeszłym miesiącu.
Charles Blaha, były dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Praw Człowieka Departamentu Stanu, które reguluje transfery broni, powiedział, że dochodzenia w sprawie naruszeń prawa humanitarnego podczas konfliktu w Gazie – jeśli w ogóle do nich dojdzie – prawdopodobnie nie będą traktowane poważnie.
„Mam wrażenie, że ludzie klepią się po głowie i mówią: «To wszystko jest bardzo interesujące», ale myślę, że tu decyduje prezydent” – powiedział w kwietniu.
Departament Stanu pracował nad raportem od miesięcy. Miał zostać dostarczony w środę, ale został przesunięty.
„Dumny organizator. Alkoholowy ninja. Kujon kulinarny. Typowy entuzjasta telewizji. Zapalony czytelnik. Fanatyk niezależnej muzyki”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Najnowsze zatonięcie jachtu Bayesiana: żona Mike’a Lyncha „nie chciała opuszczać łodzi bez rodziny”, podczas gdy załoga przechodzi dochodzenie
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy