Zdaniem Adama Glapińskiego nadal jest miejsce na podwyżki stóp procentowych. RPP ma być zacieśniana w sposób ciągły w dotychczasowym tempie. Rada zamierza sprowadzić inflację CPI poniżej pułapu (2,5% +/- 1%) do końca 2023 roku. Zdaniem Glapińskiego w 2022 r. warunki raczej nie zmienią się znacząco, a inflacja powinna pozostać wysoka. Nie słyszeliśmy żadnych komentarzy na temat efektów drugiej rundy ani cyklu płacowo-inflacyjnego, który teraz widzimy.
Prezes NBP tradycyjnie zwracał uwagę na zewnętrzne czynniki wysokiej inflacji, do których należą rosnące ceny surowców, wyższe ceny emisji dwutlenku węgla w EU ETS oraz niedawna presja wydatkowa na surowce rolne. Powiedział jednak również, że dążenia inflacyjne napędzają silny wzrost gospodarczy i zwiększają dochody gospodarstw domowych. Wspominano o tym od jakiegoś czasu w komunikatach RPP, ale prezes NBP nie był wcześniej eksponowany. Zwrócił uwagę na ostatnie umiarkowane ceny ładunków morskich, ale powinny one pozostać wysokie. Czynniki te prowadzą do wzrostu inflacji w wielu gospodarkach na rynkach rozwiniętych, w tym w Polsce. Nie spodziewano się większych rewelacji – to była jego odpowiedź na skutki inflacji w kontekście ogłoszonej przez rząd tarczy antyinflacyjnej.
Gubernator dokładnie widzi czas napiętego cyklu. Wzrosty te zostały zmierzone, aby zapobiec recesji i wzrostowi bezrobocia. Inne kraje w regionie – Czechy i Węgry – zaczęły już podnosić stopy procentowe, ale to niewiele wpłynęło na ograniczenie inflacji. Główne banki centralne, takie jak Fed czy EBC, nie zmieniły swoich stóp mimo presji inflacyjnej. Zamiast tego dają wąskie sygnały planów zakupu nieruchomości, ale nadal działają na dużą skalę.
Wypowiedzi prezesa sugerują jedną lub dwie podwyżki o 50 pb na początku przyszłego roku
Glapiński powiedział nam, że NBP zrezygnował z planu zakupu obligacji, ale w razie potrzeby jest gotów wznowić go; Ostatnie działania QE miały bardzo małą skalę. Podobnie Glapiński, FX nie ma na celu wsparcia ani osłabienia Slotty’ego dla NBP, ale ma na celu ograniczenie nadmiernej zmienności. Bank centralny może podjąć dalsze interwencje walutowe w przypadku napięć na rynku.
Gubernator przygląda się czynnikom, które sugerują długoterminowe wzrosty złotego. Widzi też solidny wzrost PKB ze wzrostem w IV kwartale 21 o ponad 5,3% rok do roku (nasza prognoza to 6,3-6,5%) i dobre perspektywy na 2022 rok.
Naszym zdaniem konferencja prezesa i wczorajsze wyniki RPP sugerują jedną lub dwie podwyżki o 50 pb (do 2,25-2,75%) na początku 2022 roku (rynek był ostatnio powyżej 3% w I poł. 22). Powinna to być reakcja na dalszą inflację CPI w grudniu i późniejsze potwierdzenie wyższej inflacji. Dalsze działania będą determinowane przez nową RPP, tyle niepewności. Mamy naszą prognozę dla stawek terminalowych na poziomie 3% lub wyższym. Ponieważ oczekuje się, że inflacja bazowa wzrośnie z powodu silnego popytu krajowego i cyklu płacowo-cenowego, spodziewamy się, że nowa RPP wznowi napięty cykl pomimo spadku inflacji zasadniczej.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com