24 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Polska, Kuwejt i Norwegia odniosły duże zwycięstwa na starcie Pucharu Prezydenta

Polska, Kuwejt i Norwegia odniosły duże zwycięstwa na starcie Pucharu Prezydenta

Drużyny, którym nie udało się wejść do rundy zasadniczej Niemiec/Grecji 2023, rozpoczęły swoją przygodę w Pucharze Prezydenta, cztery z nich odniosły duże zwycięstwa w swoich pierwszych meczach w Magdeburgu, Hanowerze i Atenach.

Norwegia pokonała Grenlandię 47:21. Kuwejt (38:26 vs. Angola) i Polska (37:17 vs. Libia) również odniosły duże zwycięstwa i obaliły swoje grupy.

Maroko i Kuba podzieliły się łupami w innym meczu, po zaciętej grze, która zakończyła się impasem 24:24.

Puchar Prezesa

Polska vs Libia 37:17 (21:7)

Zawsze będzie trudno otrząsnąć się z bólu po porażce z Francją z ostatniego meczu w pierwszej rundzie. Jednak Polska wciąż się podnosiła i osiągnęła dobry występ przeciwko Libii, Niemcom/Grecji, zapewniając sobie drugie jak dotąd zwycięstwo w 2023 roku.

Libia, nękana kontuzjami i problemami fizycznymi swoich zawodników, zdołała utrzymać się blisko Polski zaledwie przez siedem minut (4:3), kiedy straciła kolejnego zawodnika z powodu kontuzji, Ahmeda Abdallaha, który strzelił dwa gole.

Szybkie przerwy, zastąpione przez Polaków na skrzydłach Simona Widernego i Tomasza Koźnika, którzy zdobyli w trakcie meczu 12 bramek, pomogły europejskiej drużynie budować coraz większą przewagę, zwłaszcza w połowie biegu 8:2. W drugiej połowie Libia stawała się coraz bardziej zmęczona.

Ostatecznie Polska odniosła drugie zwycięstwo w meczu Niemcy/Grecja 2023 (37:17), podczas gdy Libia poniosła czwartą porażkę i w poniedziałek zagra w kolejnym wielkim meczu, w którym musi wygrać ze Stanami Zjednoczonymi, aby uniknąć zakończenia meczów o miejsce w 29/32.

Z kolei europejska drużyna w ostatnim meczu Pucharu Prezydentów zmierzy się z Algierią, ale będzie chciała wyjść na prowadzenie w grupie i walczyć o tytuł, który zostanie przyznany drużynie z 17. miejsca.

Hummel Zawodnik meczu: Simon Wiederny (Polska)

Kuwejt – Angola 38:26 (23:15)

Kuwejt przedłużył passę zwycięstw i awansował na pierwsze miejsce w grupie II z maksymalnie czterema punktami. Drużyna jest na dobrej drodze do czwartego najlepszego miejsca w historii Mistrzostw Świata Juniorów IHF Mężczyzn, zwłaszcza po zajęciu 20. miejsca w swoim ostatnim występie w 2013 roku.

READ  Wielka Brytania i Austria zaprzeczają aresztowaniu cywilów w Iranie, a Polska twierdzi, że naukowiec został porwany

Angola tylko raz objęła prowadzenie, ale utrzymywała je blisko przez pierwsze 15 minut gry. Bramkarz Kuwejtu Hamad Aldashti miał dobry start, ale niefortunna kontuzja w 12. minucie na chwilę wstrząsnęła kolegami z drużyny, dając Angoli szansę na zmniejszenie straty do jednego (6:7). Na scenę wkroczył jednak Ahmed Aljuwaid, który kilkoma interwencjami obronnymi dał graczom chwilę wytchnienia.

Prawy obrońca Ali Jaffer był nie do zatrzymania i zdobył dziewięć bramek w pierwszej połowie, co pozwoliło jego drużynie objąć znaczące prowadzenie po pierwszej połowie. Lady Jose Rubena Gonçalvesa jako jedyna zdobyła więcej niż dwa gole, a Angola miała problemy w ataku, ponieważ obrona nie zdołała rozstrzygnąć meczu Kuwejtu.

Nie możesz spodziewać się wspaniałego występu, gdy twoi bramkarze mają tylko dwie obrony w meczu. Co więcej, Ali Jafar i Saif Altawani grali w obronie Angoli i dodali 20 bramek w meczu. Angola jeszcze nie wygrała turnieju, a obecny wynik przyniesie jej najgorszą pozycję w turnieju – w poprzednich trzech występach zajmowali 19. miejsce i dwukrotnie 21. miejsce.

Hummel Zawodnik meczu: Saif Altawani (Kuwejt)

Norwegia – Grenlandia 47:21 (24:10)

Po dotkliwej porażce z Bahrajnem w ostatnim meczu rundy eliminacyjnej Grenlandia dobrze zagrała z Norwegią i choć przegrała z ogromną przewagą (26 bramek), to swój cel spełniła perfekcyjnie. Przynajmniej pierwsza połowa powinna być blisko rywali.

Środkowy obrońca Alexander Hoynes poprowadził mecz dla drużyny europejskiej w pierwszej połowie. Przedłużył swój imponujący występ w drugiej połowie meczu, kończąc z siedmioma bramkami i siedmioma asystami, mając bezpośredni udział w 30% bramek Norwegii w meczu.

Zawodnik meczu Hummela, Erlend Johnson, otworzył lukę w drugiej połowie, zdobywając osiem bramek dla Norwegii, podczas gdy Grenlandia walczyła o rywalizację przez 60 minut.

Stracili jednak jak dotąd najmniej bramek na meczu Niemcy/Grecja 2023, ale nadal szukają pierwszego zwycięstwa po czterech porażkach z rzędu. Z kolei Norwedzy są o krok bliżej zwycięstwa w grupie, ale wszystko rozstrzygnie się w poniedziałek, kiedy zmierzą się ze Słowenią w ostatnim meczu tej grupy Pucharu Prezydenta.

READ  Polska odnotowuje najszybszy wzrost PKB w UE

Hummel zawodnik meczu: Erlend Johnson (Norwegia)

Maroko – Kuba 24:24 (13:13)

W zaciętej grze debiutantki Kuba podzieliły się swoim pierwszym punktem w historii mistrzostw świata z Marokiem. Afrykanie mają teraz trzy punkty w President’s Cup Group IV, a Kuba jeden punkt, więc obaj rywale mogą liczyć na awans do meczów o miejsce z wynikiem 17-24.

Maroko straciło najmniej bramek we wczesnej fazie ze wszystkich drużyn, które nie awansowały do ​​rundy zasadniczej. Jednak Kubańczycy również poprawili swoją obronę w miarę postępu turnieju. A bramkarze obu drużyn dobrze spisali się w niedzielę.

Po powolnym starcie Youssef El Moudar znacznie się poprawił, kończąc mecz z 14 interwencjami obronnymi i 37% procentami obronnych. Podczas gdy Kuba agresywnie wykorzystywał obu bramkarzy, Esniel Negret był znakomity, szczycąc się 53% procentowymi obronami.
Obie drużyny wymieniły się bramkami już przed 10 minutami, zanim Maroko przejęło inicjatywę i wypracowało sobie prowadzenie 10:7. Afrykańczycy objęli prowadzenie w 21. minucie po golu Abdelli Rasgui na 12:10, ale Kuba odpowiedział biegiem 3:0.

Następnie obaj rywale stracili kilka bramek i przez prawie siedem minut nie zdobyli gola. Jednak w ostatniej sekundzie pierwszej połowy Akraf Eladycz strzelił gola, który ponownie zremisował (13:13).

Obrony El Moudara pomogły Maroku wyjść na prowadzenie 4:0 między 39. a 42. minutą, przyciągając Afrykańczyków do 20:16. Wyglądało na to, że zmierzają ku zwycięstwu, ale Kubańczycy tego nie akceptują. Prowadzeni przez Andro Gonzaleza, który strzelił sześć bramek, Karaiby uratowały historyczny remis, zanim Rolando Mendes przypieczętował końcowy wynik 24:24 prawie dwie minuty przed końcem.

Hummel Zawodnik meczu: Youssef El Moudar (Maroko)