DALLAS (AP) – Śledczy twierdzą, że samolot Southwest Airlines uległ wypadkowi „Niezwykła bułka holenderska” Samolot został zaparkowany na zewnątrz podczas silnej burzy podczas lotu, a następnie przeszedł rutynową konserwację, po której piloci zauważyli dziwne ruchy pedałów steru kierunku.
Po incydencie z 25 maja mechanicy z Southwest znaleźli… „Znaczne szkody” Natomiast na ogonie samolotu, gdzie znajduje się ster Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu We wtorek powiedziała, że nie określiła jeszcze, kiedy doszło do szkody.
Samolot, A Boeinga 737 MaxWedług danych Flightradar24.com linie Ethiopian Airlines zostały uziemione na ponad miesiąc, ale w zeszłym tygodniu wznowiły loty.
Holenderski ruch przechyłu to rytmiczne, kołysające połączenie odchylenia lub przesuwania ogona na boki i oscylacji końcówek skrzydeł w górę i w dół. Samolot Southwest doświadczył tego ruchu na wysokości 34 000 stóp i ponownie po zejściu na wysokość 32 000 stóp podczas lotu z Phoenix do Oakland w Kalifornii.
Stan ten może być niebezpieczny, a nowoczesne samoloty mają „tłumik odchylenia”, który powstrzymuje oscylacje charakterystyczne dla holenderskiego przechyłu.
Po wylądowaniu samolotu mechanicy z Southwest odkryli pęknięcia w metalowej klamrze i żebrach mocujących rezerwową jednostkę sterującą mocą układu steru. W zeszłym tygodniu śledczy zbadali uszkodzone części w Ogden w stanie Utah.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu podała, że 16 maja samolot został zaparkowany na noc na lotnisku w Nowym Orleanie podczas burz, którym towarzyszył porywisty wiatr o prędkości do 80 km/h, ulewny deszcz i ostrzeżenie przed tornadem.
W dniu 23 maja samolot przeszedł planową konserwację, po której piloci zaobserwowali ruch pedałów steru kierunku po włączeniu tłumika odchylenia. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu stwierdziła, że piloci lotu 25 maja poczuli poruszanie się pedałów podczas przechyłu holenderskiego, a nawet po wylądowaniu.
Wstępny raport Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu wskazuje, że samolot mógł zostać uszkodzony podczas burzy, powiedział John Cox, były pilot linii lotniczych, a obecnie konsultant ds. bezpieczeństwa. Dodał, że wiatr osiągający siłę huraganu mógł powodować podskakiwanie steru zaparkowanego samolotu w przód i w tył.
Cox stwierdził, że „absolutnie w żaden sposób nie ma mowy”, aby rolka Holendra mogła spowodować tak rozległe zniszczenia i nie wierzył, że miało to związek z pracami konserwacyjnymi.
„Nie postrzegam tego jako problemu MAX. Nie postrzegam tego obecnie jako problemu 737. Uważam to za jednorazowy incydent” – powiedział.
Według Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu linie Southwest przeprowadziły w zeszłym miesiącu inspekcję swoich samolotów Max 231 i nie stwierdziły żadnych innych uszkodzeń w pobliżu zespołów napędowych steru ani żadnych problemów w nowych samolotach, które otrzymały od tego czasu.
Southwest z siedzibą w Dallas odmówił komentarza.
Ustalenie prawdopodobnej przyczyny wypadku przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Transportu może zająć rok lub dłużej.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów