W zeszłym roku Polska dostarczyła rozdartej wojną Ukrainie broń i sprzęt wojskowy o wartości 2,3 miliarda. Według Sputnika kraj europejski zajmuje obecnie trzecie miejsce pod względem ogólnej pomocy zbrojeniowej, za Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią. Po udzieleniu Ukrainie takiej pomocy, pojawiają się doniesienia, że Warszawa chce odzyskać część pieniędzy na wsparcie zbrojeń kraju. Sputnik donosi, że Polska obciążyła UE rachunkiem za większość broni wojskowej, którą przekazała Ukrainie. Posunięcie to potwierdził polski premier Mateusz Morawiecki.
„Wystawiliśmy faktury na 2 miliardy euro, co jest bardzo dobrą wiadomością dla Polski, bardzo dobrą wiadomością dla polskiego budżetu, którą przywożę do Polski ze szczytu Rady Europejskiej” – powiedział Morawiecki w rozmowie z polskim serwisem informacyjnym. Sobotni sklep. ”2 miliardy to po zaokrągleniu prawie 10 miliardów złotych. Za te pieniądze możemy kupić najnowocześniejszy sprzęt – dodał polski premier. Polski premier zaznaczył, że Warszawa planuje obciążyć Brukselę opłatą za 14 czołgów Panther i 2 czołgi podstawowe, które Polska zgodziła się wysłać na Ukrainę w czasie wojny.
Polska podwaja liczebność swojej armii
Wiadomość o rozliczeniach Polski z UE pojawia się po ogłoszeniu planów podwojenia liczebności armii do 2021 roku. Eskalacja wojny rosyjsko-ukraińskiej, która rozpoczęła się w 2022 roku, sprawiła, że Warszawa coraz bardziej martwi się o swoją granicę. W środku wojny kraj zdecydował się zwiększyć wydatki na obronę do 4% PKB. Wzrost oznaczałby kraj o najwyższym alokacji procentowej w ramach sojuszu NATO. To ten sam kraj, który zaatakował Niemcy za ich niechęć do wysłania czołgów na Ukrainę, podczas gdy Polska prosiła o wsparcie dla Ukrainy. „Oni nie są tak hojni, jak powinni być… Nadal ich do tego zachęcam” – podkreślił wcześniej Morawiecki, o czym donosił Sputnik.
W sobotnim wywiadzie polski premier powiedział również, że poparcie Zachodu dla Ukrainy uderzyło w „polityczne zmęczenie” i brak środków. „Dzisiaj jest bardzo mało chęci i ochoty na dalsze sankcje. Myślę, że jest zmęczenie – powiedział premier. Premier wyraził jednak nadzieję, że Zachód będzie nadal wspierał Ukrainę w wojnie. Wcześniej w tym tygodniu prezydent Czech Peter Pavel również poruszył kwestię zmęczenia wojną. Powiedział, że utrzymanie obecnego poparcia dla Ukrainy przez samych Europejczyków jest prawie niemożliwe.
Wysłane przez:
„Przyjazny praktyk podróży. Miłośnik jedzenia. Bezkompromisowy rozwiązywacz problemów. Komunikator”.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com