Przyodo, Polska — Otoczona rozległymi, płaskimi polami kukurydzy Przyodo to mała wioska licząca zaledwie 500 mieszkańców na granicy Polski z Ukrainą. Ale we wtorek wieczorem ta senna osada staje się nieoczekiwanym centrum uwagi całego świata, gdy rozeszła się wiadomość, że pocisk uderzył w silos zbożowy, zabijając dwóch lokalnych mieszkańców.
Dwadzieścia cztery godziny po śmiercionośnej eksplozji dostęp do Przewodowa (wymawiane pshe-VOH-doov) – składającego się z dwóch sowieckich domów, szkoły, sklepu spożywczego i farmy – był ograniczony tylko do mieszkańców. Gdy w środę wieczorem padał deszcz, policjanci zatrzymali dziesiątki samochodów i przybyłych na miejsce dziennikarzy.
Wybuch nastąpił w dniu, w którym Rosja Rozpętał jedną z największych salw nalotów Na Ukrainie od lutowej inwazji wystrzelono blisko 100 pocisków na cele w całym kraju, głównie na infrastrukturę elektryczną.
Ale Rosja upierała się, że nie strzelała do celów w pobliżu polskiej granicy, a polski prezydent Andrzej Duda powiedział w środę, że wydaje się, że przyczyną eksplozji był najprawdopodobniej ukraiński pocisk obrony powietrznej, ale śledztwo trwa.
Zwłoki bada zespół polskich prokuratorów Pocisk S-300 Odzyskany z miejsca zdarzenia w środę Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości RP, — powiedział na Twitterze. Dodał, że otrzymują wsparcie od amerykańskich ekspertów.
Zarówno Rosja, jak i Ukraina używa Wyprodukowany w Rosji system ziemia-powietrze S-300 jako ochrona przed nadchodzącymi atakami lotniczymi, ale przedstawiciele wojskowi i eksperci powiedzieli, że Rosja Jego stosowanie jest coraz bardziej agresywne Z malejącymi zapasami pocisków ofensywnych.
Według doniesień polskich mediów dwie ofiary eksplozji to robotnicy rolni. Jeden z nich, kierowca ciągnika, właśnie wrócił z pola z kukurydzą, kiedy rakieta uderzyła we wtorek około 16:00 czasu lokalnego.
Marta Majuska, burmistrz pobliskiego miasta Chruszow (wymawiane hroo-BY-shoov), powiedziała, że eksplozja zwiększyła napięcie, jakie miejscowi odczuwają w związku z wojną na sąsiedniej Ukrainie.
powiedziała w wywiadzie telefonicznym, odnosząc się do daty uruchomienia Rosji Totalna inwazja. „Niezależnie od tego, czy będą to pociski ukraińskie, czy rosyjskie, żadna z tych informacji nie będzie uspokajająca” – powiedziała.
Przewodów położony jest w jednym z najbiedniejszych regionów Polski, dotkniętych skutkami II wojny światowej. Przed 1939 r. ludność była równo podzielona między Polaków i Ukraińców, w tym liczną populację żydowską. Wieś była trzykrotnie okupowana, najpierw przez Sowietów, potem przez Niemców i ponownie przez Sowietów. Działała tam Ukraińska Powstańcza Armia, prowadząca działania partyzanckie.
Obecnie region ten jest domem dla ponad 60 000 uchodźców z wojny na Ukrainie, z których zdecydowana większość to kobiety i dzieci.
Po wtorkowym wybuchu dyrektor miejscowej szkoły, Ewa Bera, powiedziała, że uczniowie, nauczyciele i pracownicy jej szkoły zostaną objęci opieką psychologiczną.
Iona Okubińska, właścicielka sklepu spożywczego w pobliskim Wisnau, powiedziała, że jej klienci mówili o wybuchu dopiero w środę. Powiedziała, że się martwią, ale nie panikują.
„Wszyscy czekają na więcej informacji” – powiedziała pani Okopenska.
„Dumny organizator. Alkoholowy ninja. Kujon kulinarny. Typowy entuzjasta telewizji. Zapalony czytelnik. Fanatyk niezależnej muzyki”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Najnowsze zatonięcie jachtu Bayesiana: żona Mike’a Lyncha „nie chciała opuszczać łodzi bez rodziny”, podczas gdy załoga przechodzi dochodzenie
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy