2 maja, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Po przejęciu szpitali przez firmy private equity wzrosła liczba poważnych błędów medycznych

Po przejęciu szpitali przez firmy private equity wzrosła liczba poważnych błędów medycznych

Jak wynika z obszernego badania wpływu takich przejęć na opiekę nad pacjentami przeprowadzonego w ostatnich latach, odsetek poważnych powikłań medycznych w szpitalach wzrósł po ich zakupie przez firmy inwestycyjne typu private equity.

badania, opublikowane we wtorek w JAMA, wykazało, że w ciągu trzech lat od zakupu szpitala przez fundusz private equity liczba zdarzeń niepożądanych, w tym infekcji chirurgicznych i odleżyn, wzrosła o 25 procent wśród pacjentów Medicare w porównaniu z podobnymi szpitalami, których ci inwestorzy nie kupili. . Naukowcy odnotowali wzrost o około 38% liczby zakażeń przewodu centralnego, poważnego rodzaju infekcji, który według władz medycznych nigdy nie powinien wystąpić, oraz wzrost o 27% liczby upadków pacjentów podczas pobytu w szpitalu.

„Nie byliśmy zaskoczeni, że pojawił się sygnał” – stwierdziła dr Sneha Kannan, badaczka w dziedzinie opieki zdrowotnej i lekarz na oddziale pulmonologii i intensywnej terapii w Massachusetts General Hospital, która była główną autorką badania. „Powiem, że byliśmy zaskoczeni, jak silny był”.

Chociaż badacze zaobserwowali znaczny wzrost liczby błędów medycznych, odnotowali także niewielki spadek (prawie 5 procent) odsetka pacjentów, którzy zmarli podczas pobytu w szpitalu. Naukowcy uważają, że inne zmiany, takie jak przesunięcie w stronę zdrowszych pacjentów przyjmowanych do szpitali, mogą wyjaśnić ten spadek. Po 30 dniach od wypisania pacjentów nie było istotnej różnicy w śmiertelności pomiędzy szpitalami.

Inni badacze, którzy dokonali przeglądu badania, stwierdzili, że chociaż nie dostarczyło ono pełnego obrazu skutków private equity, wzbudziło ważne pytania dotyczące jakości opieki w szpitalach nabytych przez właścicieli private equity.

„To wielka sprawa, ponieważ są to pierwsze dane, które moim zdaniem zdecydowanie sugerują, że w przypadku przejęcia władzy przez kapitał private equity wystąpi problem z jakością” – powiedział dr Ashish Jha, dziekan Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Brown, który kierował badaniem sprawy private equity. Studiował także szczegółowo kwestie bezpieczeństwa w szpitalu.

READ  Tesla: Gigant samochodów elektrycznych obniża ceny na kluczowych rynkach w miarę spadku sprzedaży

W ciągu ostatnich dwudziestu lat firmy private equity stały się głównymi graczami w obszarze opieki zdrowotnej, kupując nie tylko szpitale, ale także coraz większą liczbę domów opieki, gabinetów lekarskich i firm zajmujących się domową opieką zdrowotną. Firmy pozyskują pieniądze od inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych, tworząc fundusze inwestycyjne, często wykupując szpitale i inne podmioty o wysokim poziomie zadłużenia, z zamiarem ich odsprzedaży w ciągu kilku lat. Niedawne odrębne badanie wykazało, że firmy konsolidują grupy lekarzy na niektórych rynkach lokalnych, co może prowadzić do wyższych cen.

Jak dotąd firmy te są właścicielami niewielkiej części szpitali w Stanach Zjednoczonych, choć liczby są trudne do zmierzenia, ponieważ transakcje nie zawsze są publiczne.

Z licznych doniesień medialnych wynikało, że część przejmowanych szpitali była do tego zmuszona Zamknięcie ze względu na problemy finansoweNiektórzy ludzie popadli w ruinę Audyt regulacyjny W przypadku problemów z jakością. Ale takie przykłady niekoniecznie są typowe.

„Branża private equity odgrywa zasadniczą rolę w zapewnianiu lokalnym szpitalom kapitału potrzebnego do poprawy opieki nad pacjentami, poszerzenia dostępu i wspierania innowacji” – powiedział Drew Maloney, dyrektor generalny American Investment Council, branżowej grupy handlowej. „Badanie to nie odzwierciedla pełnych osiągnięć funduszy private equity w ulepszaniu opieki zdrowotnej w całym kraju”.

Branża ta została ostatnio poddana analizie. W tym miesiącu Senacka Komisja Budżetowa Wszczął dwustronne śledztwo W private equity szpitali. Ustawy wprowadzone przez kilku Demokratów w Kongresie nawołują do większej liczby publicznych sprawozdań na temat transakcji private equity w opiece zdrowotnej oraz do szerszych reform dotyczących sposobów przejmowania spółek i osiągania zysków.

W kilku badaniach zbadano wpływ finansowy firm private equity na szpitale. Nowe badanie, w którym w latach 2009–2019 przebadano 51 szpitali, dostarcza nowych dowodów na to, że zmiany te mogą prowadzić do poważniejszych schorzeń pacjentów. Naukowcy, w skład których wchodzą także dr Zhirui Song z Uniwersytetu Harvarda i Joseph Dov Bruch z Uniwersytetu w Chicago, otrzymali fundusze od Arnold Ventures, grupy wspierającej szeroki zakres badań i badań w zakresie opieki zdrowotnej. To było decydujące Z branży private equity.

READ  Icon of the Seas: Największy na świecie statek wycieczkowy wypływa z Miami

dawny badania Okazało się, że ryzyko śmierci pacjentów po wizycie w szpitalu finansowanym z kapitału prywatnego było mniejsze. Naukowcy stwierdzili jednak, że chcą skoncentrować swoje badania na konkretnych miarach, takich jak błędy medyczne, które bezpośrednio odzwierciedlają opiekę szpitalną, a nie na śmierci pacjentów, na które większy wpływ ma stan zdrowia pacjentów przyjętych do szpitala.

Naukowcy zbadali zestaw błędów śledzonych przez Medicare i do ich ograniczania Medicare zachęca szpitale. Szpitale, w których występuje wysoki poziom niektórych z tych problemów – takich jak infekcje przewodu centralnego – muszą płacić rządowi kary. Chociaż nie wszystkie błędy występowały na tyle, aby można je było dokładnie zmierzyć, a powikłania na ogół występowały rzadko, pogorszenie wszystkich ośmiu poszczególnych badanych wskaźników nastąpiło w szpitalach zakupionych przez fundusze private equity.

Częstość występowania tych powikłań generalnie spada od około 15 lat, w miarę jak szpitale pracują nad ich zmniejszeniem i rozpowszechniają się najlepsze praktyki mające na celu ich unikanie.

„Są to zdarzenia niepożądane, którym można zapobiec i które według wszystkich nie powinny mieć miejsca w szpitalach” – stwierdził dr David Blumenthal, były prezes Commonwealth Fund, grupy badawczej non-profit zajmującej się opieką zdrowotną, który dokonał przeglądu badania.

Niektórzy właściciele private equity mogą być zbyt chętni do cięcia kosztów, co prowadzi do niższej jakości opieki, powiedział. „Chodzi o styl inwestowania” – powiedział. „Chodzi o siłę, krótkoterminowe zyski i wymagane zwroty z inwestycji”. Dr Blumenthal dodał, że w przypadkach, gdy nie zastosują się do tej strategii, kapitał prywatny może przynieść pozytywne skutki: „Przynosi kapitał. „Przynosi innowacje”.

Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem wzrostu błędów jest redukcja personelu szpitalnego, co mierzono w innych badaniach dotyczących private equity – stwierdzili naukowcy. „Redukcje personelu po przejęciu mogą wyjaśnić wszystkie te wyniki” – stwierdził dr Song.

READ  Credit Suisse spłaca dług, aby uspokoić obawy inwestorów

W artykule tym nie dokonano jednak bezpośredniego pomiaru poziomu zatrudnienia w badanych szpitalach.

Doktor Song tak Zaapelował o większy nadzór rządu Spółki private equity w służbie zdrowia. Jednak kilku badaczy, którzy badali firmy, stwierdziło, że chociaż nowe badanie budzi poważne obawy, nadal pozostawia wiele ważnych pytań bez odpowiedzi dla decydentów.

„To powinno skłonić nas do pochylenia się do przodu i zwrócenia uwagi na to, co się dzieje” – powiedział Zach Cooper, profesor zdrowia publicznego i ekonomii na Uniwersytecie Yale, który studiował tę branżę. „To nie powinno nas jeszcze skłaniać do oferowania polis hurtowych”.

Współautorką książki była Vivian Hu, profesor ekonomii na Uniwersytecie Rice papier które udokumentowało redukcje personelu po zakupie szpitali przez firmy, w tym niewielkie redukcje personelu pielęgniarskiego. Profesor Ho zauważyła, że ​​trudno było ustalić, czy cięcia były wynikiem zmiany kierownictwa, czy też konkretnie własności spółki private equity, stwierdziła jednak, że ustalenia są na tyle niepokojące, że chciała zobaczyć więcej dowodów.

„Jestem skłonna wierzyć, że dzieje się tak z powodu problemów kadrowych” – powiedziała. „Wystarczy połączyć to z niepotwierdzonymi doniesieniami o tym, co dzieje się w niektórych szpitalach, a otrzymamy spójną historię”.