Ciemny proszek i cząstki wielkości piasku odkryto jako otwartą powłokę na sondzie kosmicznej Osiris-REx, która zebrała próbki z asteroidy.
Naukowcy z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA znaleźli „czarny pył i gruz” po otwarciu kapsuły kosmicznej, która niedawno wróciła na Ziemię z największą próbką asteroidy, jaką kiedykolwiek sprowadzono z kosmosu.
Naukowcy odkryli „kurz i gruz na powierzchni awioniki naukowego przypadku Osiris-REx, kiedy dzisiaj zdjęto główną osłonę” – podała we wtorek NASA.
Agencja kosmiczna nie określiła, czy materiały odkryte po otwarciu pokrywy sondy na pewno należą do asteroidy, chociaż NASA podała w mediach społecznościowych, że „naukowcy wstrzymali oddech, gdy podniesiono pokrywę asteroidy”. [Osiris-REx] „Taca zwrotna próbek asteroidy”.
„Naukowa skrzynia skarbów” – stwierdziła NASA o materiałach astronomicznych w poście w mediach społecznościowych.
NASA podała, że „wewnątrz pokrywy i podstawy znaleziono „ciemny proszek i cząstki wielkości piasku”.
„Naukowa skrzynia skarbów”.
Naukowcy wstrzymali oddech, gdy podniesiono pokrywę #osirisrex Na tacy na próbki asteroidów wewnątrz pokrywy i podstawy widać ciemny proszek i cząstki wielkości piasku.
Przeczytaj więcej z @NASA_Johnson Zakład przetwórczy: https://t.co/JBw6TCI7kB pic.twitter.com/t43QEDLH7G
— NASA Astromaterials (@Astromaterials) 26 września 2023 r
Pozostałości na powierzchni awioniki znalezione we wtorek były prawdopodobnie wynikiem problemów na etapie montażu misji kosmicznej, które według NASA zostały ostatecznie rozwiązane, umożliwiając bezpieczne przeniesienie próbki z asteroidy na półkę lądownika.
Pokrywę sondy otwarto w zamkniętym pomieszczeniu w Johnson Space Center w Houston w Teksasie.
„Aluminiowa osłona wewnątrz zaprojektowanego schowka została usunięta, aby umożliwić pracę z dużym elementem sprzętu” NASA podała w oświadczeniuktóremu towarzyszą zdjęcia udostępnione w mediach społecznościowych, przedstawiające naukowców w pełnym wyposażeniu ochronnym pracujących z sondą umieszczoną we wzmocnionej szklano-stalowej obudowie.
Agencja kosmiczna podała, że naukowcy z NASA niecierpliwie czekają na rozpoczęcie analizy większości próbki pobranej z asteroidy, co będzie wymagało „kompleksowego demontażu” sondy.
Na 11 października zaplanowano konferencję prasową, podczas której informacje na temat większości próby zostaną podane do wiadomości publicznej.
Automatyczna sonda kosmiczna OSIRIS-REx została wystrzelona w 2016 r. i pobrała próbkę trzy lata temu z Bennu, małej asteroidy bogatej w węgiel, odkrytej w 1999 r. i sklasyfikowanej jako „obiekt bliski Ziemi”, ponieważ przelatuje stosunkowo blisko naszej planety . Co sześć lat.
To odzyskanie stanowi dopiero trzecią i zdecydowanie największą próbkę asteroidy, która powróciła na Ziemię w celu analizy, po dwóch podobnych misjach JAXA, które zakończyły się w latach 2010 i 2020.
Po wylądowaniu na asteroidzie Osiris Rex zebrał z jej skalistej powierzchni około 250 gramów (9 uncji) pyłu. Naukowcy uważają, że analiza materiałów pobranych z asteroidy pomoże badaczom lepiej zrozumieć powstawanie Układu Słonecznego i sposób, w jaki Ziemia nadawała się do zamieszkania.
NASA stwierdziła, że próbka „pomoże nam także lepiej zrozumieć typy asteroid, które mogą zagrozić Ziemi”.
Chociaż ryzyko zderzenia Bennu z Ziemią uważa się za odległe, możliwość taka nie została wykluczona.
Około jedna czwarta próbki Bennu zostanie natychmiast wykorzystana w eksperymentach, a niewielka ilość zostanie wysłana do partnerów misji w Japonii i Kanadzie, a reszta zostanie zachowana do badań przez przyszłe pokolenia.
Sonda kosmiczna zakończyła swoją podróż liczącą 6,21 miliarda kilometrów (3,86 miliarda mil) po zeskoczeniu na spadochronie na pustynię w zachodnim Utah w niedzielę po ognistym zejściu przez atmosferę ziemską.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
Boeing może nie być w stanie obsługiwać pojazdu Starliner przed zniszczeniem stacji kosmicznej
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Studentka Uniwersytetu Północnej Karoliny zostanie najmłodszą kobietą, która przekroczy granice kosmosu na pokładzie Blue Origin