Obrazy Getty’ego
Disney mógł wypchnąć Nelsona Peltza ze swojego zarządu, a gigant BlackRock podobno wspierał stanowisko dyrektora firmy. Spółka jest drugim co do wielkości udziałowcem Disneya z około 4,2%.
Wiadomość ta, opublikowana po raz pierwszy w The Wall Street Journal, nastąpiła po ogłoszeniu przez właściciela 0,5% akcji T. Rowe’a Price’a wsparcia dla dyrektora generalnego Boba Igera i Disneya w obliczu zbliżającego się ostatniego dnia głosowania przed dorocznym zgromadzeniem zaplanowanym na środę o godzinie 10:00 czasu wschodniego/1. rano czasu polskiego Przez ostatnie trzy miesiące zarząd był przedmiotem najkosztowniejszej w historii batalii o pełnomocnictwa, w której członkowie zarządu i dyrektor generalny Bob Iger walczyli z Peltzem, miliarderem-inwestorem-aktywistą, który nękał Disneya z powodu strategii, cen akcji i, zasadniczo, złego planowania sukcesji.
Termin głosowania upływa dzisiaj o 23:59. Jak dotąd głosowano nad ponad połową akcji, więc sytuacja może się jeszcze zmienić, twierdzi „Wall Street Journal”.
Disney odmówił komentarza. BlackRock nie odpowiedział na prośby o komentarz.
Peltz' Trian Partners głosuje około 1,5% akcji Disneya, jego udziałów i udziałów jego sojusznika Ike'a Perlmuttera. Chce miejsc w zarządach dla siebie i byłego dyrektora Disneya, Jaya Rasulo. W tym celu akcjonariusze zostali poproszeni o zwolnienie nominowanych przez Disneya Marii Eleny Lagomasino i Michaela Vromana. Jest 12 stanowisk dyrektorskich. Wygrywają kandydaci z największą liczbą głosów.
Trian i Disney skakali sobie do gardeł od początku tego roku, bombardując autorów powtarzającymi się i szczegółowymi listami, filmami i infografikami. Disneyowi zapłacono co najmniej 40 milionów dolarów za komunikację, w tym rozmowy telefoniczne z indywidualnymi akcjonariuszami detalicznymi. Spółka posiada większą niż przeciętna bazę akcjonariuszy detalicznych.
Trian wydała na swoją kampanię około 25 milionów dolarów. Zaczęły się formować linie bojowe. BlackRock to wielka sprawa. Nie było żadnych informacji na temat dwóch pozostałych największych akcjonariuszy Disneya, Vanguard i State Street.
Dotychczasowa ocena: W obozie Disneya – pełniący obowiązki konsultanta filmowego Glass Lewis, akcjonariusze New York City Retirement Systems i ValueAct, a także członkowie rodziny Walta Disneya, były dyrektor generalny Michael Eisner, Laurene Powell Jobs, George Lucas i aktor Josh Gad (głos ) . Olafa w Mrożony).
W obozie Peltza – ISS, największa firma konsultingowa agencji, zalecała głosowanie na Peltza (a nie na Rasulo) co byłoby największym ciosem, z jakim Disney musiał się zmierzyć w tej bitwie. Znacznie młodszy doradca, Egan Jones, zalecił głosowanie za nominacją obu Triana, podobnie jak inwestorzy Neuberger Berman i CalPERS (California Public Retirement Systems).
To był cyrk trzech pierścieni, ponieważ inna instytucjonalna firma inwestycyjna, Blackwells Capital, wysłała trzech swoich nominowanych do zarządu Disneya. Wydała także miliony na promocję, ale bez większego zainteresowania.
Przepis SEC wymagający tak zwanej globalnej karty proxy ułatwił zarządowi akcjonariuszy składanie skarg. Od września 2022 r. karty pełnomocnictwa muszą zawierać nazwiska wszystkich nominowanych kandydatów do zarządu zaproponowanych przez którąkolwiek ze stron, a akcjonariusze głosujący przez pełnomocnika mogą wybrać dowolną kombinację kandydatów. Wcześniej tylko akcjonariusze, którzy głosowali osobiście na dorocznych zgromadzeniach, mogli mieszać i dopasowywać.
„Można powiedzieć, że będzie blisko, ponieważ [Disney] „Biegną, wyciągają rękę i próbują zdobyć każdy ostatni głos” – powiedział Michael Levin z The Activist Investor, organizacji działającej na rzecz akcjonariuszy. Disney najwyraźniej nie był na tyle blisko, aby zaoferować Peltzowi miejsce w umowie w ostatniej chwili, co czasami ma miejsce w przypadku walk na zastępstwo, a niektórzy spodziewają się, że stanie się to w tym przypadku.
„Ego jest ogromne” – mówi Levine. Teraz „nie chodzi o kierunek rozwoju biznesu, a bardziej o to, kto zwycięży”.
„Debata o tym, co robić [Peltz] Jego wiedza na temat branży medialnej i tego, jak naprawić streaming, jest dobra, ale Disney ma w firmie 300 osób, które mają na ten temat pomysły. Coś takiego to Peltz [would] Wkład to czysty osąd. Zasadniczy problem zarządu polega na tym, że jest on całkowicie lojalny wobec Boba Igera… więc mamy 11 osób, które ciągle nie są w stanie mu odpowiedzieć i zadawać mu pytań. Nelsona Peltza [wouldn’t] Masz ten problem.”
Częściowo tak Peltz opisał obraz Disneya. Firma nie zgadza się z tą charakterystyką.
Z perspektywy Wall Street wynik nie zmieni znacząco tezy inwestycyjnej Disneya.
„Nie sądzę, że moja opinia o Disneyu ulegnie zmianie. Nie sądzę [Peltz has] Miał jakieś wstrząsające, nowe, konstruktywne komentarze lub pomysły. „Myślę, że przyprawiałby go o ból głowy na sali posiedzeń zarządu i zgadzam się z tym, co powiedział Iger, że jest to dla niego niepotrzebne odwrócenie uwagi” – mówi jeden z analityków. „Różnica między posiadaniem Nelsona Peltza w zarządzie a jego brakiem będzie polegać na tym, ile szkód wyrządzi Igerowi”.
Dodał, że odejście Peltza „może oznaczać większe prawdopodobieństwo, że Iger faktycznie przejdzie na emeryturę w 2026 r.”. Ale Peltz czy nie, Peltz, istnieje presja, aby tym razem prawidłowo przeprowadzić sukcesję.
Jeśli Peltz przegra, „pojawi się również przekonanie, że jeśli akcje spadną, to powrócą”.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów