Pierwsze zdjęcie Wszechświata w głębokim polu wykonane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) umożliwiło naukowcom zbadanie słabego, widmowego światła z międzygalaktycznych gwiazd osieroconych w gromadach galaktyk.
Gwiazdy te nie są związane grawitacyjnie z galaktykami, są odciągane od swoich domów i dryfowane w przestrzeń międzygalaktyczną przez ogromne siły pływowe generowane między galaktykami w gromadach. Światło z tych gwiezdnych sierot nazywa się światłem wewnątrz gromady i jest tak słabe, że ma tylko jeden procent jasności najciemniejszego nieba, które można zobaczyć Ziemia.
Badanie tego upiornego światła z sierocych gwiazd nie tylko może ujawnić sposób formowania się gromad galaktyk, ale może również dać naukowcom wskazówki na temat właściwości Ciemna materiatajemnicza substancja, która stanowi około 85% masy wszechświata.
Ciemna materia nie oddziałuje ze światłem, co oznacza, że naukowcy wiedzą, że nie przypomina zwykłej materii, z której jest zrobiona protony i neutrony. Jego istnienie można obecnie wywnioskować jedynie z oddziaływań grawitacyjnych, które dosłownie uniemożliwiają gwiazdom i planetom galaktyk odlatywanie.
JWST widzi wszechświat w świetle podczerwonym, częstotliwościach promieniowania elektromagnetycznego, które pozwalają astronomom widzieć gromady galaktyk inaczej niż w świetle widzialnym.
Ostrość zdjęć w podczerwieni wykonanych przez JWST pozwoliła naukowcom z Instytutu Astronomii Wysp Kanaryjskich (IAC) Mireia Montes i Ignacio Trujillo na zbadanie światła wewnątrz gromady galaktyk SMACS-J0723.3-7327 na niespotykanym dotąd poziomie szczegółowości.
Ta ostrość wynika z faktu, że zdjęcia JWST SMACS-J0723.3-7327, znajdującej się około 4 miliardów lat świetlnych od Ziemi w konstelacji Phulan, są dwa razy głębsze niż obserwacje tej samej grupy wykonane wcześniej przez Kosmiczny teleskop Hubble.
powiedział pierwszy autor badań Montes V oświadczenie (Otwiera się w nowej karcie). „To pozwoli nam badać gromady galaktyk znacznie bardziej odległe i bardziej szczegółowe”.
Badanie tego słabego światła wewnątrz gromady wymaga czegoś więcej niż tylko zdolności obserwacyjnych JWST, co oznacza, że zespół musi również opracować nowe techniki analizy obrazu. „W tej pracy musieliśmy wykonać dodatkowe przetwarzanie obrazów JWST, aby móc zbadać światło wewnątrz gromady, ponieważ jest to słaba, wydłużona struktura” – wyjaśnił Montes w komunikacie. „Było to kluczem do uniknięcia stronniczości w naszych pomiarach”.
Uzyskane przez naukowców dane są uderzającym dowodem na to, że światło wewnątrz gromady może ujawnić procesy stojące za formowaniem się struktury w gromadach galaktyk.
„Analizując to rozproszone światło, odkryliśmy, że wewnętrzne części gromady powstają w wyniku połączenia masywnych galaktyk, podczas gdy zewnętrzne części są spowodowane nagromadzeniem galaktyk podobnych do naszej”. droga Mleczna— powiedział Montes.
Ponadto, ponieważ gwiazdy w gromadzie podążają za grawitacyjnym wpływem całej gromady, a nie poszczególnych galaktyk, światło tych gwiezdnych sierot oferuje doskonały sposób na badanie rozkładu ciemnej materii w tych gromadach.
„Test JWST pozwoli nam scharakteryzować rozkład ciemnej materii w tych masywnych strukturach z niespotykaną precyzją i rzucić światło na ich fundamentalną naturę” – dodał Trujillo, drugi autor badania.
Badania duetu zostały opublikowane 1 grudnia br Listy z dziennika astrofizycznego (Otwiera się w nowej karcie).
Śledź nas na Twitterze @pracownik (Otwiera się w nowej karcie) lub na Facebook (Otwiera się w nowej karcie).
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
Boeing może nie być w stanie obsługiwać pojazdu Starliner przed zniszczeniem stacji kosmicznej
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Studentka Uniwersytetu Północnej Karoliny zostanie najmłodszą kobietą, która przekroczy granice kosmosu na pokładzie Blue Origin