CNN
—
Dyrektor generalny Microsoftu, Satya Nadella, ostrzegł w poniedziałek przed „koszmarowym” scenariuszem dla Internetu Dominacja Google w wyszukiwarce internetowej Jego zdaniem można kontynuować sytuację, która zaczyna się od wyszukiwań na komputerach stacjonarnych i urządzeniach mobilnych, ale rozciąga się na wyłaniające się pole bitwy o sztuczną inteligencję.
Nadella zeznawał w poniedziałek w ramach tzw Kompleksowy proces antymonopolowy rządu USA Przeciwko Google, już 14. dzień. Jest najwyższym rangą dyrektorem ds. technologii, który dotychczas składał zeznania podczas procesu, który koncentruje się na pozycji Google jako domyślnej wyszukiwarki w urządzeniach mobilnych i przeglądarkach na całym świecie.
Wychodząc na scenę w garniturze i krawacie, Nadella przedstawiła Google jako technologicznego giganta, który zamknął konsumentom drogi dostępu do konkurencyjnych wyszukiwarek. Jego zeznania odzwierciedlały frustrację związaną z długotrwałą rywalizacją między Microsoftem a Google, która przerwała trwające tygodnie napięcia podczas procesu. (Firma Google nie odpowiedziała natychmiast na prośbę o komentarz).
Centralnym elementem strategii Google były umowy z takimi firmami jak Apple, dzięki którym Google stało się domyślną wyszukiwarką dla milionów użytkowników Internetu.
„Budzisz się rano, myjesz zęby, Google” – powiedział Nadella.
Nadella zeznał, że co roku, będąc dyrektorem generalnym Microsoftu, bezskutecznie próbował przekonać Apple do porzucenia Google jako domyślnego partnera w wyszukiwarce. Nadella dodał, że Microsoft jest skłonny wydać na ten przywilej około 15 miliardów dolarów rocznie. (Starszy dyrektor Apple, Eddy Cue, zeznał w zeszłym tygodniu, że Apple zawsze postrzegał Google jako najlepszą wyszukiwarkę dla swoich użytkowników, co samo Google powtarzało podczas całego procesu).
Jednak to, co Nadella uważa za bardziej niepokojące, to fakt, że ogromna ilość danych wyszukiwania dostarczanych Google w ramach umów dotyczących wirtualizacji może pomóc Google w szkoleniu własnych modeli sztucznej inteligencji, aby były lepsze od modeli wszystkich innych, co grozi zapewnieniem Google przewagi. dziedzinie generatywnej sztucznej inteligencji. Co jeszcze bardziej wzmocniłoby jego siłę.
„W dobie sztucznej inteligencji znacznie trudniej będzie konkurować z kimś, kto ma tę fundamentalną przewagę” – zeznał Nadella.
Pomimo tego, że jest rentowny i pomimo zainwestowania w niego około 100 miliardów dolarów w ciągu ostatnich 20 lat, Bing firmy Microsoft ma jedynie jednocyfrowy udział w rynku wyszukiwania mobilnego i tylko trochę większy – w przypadku nastolatków – w wyszukiwaniu na komputerach stacjonarnych, powiedział Nadella. Dodał, że jednym z jego marzeń było to, aby Bing reprezentował co najmniej 20% rynku w obu sektorach.
Nadella zauważył, że Bing ma trudności ze zwiększeniem udziału w rynku po części dlatego, że bycie domyślnym dostawcą wyszukiwania dla miliardów urządzeń oznacza, że Google otrzymuje ogromne ilości danych w wyniku wyszukiwanych haseł, co pomaga Google zrozumieć, czym użytkownicy mogą być zainteresowani na dużą skalę. Dodał, że dzięki tym „dynamicznym danym” Google przez lata utrzymywał się na szczycie wyszukiwarki Bing.
„Każda literówka w nowym filmie, każda lokalna restauracja, której nazwę błędnie przepisałeś, jest bardzo ważnym czynnikiem poprawiającym jakość wyszukiwania” – wyjaśnił Nadella. Ponieważ świat fizyczny stale się zmienia, rejestrowanie zmian w trendach wyszukiwania jest niezbędne, aby pomóc wyszukiwarce zachować trafność, gdy dane historyczne staną się mniej istotne. Nadella poprzednio kierował działem przetwarzania w chmurze firmy Microsoft, a wcześniej spędził kilka lat nadzorując zespół inżynierów odpowiedzialnych za wyszukiwanie i reklamę w firmie, dzięki czemu był dobrze zaznajomiony z różnymi wyzwaniami stojącymi przed Bingiem.
Teraz Nadella powiedział, że ta sama przewaga danych może spowodować „bardziej koszmar”, ponieważ duże modele językowe konkurują w oparciu o dane, na których zostały przeszkolone.
„Niepokojące jest to, że przypomina mi to, co stało się z umowami dystrybucyjnymi [in search]”, aby zaświadczyć.
Podczas przesłuchania przez prawników Google Nadella przyznał, że w niektórych przypadkach ustawienia domyślne nie są jedynym wyznacznikiem sukcesu: Google był w stanie pobić domyślne ustawienia przeglądarki Microsoft Internet Explorer na komputerach z systemem Windows i stać się wiodącą na rynku przeglądarką internetową dla komputerów stacjonarnych.
Jednak Nadella przypisał sukces Google’owi względnej otwartości platformy Windows, twierdząc, że stan domyślny odgrywa znacznie większą rolę w lepiej kontrolowanych mobilnych systemach operacyjnych i wyszukiwaniu niż u konkurencji w zakresie przeglądarek internetowych na komputery stacjonarne.
Według dyrektora generalnego Microsoftu, oprócz szkolenia swoich modeli w zakresie wyszukiwanych haseł, Google zamierza także zawierać umowy z wydawcami treści, aby mieć wyłączny dostęp do ich materiałów na potrzeby szkoleń w zakresie sztucznej inteligencji. Podczas prywatnych spotkań Nadelli z wydawcami powiedział, że usłyszał, że Google „chce… abyś wypisał ten czek i chcemy, żebyś go wystawił”. (Google nie odpowiedział natychmiast na pytania dotyczące tych ofert).
W żądaniach podkreślono obawy dotyczące „tego, co jest obecnie dostępne dla opinii publicznej”. [may not be] Zgodnie z certyfikatem, jutro udostępnione publicznie” do celów szkolenia w zakresie sztucznej inteligencji.
Chociaż Microsoft i Apple mają swoje własne ustawienia domyślne — na przykład ustawiając Apple Maps jako domyślną aplikację mapową na urządzeniach z systemem iOS — Google idzie znacznie dalej niż inne firmy technologiczne, używając „kija i marchewki”, aby ludzie domyślnie korzystali z jej produktów, jak twierdzi Nadella przejęte. . Przytoczył wymóg licencyjny Google, zgodnie z którym Sklep Google Play jest instalowaną aplikacją wymaganą jako warunek korzystania z systemu operacyjnego Android – co jest kolejnym przedmiotem sporu w procesie. Nadella powiedział, że równoznaczne z tym byłoby, gdyby Microsoft zagroził zablokowaniem pakietu Microsoft Office, gdyby Bing nie był domyślną wyszukiwarką, co, jego zdaniem, nie leżałoby w komercyjnych interesach Microsoftu.
Nadella przyznał, że Google nie miałby swojej dominującej pozycji, gdyby nie antymonopolowe batalie Microsoftu z rządem USA w latach 90. i stwierdził, że dzisiejsza sytuacja z Google jest zupełnie inna. Wyszukiwanie w Internecie, szczególnie na urządzeniach mobilnych, to największa szansa na biznes w branży oprogramowania na świecie.
Nadella uważa, że dominacja Google w wyszukiwarce wzrasta, gdy witryny i wydawcy pracują nad udoskonaleniem algorytmu wyszukiwania Google, a nie Bing, gdy reklamodawcy coraz chętniej korzystają z Google, a użytkownicy trzymają się tego, co znane.
Podczas bezowocnych negocjacji z Apple Nadella oświadczył, że próbował argumentować, że obecna rola Binga jest dla Apple niczym więcej niż użytecznym narzędziem do „podnoszenia ceny” hostingu Google jako domyślnego dostawcy wyszukiwania – ale Bing stanowił dla Google ważną przeciwwagę i że Apple powinien rozważyć… Zainwestuj w alternatywę firmy Microsoft, aby móc konkurować. Nadella powiedział, że zasugerował także uruchamianie Binga na urządzeniach Apple w ramach „dobra publicznego”.
„Załóżmy, że Bing opuści rynek” – powiedział Nadella. „Myślisz, że Google będzie nadal płacić [Apple]?
More Stories
Z pewnością wygląda na to, że PS5 Pro zostanie zaprezentowane w ciągu najbliższych kilku tygodni
Wycieki ujawniają nazwę i projekt rzekomego urządzenia PS5 Pro
Apple wprowadza usuwanie obiektów AI na zdjęciach wraz z najnowszą aktualizacją iOS