W czwartek 11 listopada, w dniu spalenia księgi upamiętniającej historyczny traktat chroniący prawa Żydów w Polsce, polscy nacjonaliści wykrzykiwali „Śmierć Żydom”, upamiętniając Święto Niepodległości i zjednoczenie Polski w 1918 r. Na wiecu miało miejsce palenie książek. Kallis, około 100-tysięczne miasto położone około 120 mil na południowy zachód od Warszawy, było częścią ruchu nacjonalistycznego. Żydowska Agencja Telegraficzna Powołując się na filmy i relacje naocznych świadków w lokalnych mediach, skrajnie prawicowy aktywista Wojciech Olzaski załadował książkę w czerwonej oprawie, aby zaznaczyć prawo Khalis.
Polska parlamentarzystka Carolina Pavlisak opublikowała na Twitterze nagranie wideo, na którym ludzie palą książkę. Po przetłumaczeniu tytuł „Kallis przybywa do Kallis, by spalić prawo”, rozbrzmiewa nienawistnymi okrzykami na głównym rynku – świadectwem wielowiekowej tolerancji i otwartości, jak plucie w twarz. Wszyscy mieszkańcy Kallis. Gdzie są urzędnicy miejscy?”
Przybycie do Kallis, by spalić „Kallis Act” wśród nienawistnych okrzyków na Rynku Głównym – świadectwo wielowiekowej tolerancji i otwartej tradycji, jak plucie w twarz wszystkim mieszkańcom Kallis. Gdzie byli urzędnicy miejscy? pic.twitter.com/uV4dsE7jX3
– Karolina Pawliksok (Karolina Pawlik 15) 11 listopada 2021
Film jest badany przez lokalną policję
Na filmie tłum skandował „Śmierć Żydom”. Olszaki, aktywista, wylewał łatwopalny płyn i podpalał kopię ramy Kallisa zgiętej nad ostrym metalowym przedmiotem. „Nie dla Polski, tak dla Polski” – krzyczeli niektórzy. Polin to hebrajska nazwa Polski i nazwa głównego muzeum żydowskiego w Warszawie. Polscy nacjonaliści często posługują się hasłem, że żydowskie wpływy w Polsce muszą zostać wyeliminowane. Policja bada materiał filmowy PAPKA Agencja prasowa.
W 1264 roku książę Bolsław Pius wydał dokument, który regulował status prawny Żydów w Polsce i zapewniał pewną ochronę, nakładając grzywny za napady na nich. Prawo to przez wieki stanowiło podstawę prawną stosunków między nie-Żydami a Żydami w Polsce. W ostatnich dniach w największych miastach Polski miały miejsce inne ważne wydarzenia nacjonalistyczne. Obecny kryzys w stosunkach białorusko-polskich to jeden z głównych tematów marszu. Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko w ostatnich dniach zachęcał imigrantów do Polski i Unii Europejskiej, w odwecie za Polskę i inne kraje ukrywające antybiałoruskich demonstrantów. JTA.
(Z wkładami z agencji)
Obraz: Twitter
„Przyjazny praktyk podróży. Miłośnik jedzenia. Bezkompromisowy rozwiązywacz problemów. Komunikator”.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com