Wybory parlamentarne już za cztery miesiące Polska, konserwatywny rząd wykazuje oznaki zdenerwowania. Lider opozycji Partii Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska Wezwał do antyrządowych protestów w niedzielę, które mają być największym wiecem politycznym stolicy Warszawy od końca rządów komunistycznych w 1989 roku.
Rządząca nacjonalistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Jarosława Kaczyńskiego obawia się, że marsz może oznaczać niekorzystny zwrot w kampanii wyborczej. Próbując odwieść ludzi od udziału w demonstracji, PiS zamieścił na Twitterze w tym tygodniu wideo, które wywołało poruszenie w Polsce i za granicą.
Instrumentalizacja Auschwitz-Birkenau
Krótki film zawiera obrazy Obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz-Birkenau, na którym znajdowała się złowieszcza brama z napisem „Arbeit macht frei” („Praca czyni wolnym”) oraz stróżówka zwana „Bramą Śmierci”. Zdjęciom towarzyszy informacja, że w obozie zginęło ponad milion osób, a podczas II wojny światowej zginęło 6 milionów Polaków. Do tego tweet Tomasza Lisa, wybitnego dziennikarza i krytyka rządu, pokazał nagranie pewnej osoby, która nienawidzi partii PiS.
Liss napisał w zeszłym tygodniu na Twitterze, że zdecydowanie jest „pokój” dla lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, który jest blisko partii rządzącej, oraz polskiego prezydenta Andrzeja Dudy. W Polsce słowo to zazwyczaj oznacza „komorę gazową”, ale po przeprosinach i usunięciu tweeta Liz upierała się, że miała na myśli „celę więzienną”.
Partia rządząca postanowiła wykorzystać ten incydent do uderzenia w partie opozycyjne i planowaną demonstrację. „Czy naprawdę chcesz maszerować pod tym hasłem?” Wideo kontynuuje zadawanie pytań.
Filmy pomogły PiS w przeszłości
Tego typu filmy okazały się skuteczne w przeszłości. Film przedstawiający dziadka Tuska zgłaszającego się na ochotnika do służby w niemieckim Wehrmachcie pomógł Lechowi Kaczyńskiemu (bratowi Jarosława) wygrać wybory prezydenckie w 2005 roku. Inne filmy oskarżające liberalną politykę o zubożenie ludzi pomogły PiS wygrać wybory parlamentarne. .
Ale ten najnowszy film może być sprzeczny z intuicją. Muzeum Auschwitz potępiło to, podobnie jak oryginalny tweet: „Instrumentalizacja tragedii ofiar i zmarłych niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz, po obu stronach sporu politycznego, jest obrazą pamięci ofiar” — poinformowało muzeum na Twitterze.
„To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej” – czytamy dalej.
Pęknięta bariera
Prezydent Duda, który prawie zawsze stał po stronie PiS, skrytykował też: „Pamięć ofiar niemieckich zbrodni w Auschwitz jest święta i nienaruszalna. Tragedii milionów ofiar nie można wykorzystywać w walce politycznej. Jest niegodna. Aktywizm i tam nie ma na to usprawiedliwienia” – napisał w mediach społecznościowych.
Liberalny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powiedział, że wideo złamało „tabu”, wypowiadając się przeciwko organizacjom żydowskim w Polsce. Instrumentalizacja Holokaustu W agitacji politycznej.
Komentatorzy polityczni uważają, że ruch PiS może zaszkodzić szansom rządu. W gazecie codziennej Rzeczpospolita, Michał Płociński napisał, że PiS „trwoni cały 'kapitał soft power’, który Polska zdobyła wspierając Ukrainę na świecie”.
Na antenie prywatnej telewizji TVN politolog Wojciech Rafałowski z UW przekonywał, że „to kontrowersyjne wideo świadczy o nieufności w obozie władzy”. „PiS jest pod presją i popełnił błąd w tym postępowaniu”.
Powiedział, że ostatnie wyniki PiS są szczególnie godne uwagi Specjalna komisja do zbadania, czy urzędnicy państwowi działali pod „rosyjskimi wpływami”. Służyła jedynie konsolidacji ruchu opozycyjnego w Polsce. Duda wycofał się z ustawy, mówiąc, że wprowadzi poprawki.
Kiedy kilka tygodni temu Tusk po raz pierwszy wezwał do marszu protestacyjnego, inne partie opozycyjne zareagowały niechętnie. Liderzy centrowej Polska 2050 i centroprawicowego agrarnego PSL nie chcą dominacji obywatelskiego zaplecza Zmierzchu, ale już teraz wzywają zwolenników do udziału.
Tymczasem PiS broni swojego wideo. „Pokazaliśmy hipokryzję (opozycji)” – powiedział portalowi Interia rzecznik Kaczyńskiego Michał Moskal, który prawdopodobnie stał za nagraniem.
„Odpowiadaliśmy tylko na język nienawiści” – przekonywał poseł PiS Marek Ast. Kiedy polska eurodeputowana Anna Zalewska udostępniła tweet z filmem, dodała słowa „dla Niemiec”.
Dla niektórych w PiS Tusk reprezentuje niemieckie interesy w Polsce i nie stronią od rysowania własnych nazistowskich paraleli: niektórzy politycy nazywają go nawet „kolaborantem”.
Ten artykuł został przetłumaczony z języka niemieckiego.
„Przyjazny praktyk podróży. Miłośnik jedzenia. Bezkompromisowy rozwiązywacz problemów. Komunikator”.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com