SAN FRANCISCO — Nigdy w ciągu swoich dziewięciu sezonów pracy na stanowisku trenera Warriors Steve Kerr nie wystawił tak małego składu jak ten, który wystąpił w sobotnim meczu przeciwko Lakers. To była śmiałość.
Cóż, Lakers, zobaczmy, czy uda ci się wykorzystać skład, który ma średnio 6 stóp i 5 stóp.
Nie mogli. Chris Paul, najniższy Wojownik, mierzący 180 cm wzrostu, dołączył do swoich kolegów z drużyny, podkreślając, że rozmiar, przynajmniej w pierwszej grze przedsezonowej, nie ma większego znaczenia.
Debiutując w Golden State, Paul spotkał się z entuzjastycznymi wiwatami publiczności (18 064) w Chase Center, zdobywając sześć punktów, pięć asyst i trzy zbiórki w 13 minut w wygranym 125-108 meczu z Los Angeles.
„Nigdy wcześniej tego nie słyszałem (brawa) i moje nazwisko jeszcze nie padło” – powiedział NBC Sports Bay Area Paul, wieloletni zawodnik.
Podczas gdy Lakers trzymali LeBrona Jamesa i Austina Reevesa na ławkach rezerwowych, Warriors byli bez napastnika Draymonda Greena (lewa kostka), co skłoniło Kerra do przetasowania składu. Kevon Looney (środek) i Andrew Wiggins (mały napastnik) pozostali na swoich miejscach, ale Klay Thompson przesunął się ze strzelca do mocnego napastnika, a Stephen Curry przechodził z rozgrywającego do strzelącego, aby zrobić miejsce Paulowi na punkcie.
Bez problemu. Warriors trzymali się mocno w obronie, ograniczyli skuteczność Los Angeles do 41 procent strzelań z gry i wygrali bitwę po zbiórkach 60-46. W pierwszej połowie goście prowadzili 30:21 po zbiórkach.
Grałem dużo w koszykówkę. „Przez cały czas graliśmy w Houston w małych składach” – powiedział Paul. „To tylko jeden mecz przedsezonowy, ale staramy się trzymać naszych zasad”.
To Paul umieścił Golden State na tablicy wyników po strzale ze średniej odległości z prawej linii bazowej na 10:18 przed końcem pierwszej kwarty. Jego drugi wiadro, na 5:51 do końca połowy, trafił sprytnie na boisko.
Ogólny występ Paula był solidny. Trafił 2 z 4 z gry, 0 z 1 z głębi i 2 z 2 z linii. W 13 minut miał plus 6, a wszystko to w pierwszej połowie wraz z Currym, Thompsonem i Looneyem.
„Chris jest niesamowity” – powiedziała Kerr. „Dzięki niemu gra jest bardzo łatwa i świetnie podaje. Tempo gry jest fajne do oglądania jako trener i wiesz, że będzie grał bez przerwy. Rozumie, kiedy musimy się wycofać”. i ruszaj dalej albo graj szybciej, bo rozumie tempo gry”.
CP3 dokonał trzech zmian, co nie jest powodem do niepokoju, biorąc pod uwagę jego nowość w składzie. Kluczowym atutem w jego karierze w Hall of Fame jest stosunek asyst do obrotów, który plasuje się wśród najlepszych w NBA. To naprawi sprawę.
Nie mogłem jednak nie zauważyć częstotliwości, z jaką Paul nie wracał do obrony. Rozsądnie jest oszczędzać 38-latkowi, czasami odczuwającemu ból, nogi podczas sprawdzania swoich możliwości w pierwszym meczu przedsezonowym z nowym zespołem.
To, co można wyciągnąć z tego meczu, to to, że Warriors, pomimo swojej niekorzystnej wielkości, kontrolowali grę w minutach Paula-Curry’ego-Thompsona-Looneya. W pierwszej grze było kilka przewidywalnych momentów niechlujstwa, ale nic nie wskazywało na problem skali.
„Musimy wykorzystać nasze mocne strony i starać się wykorzystać nasze mocne strony w defensywie, a zbiórki są tego częścią” – Curry powiedział NBC Sports Bay Area. – Nacisk położono na defensywę, ponieważ atak zwykle radzi sobie sam.
W pierwszej połowie Golden State prowadziło aż 18 punktami, po czym do szatni wyszło na prowadzenie 61-54. Przewaga 28-19 na pierwszej połowie powinna napawać optymizmem w starciu z kortem ataku w Los Angeles, na którym gra ośmiokrotny All-Star Anthony Davis, który mierzy średnio 180 cm.
Kerr stwierdził, że zdarzały się sytuacje, w których Thompson był wzywany do obsadzenia pozycji napastnika i był to, że tak powiem, jego debiut. Spisał się dobrze, utrzymując obronę i zbierając pięć zbiórek w 13 minut.
„To dopiero początek sezonu, więc nie widać drużyn próbujących analizować mecze” – Kerr powiedział o małym składzie. „Ale ta grupa radziła sobie dobrze w defensywie”.
Ponieważ oczekuje się, że Green opuści nadchodzący mecz przedsezonowy przeciwko Lakers w Los Angeles w przyszły piątek, niewielki skład otrzyma kolejny występ.
To nie będzie zwykła piątka w drużynie Golden State. To jednak okres przedsezonowy i wszelka elastyczność w rotacji, jaką mogą wykorzystać, jest pomocna.
Pobierz i śledź podcast Dubs Talk
„Zagorzały fanatyk podróży. Amatorski praktyk zombie. Badacz żywności. Wielokrotnie nagradzany ekspert popkultury. Internetowy ninja”.
More Stories
Mecze, które trzeba zobaczyć w pierwszym tygodniu rozgrywek College Football Playoff
Caitlin Clark ustanawia nową historię WNBA, pokonując Connecticut Sun w Indiana Fever
Saga kontraktowa Brandona Aiyuka z 49ers osiąga punkt zwrotny w obliczu wstrzymania kontraktu – NBC Sports Bay Area i Kalifornia