LONDYN: Polska jest „niedocenianym klejnotem europejskiego futbolu”, a zewnętrzne inwestycje w najwyższej klasie rozgrywkowej i jej kluby pomogą zmniejszyć dystans do ich kontynentalnych rywali, powiedział Reuterowi prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski.
Podczas gdy polskie drużyny walczyły o to, by zaistnieć w europejskich rozgrywkach, a krajowy współczynnik plasuje się na 27. miejscu w rankingu UEFA, w ciągu ostatnich pięciu sezonów odnotowywano stały postęp.
Reprezentacja Polski po raz pierwszy od 1986 roku zakwalifikowała się także do fazy pucharowej ubiegłorocznych mistrzostw świata.
Przemawiając na szczycie Financial Times Business of Football Summit w Londynie, Mioduski powiedział, że spodziewa się, że polskie kluby będą nadal występować w rozgrywkach kontynentalnych, takich jak Liga Mistrzów, w nadchodzących latach przy odpowiednich inwestycjach.
„Polska to nieodkryty i niedoceniany klejnot europejskiego futbolu. Pod względem wartości mamy konkurencyjną strukturę podobną do Premier League, chociaż nie mamy sponsoringu rządowego ani inwestycji oligarchii” – powiedział Mioduski.
„Nasze kluby rozwijały się organicznie, budowały infrastrukturę, inwestowały w zawodników – tylko dzięki wsparciu kilku osób prywatnych, którym zależy na klubach i które są zaangażowane w ich rozwój.
„Więc teraz jesteśmy na etapie, w którym nasze kluby są dobrze zarządzane i działają z pulą talentów, gdzie prywatne inwestycje, takie jak private equity, mogą przenieść kluby i ligę na wyższy poziom”.
W najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, Ekstraklasie, każdy klub posiada równy udział w 92,8 procentach ligi, podczas gdy PZPN posiada pozostałe 7,2 procent.
Mioduski powiedział, że osiągnęli punkt, w którym z zadowoleniem przyjmują zewnętrzne inwestycje w ligę i jej kluby.
„Polska liga jako całość rozwija się bardzo powoli, ale bardzo konkurencyjnie, a drużyny… maksymalizują swoje ograniczone zasoby” – dodał.
„Większość tych drużyn, nawet kluby z drugiej ligi, ma bardzo dobrą nowoczesną infrastrukturę stadionową i dużo inwestuje w swoje akademie i rozwój zawodników”.
Prawa medialne
Najlepsze hiszpańskie kluby piłkarskie zatwierdziły inwestycję o wartości 1,994 miliarda euro (2,12 miliarda dolarów) z funduszu private equity CVC Capital Partners do 2021 roku w zamian za udziały w spółce, która czerpie dochody z praw do transmisji i sponsorowania LaLiga.
We Francji CVC Capital kupiło 13 procent udziałów w biznesie związanym z prawami medialnymi Ligue 1 za 1,5 miliarda euro i Mioduski uważa, że jest to droga, którą Extraclassa może zbadać.
„Jesteśmy w pierwszej dziesiątce pod względem praw medialnych, z przychodami w tej chwili 55-60 mln euro rocznie, 75-80 mln euro z nowym cyklem rozpoczynającym się w przyszłym sezonie” – powiedział Mioduski.
„Liga jest bardzo dobrze zarządzana, produkuje własne wysokiej jakości transmisje wszystkich meczów i rozwija szereg cyfrowych narzędzi i zasobów, które będą idealne do przyszłej komercjalizacji.
„To, czy coś się wydarzy, zależy od konsensusu wszystkich klubów. Ale coś może się wydarzyć w ciągu najbliższych dwóch lat i już cieszymy się zainteresowaniem inwestorów”.
(1 USD = 0,9422 euro)
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com