W czwartek Boeing Co. spotkał się z nową krytyką ze strony federalnego organu regulacyjnego w związku z doniesieniami z toczącego się śledztwa w sprawie wstrząsającego styczniowego lotu, podczas którego jeden z samolotów Boeing 737 MAX firmy stracił klapę, narażając pasażerów na silny wiatr na wysokości około 5000 metrów.
W rozmowie z reporterami w fabryce firmy w Renton w stanie Waszyngton dyrektor generalna Boeinga Elizabeth Lund podała we wtorek nowe szczegóły na temat tego, jak samolot biorący udział w wypadku najwyraźniej opuścił fabrykę bez czterech kluczowych śrub mocujących panel, tzw. uszczelkę drzwi. , w miejscu.
Boeing powiedział, że informacje zostaną ujawnione dopiero w czwartek rano, zgodnie ze wspólnym porozumieniem, które daje obecnym reporterom wystarczająco dużo czasu na przetworzenie szczegółowej odprawy.
Jednak w czwartek Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu skrytykowała firmę za udostępnianie informacji dochodzeniowych i spekulacje na temat przyczyn katastrofy, twierdząc, że Boeing „rażąco naruszył” zasady agencji dotyczące aktywnych dochodzeń. Agencja oświadczyła, że przekaże szczegółowe informacje na temat naruszenia Departamentowi Sprawiedliwości, który prowadzi dochodzenie w sprawie styczniowego lotu.
„Jako strona licznych dochodzeń NTSB prowadzonych w ciągu ostatnich dziesięcioleci, niewiele podmiotów zna zasady lepiej niż Boeing” – stwierdziła agencja w oświadczeniu.
NTSB oświadczyła również, że odbierze Boeingowi dostęp do informacji śledczych agencji i że firma nie będzie mogła zadawać pytań innym uczestnikom sierpniowego przesłuchania. Agencja podała, że po uzyskaniu zapisu konferencji prasowej potwierdziła naruszenie przez Boeinga.
Boeing nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz w sprawie krytyki NTSB.
Styczniowy incydent na samolocie Alaska Airlines nie spowodował poważnych obrażeń, ale ponad pięć lat po dwóch śmiertelnych katastrofach MAX-ów wzbudził nowe obawy dotyczące jakości samolotów Boeinga. W odpowiedzi Boeing ogłosił zmiany mające na celu poprawę jakości i bezpieczeństwa, obejmujące poszerzenie szkoleń, uproszczenie planów i procedur oraz ograniczenie wad u dostawców.
We wtorek Boeing zorganizował odprawę, po której nastąpiło zwiedzanie fabryki, aby pokazać dotychczasowy postęp w poprawie jakości. Pani Lund podała także nowe szczegóły dotyczące wydarzeń poprzedzających wypadek.
Kiedy kadłub samolotu biorącego udział w styczniowym locie przybył do fabryki Boeinga latem 2023 r., pięć nitów nie spełniało specyfikacji. Gdy samolot przechodził przez fabrykę, Boeing i Spirit rozmawiały o tym, jak rozwiązać ten problem, powiedziała pani Lund na konferencji prasowej w tym tygodniu. Zanim zdecydowali, że należy wymienić nity, prace nad samolotem były już prawie ukończone.
Płytkę usunięto w celu naprawy pobliskich śrub, ale nikt nie udokumentował tego usunięcia. Dodała, że później zespół zwany „załogą transportową” przygotował samolot do wyniesienia go na zewnątrz i zamknął panel. Pani Lund dodała, że wymiana śrub mocujących drzwi nie należała do obowiązków tej ekipy, a brak dokumentacji oznaczał, że nikt nie wiedział, jak wymienić śruby.
Panel, który dobrze wpasował się w zakrytą szczelinę, przetrwał 500 godzin w locie, zanim eksplodował podczas lotu liniami Alaska Airlines.
W odpowiedzi na pytanie reportera dotyczące zaangażowanych osób pani Lund powiedziała, „kto dokładnie kieruje NTSB” i odmówiła dalszych komentarzy. Agencja zakwestionowała tę charakterystykę, twierdząc, że „koncentrowała się ona na prawdopodobnej przyczynie wypadku, nie przypisując winy żadnej osobie ani nie oceniając odpowiedzialności”. Podejście to ma kluczowe znaczenie w takich dochodzeniach, ponieważ zachęca osoby posiadające informacje do zgłaszania się bez nadmiernej obawy przed odwetem.
Styczniowy wypadek stanowił nowy cios dla reputacji Boeinga po dwóch katastrofach samolotów Max 8 w latach 2018 i 2019, w których zginęło 346 osób. Incydenty te doprowadziły do globalnego zakazu modelu Max, który trwał około 20 miesięcy. Samolot ponownie zaczął latać pod koniec 2020 roku.
Przez lata po katastrofach dyrektorzy Boeinga zapewniali organy regulacyjne, linie lotnicze i opinię publiczną, że dokonali radykalnych zmian w celu poprawy jakości i bezpieczeństwa samolotów Boeinga. Jednak styczniowy incydent – oraz zeznania obecnych i byłych pracowników dotyczące tandetnej pracy i złych decyzji kierownictwa, jak donosi „The New York Times” i inni – sugerują, że zmiany wprowadzone wówczas przez firmę nie były wystarczające.
Jedna z najbardziej znaczących zmian wprowadzonych przez Boeinga od stycznia wymaga, aby kadłuby 737 MAX przechodziły bardziej rygorystyczną kontrolę przed wysyłką do Renton niedaleko Seattle w celu końcowego montażu. Nadwozie jest produkowane w Wichita w stanie Kansas przez firmę Spirit AeroSystems, dostawcę, którego Boeing ma wkrótce pozyskać.
Zmiana ta weszła w życie kilka miesięcy temu i znacznie ograniczyła liczbę głównych usterek, które należy naprawić w fabryce Boeinga, powiedziała pani Lund, starszy wiceprezes ds. jakości w dziale samolotów komercyjnych Boeinga. Inspekcje dostawców umożliwiły także Boeingowi szybszą produkcję Maxów po dostarczeniu nadwozi do fabryki.
Firma produkuje również mniej samolotów niż planowano, ponieważ Federalna Administracja Lotnictwa, jej główny organ regulacyjny, ograniczyła tempo produkcji po styczniowym locie.
„Zwiększyliśmy naszą obecność u dostawcy, upewniając się, że części są idealne tam, gdzie są wysyłane, tam je sprawdzamy, tam je przerabiają, a następnie wysyłamy części” – powiedziała pani Lund. „Korzyści były naprawdę ogromne”.
Poprzedni kryzys Maxa zmusił Boeinga do zmiany praktyk inżynieryjnych, ale niedawny incydent wymagał ulepszeń w procesie produkcyjnym, stwierdziła Lund.
„Kiedy wydarzył się ten incydent, dało nam to szansę spojrzenia na inny obszar” – powiedziała.
Pani Lund stwierdziła, że inne ulepszenia wprowadzone przez firmę obejmują większą liczbę szkoleń dla nowych pracowników przed rozpoczęciem pracy na statku powietrznym oraz rozszerzenie zakresu szkoleń w miejscu pracy. Firma wysłała ponad 160 trenerów w miejscu pracy, w tym mechaników weteranów i emerytów, aby pomóc nowym pracownikom nabrać tempa.
Lund dodał, że firma przyspiesza również wysiłki mające na celu uproszczenie szeregu planów i procedur. Boeing zwiększył także liczbę wewnętrznych inspekcji i monitorowania, ponownie skupił się na zachęcaniu pracowników do zgłaszania zastrzeżeń oraz zebrał tysiące nowych komentarzy i zaleceń dotyczących poprawy jakości.
Boeing stara się także ograniczać pracę wykonywaną poza kolejnością, zwaną pracą w podróży, która może zwiększać ryzyko błędów i powodować inne problemy. Firma podała, że nałożyła bardziej rygorystyczne wymagania, które muszą zostać spełnione, zanim samolot będzie mógł zejść z linii produkcyjnej. Te i inne zmiany pomogły firmie zmniejszyć liczbę wyjazdów służbowych o ponad 50 procent, stwierdziła pani Lund.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów